Po Rallye Český Krumlov
SEBASTIAN FRYCZ: - Już po zapoznaniu wiedziałem, że ten rajd będzie wyjątkowo trudny, co zresztą potwierdziło się po pierwszych kilometrach odcinków specjalnych.
Nieznajomość takich odcinków nie pomaga, szczególnie, jeśli ściga się po nich w nocy. Rozpoczęliśmy spokojnie, sprawdzając jak będziemy się plasować wśród konkurencji. Udało się objąć prowadzenie wygrywając cztery odcinki specjalne pierwszego dnia. Kładliśmy się spać w dobrych nastrojach. Drugi dzień przywitał nas deszczem, dodatkowo od pierwszego odcinka powrócił problem z Elmotu dotyczący hamulców i cała wypracowana przewaga z pierwszego dnia została utracona. Wiedzieliśmy, że całą pętle pozostanie się bronić, tracąc jak najmniej. Po serwisie chcieliśmy spróbować ataku, niestety wypadający, a w finale utracony piąty bieg zniweczył nasze plany. Dziękujemy za odczuwalny doping. Wielkie wrażenie robił na nas fakt, że mimo sporej odległości od granicy, na rajdzie widać było polskich kibiców.TOMASZ SPUREK: - Trzeba przyznać, że jesteśmy bardzo mile zaskoczeni wynikiem, jaki udało nam się osiągnąć na tym trudnym rajdzie. Ciężko porównać te odcinki z czymś w Polsce, najbardziej odpowiada to naszej Michałkowej o długości 160 km. W żadnym momencie nie można sobie pozwolić na opuszczenie drogi, bo się już na nią w całości nie wróci. Pokazały to dobitnie wypadki innych załóg. Atrakcje z hamulcami i skrzynia nie pomagały, jednak przed rajdem 4 miejsce w klasyfikacji generalnej bralibyśmy w ciemno. Przed nami trochę pracy by na Sumavie, 16-17 maja, być jeszcze bardziej konkurencyjnymi. Po raz kolejny Czesi pokazują, że rajd samochodowy może być doskonałą imprezą i rozrywką dla kibiców. Cała okolica żyje tym widowiskiem. Nie tylko oesy, ale i dodatkowa oprawa, zakończenie rajdu zrobiły na nas wielkie wrażenie.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.