Przed Rajdem Cieszyńska Barbórka

To właśnie tutaj zaczynaliśmy przygodę z Rajdowym Pucharem Polski i wszystko wskazuje na to, że również w Cieszynie ją zakończymy. Ciężko stwierdzić co będzie w przyszłym roku ale nie wyobrażamy sobie kalendarza bez tej imprezy.Frekwencja jest rekordowo duża i co za tym idzie, konkurencja jest naprawdę mocna. My przygotowaliśmy się najlepiej jak mogliśmy. Pierwszy raz w tym sezonie uczestniczyliśmy w przedrajdowych testach, podczas których przejechaliśmy ok. 70 km oesowych i ustawiliśmy zawieszenie oraz mamy praktycznie komplet opon na każde możliwe warunki.Liczymy na dobry rezultat i mamy nadzieję, że wysiłek jaki włożyliśmy w te przygotowania nie pójdzie na marne i będziemy mogli wyjechać z Cieszyna z podniesioną głową.Współpracujemy z firmą tranzit.com.pl, MonsterGarage oraz turboteam.org

TOMASZ PORĘBSKI: - Bardzo się cieszę z tego startu. Dobrze jest wrócić na odcinki, zwłaszcza w tak fajnym rajdzie jak Barbórka Cieszyńska. Jest to także niemal nasz domowy rajd, więc radość tym większa. Jedziemy Renault Clio, które podstawia nam 2BRally. Jedziemy co prawda na N-kowym silniku, ale auto i tak daje sporo radości i już nie mogę się doczekać startu do OS1. Zapraszam wszystkich na trasy Cieszynki. Naszemu startowi w Cieszynie oprócz sportowej rywalizacji przyświeca także bardzo ważny cel. "1% dla Daniela" to prośba o pomoc dla naszego kolegi i wielkiego kibica rajdów. Zachęcam do zajrzenia na
wyscigdaniela.pl i zagospodarowania swojego 1%
Partnerami zepołu jest sieć profesjonalnych serwisów Premio Opony-Autoserwis, Eb Wash producent myjni samochodowych, internetowy sklep z oponami Oponypremio.pl oraz flokowanierajdowek.pl

GRZEGORZ MUSZ: - Przed nami ostatnia runda RPP tego sezonu i najprawdopodobniej w naszej karierze, gdyż wszystko wskazuje na to, że w sezonie 2015 będziemy rywalizować w ramach RSMP. Na „Cieszynce”  zagadką do końca pozostaje pogoda i warunki, w jakich będziemy się ścigać. Odcinki tegorocznej Barbórki są dla mnie nowe, więc dobry opis będzie bardzo istotny.
Do rywalizacji chcemy podejść bardzo taktycznie, stale przyglądać się poczynaniom naszej konkurencji i w zależności od sytuacji w wynikach będziemy podejmować decyzje o strategii. W dalszym ciągu mamy szanse na wygranie Rajdowego Pucharu Polski, ale będzie to zadanie wyjątkowo trudne. W odróżnieniu od poprzednich rund, tutaj będzie nas interesowała bezpośrednia rywalizacja z Hubertem, choć mamy świadomość, że jeżeli się coś „nie podzieje” to odrobienie 10 punktów jest mało realne. Nawet jeśli wygramy rajd w klasyfikacji generalnej, to  naszym rywalom wystarczy 5 miejsce. Jestem przekonany, że podobnie jak my, Hubert Palider podejdzie taktycznie i zrobi wszystko, żeby odnieść końcowy sukces. My w takiej sytuacji też nie będziemy przesadnie ryzykować. Prowadzimy w Klasie 5 i chcemy to zachować.
Niezależnie od tego życzymy sobie i wszystkim zawodnikom dotarcia do mety na satysfakcjonujących pozycjach oraz dziękujemy za fajną atmosferę i rywalizację w kończącym się sezonie. Dziękujemy kibicom za wspaniały doping oraz naszym sponsorom i partnerom, bo przecież bez nich nasze starty nie byłby możliwe. Szczególne podziękowania kierujemy do: Grupa PSB Mrówka, EREM, TYTAN, SATYN, Bolix, Wkręt-Met, PBS Bank oraz Prezydent Miasta Przemyśla.

BOGUSŁAW BROWIŃSKI: - Już w najbliższą sobotę zapraszamy wszystkich kibiców do Cieszyna na bardzo ciekawy 40. Rajd Cieszyńska Barbórka, zamykający i  jednocześnie rozstrzygający tegoroczny sezon RPP. Tradycyjnie cieszyńska impreza nie zalicza się do łatwych i przewidywalnych rajdów. Techniczne odcinki specjalne oraz listopadowe, zmienne warunki pogodowe powodują, że jest to runda śliska i bardzo trudna technicznie. Ostanie dni spędziliśmy z zespołem na małych testach i mamy nadzieję, że przejechane kilometry pomogą nam w osiągnięciu założonych celów. Prosimy wspaniałych kibiców o gorący doping, a my ze swej strony obiecujemy walkę do ostatnich centymetrów. Jak zwykle życzę wszystkim zawodnikom osiągnięcia mety a kibicom gorącej rajdowej zabawy:) Do zobaczenia na mecie!

PIOTR WOŚ: - Dla wszystkich, którzy mają związek z rajdami, kierowcy są tymi szczęśliwcami i każdy kiedyś myślał o tym, by usiąść na lewym fotelu. To spełnienie tej najczystszej formy rajdowania, co na samym początku muszę bardzo podziękować Łukaszowi Habajowi. Dzięki niemu poprowadzę profesjonalną rajdówkę w topowej specyfikacji, co stanowi ogromne doświadczenie i spełnienie marzeń. Należy też podziękować Rallytechnology, które przygotowało samochód.
Z Jackiem czujemy się trochę jak dziadki w tym samochodzie. Dokładnie dziewięć lat temu jechaliśmy razem jako załoga w Rajdzie Cieszyńska Barbórka. Wtedy też była to A-grupa, ale dużo słabsza. Historia była jednak podobna do tej tegorocznej. Cały sezon nie jeździliśmy i jednorazowo bez przygotowania postanowiliśmy wystartować. W tym roku przeprowadziliśmy minitesty, gdzie pokonaliśmy 15-20 kilometrów. Dla nas to już dużo, by sprawdzić jak zachowuje się to auto. Przed startem czujemy się dobrze. Rajdówka jest mała, ale szybka.
Czy odrdzewiałem, okaże się na rajdzie. Krótkie testy nie były miarodajne. Jeśli chodzi o samą jazdę to przypomniałem sobie jak to działa. Na rajdzie będzie już całkiem inaczej. Dochodzi opis, szybka jazda według notatek i kilka innych elementów. Na testach mieliśmy krótki oes, który jeździliśmy w dwie strony.
Nie przetrenowaliśmy robienia opisu. Dawno nie opisywałem (śmiech). Myślę, że na zapoznaniu będzie mi łatwiej, ponieważ jeżdżę i słucham tego jak robi to Łukasz. Mamy zbliżony opis i mam nadzieję, że poradzimy sobie. Jeden odcinek w sporej części pokrywa się z oesem Rajdu Wisły, więc wezmę swój zeszyt i podejrzę jak robił to Łukasz (śmiech). Dwa odcinki nie są, aż tak wymagające, by to opisać, więc damy sobie radę.
Zapraszamy  także na nasz profil FB: facebook.com/EskyplRallyTeam.

ŁUKASZ PIENIĄŻEK: - Przygoda z naszym nowym egzemplarzem 208 R2 nie zaczęła się zbyt pomyślnie. Dosłownie już po czternastu kilometrach testów silnik uległ poważnej awarii i musieliśmy w ostatniej chwili ratować się nowym z Francji. Nie jest to może wymarzony początek „współpracy” z nowym samochodem, ale oby były to złe dobrego początki. Barbórka Cieszyńska to trudny rajd, na który zawsze przyjeżdża duża ilość zawodników. Z pewnością będzie z kim powalczyć, dlatego postaramy się zrobić co w naszej mocy, aby ukończyć go na dobrej pozycji.

RYSZARD CIUPKA: - Po niezbyt udanym dla nas Rajdzie Dolnośląskim ponownie wyruszymy na trasy Rajdowego Pucharu Polski. Jesteśmy już myślami w przyszłym sezonie, a tegoroczne plany zostały w 100% zrealizowane (zostaliśmy Mistrzami Śląska), dlatego traktujemy ten rajd bardziej treningowo. Nie znaczy to jednak, że pojedziemy wolno. Trening na odcinku specjalnym daje bardzo dużo, zwłaszcza, gdy można się równać do bardziej doświadczonych. Przyda się nam to przed rokiem 2015, który coraz bliżej.
Starty załogi Łukasz Pieniążek i Ryszard Ciupka są możliwe dzięki firmom: Bastal, El-Q, Złompol, Storkpharm oraz GB promotion.

ŁUKASZ KABACIŃSKI: - Barbórka Cieszyńska to ostatni duży etap przygotowań przed Rajdem Jänner i testów nowego samochodu. Ciasne, techniczne, często nierówne drogi to idealne warunki do sprawdzenia siebie i auta. Konkurencja jak zawsze na tym rajdzie duża. To cieszy. Startowałem w zeszłym roku, co u mnie nie często się trafia. Będę startował drugi raz w tym samym rajdzie. Nastawienie jest bojowe. Chcemy wygrać rajd i takim miłym akcentem zakończyć sezon.

GRZEGORZ DACHOWSKI: - W sumie to aż sam jestem zaskoczony, że to dopiero moja piąta Barbórka Cieszyńska. Zawsze był to jeden z najtrudniejszych rajdów według mojej oceny. Techniczne odcinki i loteria pogodowa. Przeważnie zimno, błoto, śnieg. Do tego pamiętam jeszcze nocne odcinki. To taki przepis na legendarnego klasyka. Dziś szkoda, że mamy tylko dwa odcinki. Do tego nie ma pętli po zmierzchu, ale i tak mam nadzieję, że nadal coś niezwykłego pozostało w tym rajdzie.
Głównym sponsorem zespołu jest firma Luma. Wsparcia udzielają także Celtima, Delteks, Monitor Audio, Audio Świat i Supercar.

SŁAWOMIR STRYCHALSKI: - Wraz z opublikowaniem listy zgłoszeń na jubileuszowy 40. Rajd Cieszyńska Barbórka, okazało się, że nieoficjalnie ponownie zostaliśmy zwycięzcami Rajdowego Pucharu Polski w klasie ASTRA. Przed rajdem po cichu liczyliśmy na taką sytuację i dość odważnie zdecydowaliśmy się skorzystać z okazji i wystartować Fordem Fiestą R2 z naszej stajni, czyli EvoTech. Obrona tytułu to dla nas ogromny sukces i bardzo się z tego cieszymy, tym bardziej że na „Cieszynce” mamy przed sobą nowe możliwości, o których jeszcze niedawno mogliśmy tylko marzyć. Wsiadamy bowiem w bagatela, czternaście lat młodsze auto, przy którym Astra jest wręcz archaiczna. Myślę, że trudnym zadaniem będzie odnaleźć się od razu w tak współczesnym samochodzie z sekwencyjną skrzynią biegów, ale każdy cel jest do zdobycia. Jednocześnie nie mam żadnej presji wyniku i muszę pamiętać, że rajdówka nie jest moja! Mam ogromną satysfakcję z tego, że mogę się stale rozwijać i stawiać sobie nowe, coraz wyżej ulokowane poprzeczki.
Liczę na świetną zabawę, ale przede wszystkim skoncentruję się na nauce nowego auta. Bardzo lubię Cieszyńską Barbórkę – będzie to już nasz trzeci start w tym rajdzie. Przestawimy trochę opis i jakoś to będzie. Najważniejsze, że nie będę musiał myśleć, czy zaraz coś się nie popsuje. Jak wiadomo, komfort psychiczny to podstawa!

MARCIN HINZ: - Nareszcie wszystko jasne! Ostatnie dni były ciężkie z powodu wielu zmian decyzji - do końca nie mogliśmy się zdecydować czym jedziemy, ale w tej sytuacji nie mamy już czego żałować. Dziękujemy chłopakom z klasy ASTRA za tegoroczną rywalizację na odcinkach. Przegrywaliśmy często z awariami naszej „babuni”, ale wszystko szczęśliwie się zakończyło i to na jedną eliminację przed końcem sezonu. Teraz przed nami ogromne wyzwanie, ale związanie wyłącznie z czerpaniem przyjemności z jazdy autem R2. Nie widzę nas w roli faworytów do wygrania tego rajdu, chociaż takie komentarze już słyszałem, ale na pewno przyjemnie byłoby gdybyśmy jechali trochę szybciej niż Astrą. Zgłosiło się dużo lokalnych kierowców, którzy jak podejrzewam, mogą jeździć po tych OS-ach z zamkniętymi oczami i będą cisnąć na maksa, ale to naturalna rzecz przy domowym rajdzie. Miałem kiedyś przyjemność spędzić zimowy dzień w Fieście R2 - to bardzo fajne autko. Z dobrym, prostującym prawą nogę kierowcą, jest w stanie osiągać świetne czasy. Przed nami wielka szansa w nagrodę za całoroczną ciężką pracę. Zapraszamy do kibicowania, zobaczycie nas na odcinkach z numerem 6!
Start załogi Sławomir Strychalski/Marcin Hinz w 40. Rajdzie Cieszyńska Barbórka, wspierają partnerzy: TEXACO Polska wraz z marką Havoline; PUNKTOLEJOWY.PL – oleje i akcesoria do Twojego samochodu; WielkieRzeczy.com - Drukarnia Wielkiego Formatu; EvoTech - kompleksowa budowa, wynajmem i serwisowanie samochodów rajdowych.

PATRYK OSOWIECKI: - Już za kilka dni ostatnia w tym roku runda Rajdowego Pucharu Polski – 40 Rajd Cieszyńska Barbórka. Niezbyt dobrze wspominam swój zeszłoroczny, bardzo krótki występ w tej imprezie, dlatego w tym roku jedziemy do Cieszyna z nastawieniem – zwycięzcy są na mecie!!! Głównym celem na ten rajd jest zakończenie sezonu na rampie w Cieszynie. Wraz z moim pilotem Adamem Piwońskim już dziś zapraszamy do gorącego dopingu naszej załogi na trasie rajdu. Informować na bieżąco będziemy Was przez nasz profil na FB pod adresem https://www.facebook.com/pages/Osowiecki-RALLY, zapraszam również na profil FB firmy Tedex, która wspiera moje starty w Rajdowym Pucharze Polski https://www.facebook.com/PucharTedex
Nasz start w Cieszynie a tym samym w całym tegorocznym cyklu Rajdowego Pucharu Polski, jest możliwy dzięki naszym sponsorom - firmie TEDEX S.A producentowi olejów samochodowych oraz płynów do spryskiwaczy (www.tedex.pl ) oraz GOTB Adam Piwoński.

Chcemy poznać Twoją opinię!

Co chciałbyś zobaczyć na Motorsport.com?

Weź udział w naszej 5-minutowej ankiecie.

- Zespół Motorsport.com

Czytanie i publikowanie komentarzy