Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Rajd Polski: Kolejne figle pogody (update!!!).

Zaledwie kilka minut przed startem do pierwszego odcinka specjalnego drugiej pętli Rajdu Polski, zaczął znów padać dość ulewny deszcz.

O ile w przypadku dwóch czołowych załóg – Janusza Kuliga/Jarosława Barana (Ford Focus WRC) i Leszka Kuzaja/Erwina Mombaertsa (Peugeot 206 WRC) nie miało to wielkiego znaczenia, bowiem ich samochody opuściły strefę serwisową na oponach typu intermediate, o tyle problemy może mieć czołówka N-ki. Na dojazdówce przed startem odcinka kilka załóg w ostatniej chwili wymieniało koła. Kuzyni Dytko zmieniali z przodu ciętego slicka na media, uczynił to także Sebastian Frycz. Według doniesień na slicku najprawdopodobniej zmuszony będzie jechać Łukasz Sztuka i kilku innych zawodników. Najbliższe trzy oesy mogą przynieść bardzo wiele emocji.

Update: Dobór opon na OS4.

Ulewa, która rozpętała się podczas czwartego odcinka specjalnego miała spory wpływ na rezultaty uzyskiwane przez poszczególne załogi. Leszek Kuzaj, który dość znacząco wygrał tę próbę z Januszem Kuligiem, jak się okazało użył opon deszczowych, podczas gdy jego konkurent pojechał na intermediatach. Jak powiedział naszym korespondentom Kulig - było za dużo wody na media. Nie dało się po prostu pojechać szybciej.

Opinię tą potwierdzili inni kierowcy, między innymi Robert Herba. Największym pechowcem okazał się jednak Łukasz Sztuka, który w tych ciężkich warunkach jechał na slicku!

Najtrafniejszym wyborem okazały się opony deszczowe na przodzie, media z tyłu - takiego wyboru dokonali między innymi Tomasz Czopik, Michał Bębenek i Zbigniew Gabryś. Stąd też ich wyraźna dominacja w grupie N.

Sebastian Frycz tymczasem miał problemy z dmuchawą. W jego Oplu Corsie Super 1600 kompletnie zaparowała przednia szyba, uniemożliwiając szybszą jazdę.

Jeszcze mniej szczęścia miał jego kolega z zespołu - Jarosław Pineles, który opuścił drogę i zakończył udział w imprezie!

Poprzedni artykuł Polski po OS3: Q kontra Q.
Następny artykuł Polski po OS6: Kuzaj zdecydowanym liderem.

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry