Pierwsze zwycięstwo Smorawińskiego
W trzecim starcie (wliczając Rajd Barbórki), Tomasz Smorawiński odniósł pierwsze rajdowe zwycięstwo.
Pilotowany przez Pawła Wiśniewskiego, reprezentant Automobilklubu Wielkopolskiego wyprzedził o 9,1 sekundy Marka Sąsiadka w wynikach Rajdu Mikołowskiego. Kolejne lokaty zajęli Grzegorz Kwiecień, Szymon Cieślak - triumfator klasy K4, Adam Wrocławski, Krzysztof Marcok (drugi w K4), Adrian Jurasz i Waldemar Janecki.- Złapaliśmy kapcia - powiedział na mecie Tomasz Smorawiński. - Koniec ostatniego odcinka jechaliśmy na kapciu - i całą dojazdówkę. Poza tym opony przy takiej temperaturze dość mocno pływają i na hamowaniach przez cały czas ustawiało nam samochód bokiem. Na następną imprezę musimy pomyśleć o innych oponach, bo na tych samochód nie skręca tak, jakbym sobie tego życzył.- Jestem zaskoczony drugim miejscem, ale z drugiej strony gdyby nie cofanie na pierwszym oesie to mogłoby być lepiej, więc ogólnie jest OK - mówił Marek Sąsiadek. - Czwarty, piąty szósty oes wygrałem. Nie jeździłem długo na asfalcie, więc jestem zadowolony, ale zawsze chciałoby się więcej. Taka jest ludzka natura.- Było dobrze - uznał Grzegorz Kwiecień. - Kolega Kucharczyk odpadł z walki. Nie życzyłem mu źle, bo gonił. Po czterech odcinkach miał do mnie sekundę. Teraz wyleciał i dużo stracił. Ogólnie teraz jechało się spokojnie. Trochę zahamowałem na samym końcu, bo mnie zatrzymywali; ktoś wyleciał. Zobaczymy na oficjalnych wynikach.- Generalnie szczęśliwie dojechaliśmy do mety - komentował Szymon Cieślak. - Od drugiej pętli auto zaczęło jechać. Jechaliśmy swoje, w drugiej i trzeciej pętli bez większych błędów - no i jesteśmy tu, gdzie jesteśmy. Szczerze mówiąc, nawet nie wiem, gdzie jesteśmy...- Drugi odcinek trzy razy wygraliśmy, ale nie wiem, czy to wystarczy na tyle, żeby się dostać na pudło po tym pierwszym nieudanym oesie - stwierdził Adam Wrocławski. - Tu chodzi tylko o opony - żeby dopuścić najgorszego slicka, ale do sportu, najtańszego, może tak. Co do następnych rund, to wszystko zależy od budżetu. Zobaczymy...- Teraz już fajnie, czyściutko przejechaliśmy, jesteśmy z siebie zadowoleni - oświadczył Adrian Jurasz. - Auto się trochę grzało, ale czasy są lepsze. To była czysta pętla - bardzo fajnie!- Końcówka była wesoła! - przyznał Robert Kucharczyk. - Trochę przegięliśmy na szutrze. Podbiło nas, postawiło w drugą stronę, no i wylądowaliśmy dachem na miękkim. Na szczęście przybiegli kibice, wypchali nas i dojechaliśmy do mety. Jest super! Zabawa świetna, dużo emocji. Dzisiaj trzeba będzie to wieczorem rozładować jakoś! Są środki, już się chłodzą...
W klasie Gość, Mirosław Węgrzyn wyprzedził Jacka Poloka (+48,2), Tomasza Kasperczyka (+1.00,1) i Krzysztofa Skalskiego (+1.36,7).
Marek Sąsiadek
1. RAJD MIKOŁOWSKI
1. Tomasz Smorawiński/Paweł Wiśniewski - BMW 318is 20.50,7
2. Marek Sąsiadek/Arkadiusz Jaworski - Renault Clio +9,1
3. Grzegorz Kwiecień/Ernest Kornobis - BMW 318is +14,0
4. Szymon Cieślak/Dariusz Staroń - Honda Civic +15,4 (1. K4)
5. Krzysztof Marcok/Sebastian Krzyżowski - Honda Civic +23,0 (2. K4)
6. Adam Wrocławski/Adam Mendoń - Renault Clio +23,6
7. Adrian Jurasz/Paweł Somerlik - Renault Clio +28,7
8. Waldemar Janecki/Piotr Krzystanek - BMW 318is +47,1
9. Łukasz Płaziński/Adrian Pochopień - Honda Civic +50,0 (3. K4)
10. Michał Bachula/Mateusz Śliwa - Citroen Saxo +52,3 (4. K4)
PUNKTACJA MISTRZOSTW ŚLĄSKA
1. Smorawiński 47, 2. Cieślak 38, 3. Woś 25, 4. Jurasz 24, 5. Sąsiadek 22, 6. Kwiecień 22, 7. Pyrek 22, 8. Marcok 21, 9. Janecki 18, 10. Kucharczyk 16.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.