Pojedynek pechowców
Alexey Lukyanuk, który podobnie jak Kajetan Kajetanowicz nie ma szans na zwycięstwo w Rajdzie Akropolu, zapisał na swoje konto drugi przejazd odcinka EKO Racing Eleftherohori.Rosjanin po pokonaniu blisko 18-tu kilometrów wyprzedził Kajetanowicza (+8,8), Sirmacisa (+13,7), Athanassoulasa (+26,1) oraz Kołtuna (+28,6).- To piękny odcinek, czysty i przyczepny.
Mieliśmy pecha w ten weekend i ostatecznie skończyło się na walce. Staram się cieszyć resztą rajdu - mówił Lukyanuk.- Jest w porządku. Sytuacja zmienia się jak na kolejce górskiej. Teraz mamy powody, by jechać na 100 procent - komentował Kajetanowicz.- Teraz jest bardzo dobrze. To duża droga, więc możemy jechać szybko. Lubię to - mówił Sirmacis.- To trochę pokręcony odcinek. Nie było szorstko, ale niektóre partie są piaszczyste i luźne. Lekko atakowałem - mówił Athanassoulas.Szósty czas należał do Tarabusa (+28,8), siódmy do Jeetsa (+45,8), ósmy do Chuchały (+47,8), a dziewiąty do Botki (+53,4).- Robię, co w mojej mocy, ale musimy uważać i myśleć o mecie. Wszystko było w porządku, lepiej niż rano - komentował Tarabus.- To był kamienisty drugi przejazd. Było ślisko i jeste wiele skał na drodze - informował Jeets.- Droga nie jest doskonała i samochód cały czas lata. Czas jest w porządku - podsumował Chuchała.- Wydaje mi się, że droga jest czysta teraz. Wszystko jest w porządku. Jestem bardzo szczęsliwy, że jestem na mecie. Pojechałem 40 sekund szybciej, ale za pierwszym razem było bardzo ślisko - mówił Kasperczy (+55,4).- Było dużo lepiej niż na pierwszej pętli, ale nadal jest ślisko - komentował Ranga (+1:11,8).W klasyfikacji generalnej Sirmacis wyprzedza Athanassoulasa (+1:30,9), Tarabusa (+2:09,3) i Jeetsa (+4:22,5), który posiada tylko 2,1 sekundy przewagi nad Kołtunem. Chuchałą jest szósty, Kasperczyk ósmy. Kajetanowicz awansował do czołowej dziesiątki.fot. FIA ERC
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.