Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Rajd Dolnośląski: - Mówią po OS8

TOMASZ KUCHAR: - Przywaliłem w schody i byłem święcie przekonany, że odpadło całe koło z całym MacPhersonem, ale szczęśliwie przywieźliśmy całego MacPhersona na strefę.

Mam nadzieję, że to się uda na serwisie naprawić  pojedziemy dalej, ale Łukasz Habaj idzie tak, że chyba nie ma szans, abyśmy się przed nim obronili.ŁUKASZ HABAJ: - Trochę zaryzykowaliśmy rano. Spodziewaliśmy się trochę lepszych warunków i w sumie cały oes czekałem, kiedy one się pojawią, a co zakręt było równie ślisko, co powodowało, że mieliśmy kilka scen finalnych. Udało się przejechać, drugi i trzeci oes już nie ryzykowaliśmy tak mocno, także mamy jeszcze jakiś zapas. Zostało nam sześć sekund. Jeśli nie dostaniemy jakiejś kary znowu to powinno wystarczyć, ale postaram się zrobić jakiś zapas.TOMASZ KASPRCZYK: - Jakoś nam idzie. Staramy się jechać szybkim i bezpiecznym tempem. Maciek atakuje, a my staramy się to odeprzeć. Generalnie jesteśmy zadowoleni. Trzeci odcinek był naprawdę ciężki, dużo syfu. Gdzieś tam mogliśmy zakończyć rajd, ale udało nam się wyjść z tego obronną ręką. Będziemy jechać do mety fajnym tempem, ale nie chcemy przyspieszać.MACIEJ OLEKSOWICZ: - Myśleliśmy, że trochę te oesy gdzieś tam przeschną, że przynajmniej drugi odcinek będzie suchy, ale wszędzie jest mokro i dużo błota. Powiedziałbym, że samochody sa jeszcze bardziej ubłocone niż wczoraj. Nie jest łatwo, brakuje wyczucia i feelingu. Poświęcamy ten dzień na to, aby gdzieś tego odszukać.TOMASZ GRYC: -  Pilnujemy miejsca. Jedziemy bardzo delikatnie. Nie podejmujemy żadnego ryzyka. Dominik się do nas zbliża, ale mamy nadzieję, że to tempo wystarczy, aby utrzymać pierwsze miejsce w klasie do końca rajdu.MATEUSZ KUBAT: - Szczególnie trudny jest ostatni odcinek w pętli. Warunki ekstremalne i ekstremalna szybkość. Wszystko w lesie na spadaniu, więc dzieje się dużo. Już na pierwszym odcinku też było mocno ślisko. Myślę, że trafiliśmy dobrze z oponami, ale w połowie odcinka przy wyjeździe na taki śliski mostek minimalnie zahaczyliśmy tylnym kołem i straciliśmy całą zbieżność. Te da oesy jechaliśmy ze skrzywionym tylnym kołem, to nie było komfortowe, ale jakoś przetrwaliśmy.

DOMINIK BUTVILAS: - Po wczorajszym kapciu straciliśmy trochę motywacji, ale dziś obudziliśmy się ze świeżymi siłami i postanowiliśmy pojechać trochę szybciej. Opony pracowały znakomicie i pomogły nam w uzyskaniu dobrych czasów. Czuję, że przyzwyczajam się do takich warunków, czego potwierdzenie można znaleźć w naszych dzisiejszych wynikach. Dziękujemy całemu Zespołowi i naszym Partnerom: Subaru Import Polska, Keratronik, Raiffeisen Leasing, Lemona Electronics, SJS oraz AIBĖ.

 

Poprzedni artykuł Mówią po I etapie
Następny artykuł Łukasz Habaj wygrał 24. Rajd Dolnośląski

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry