Sisteron na dziwnych oponach
Sebastien Loeb jadący na oryginalnej kombinacji opon, wygrał 36-kilometrowy Sisteron - Thoard i przed ostatnim dniem Rajdu Monte Carlo powiększył przewagę nad Sebastienem Ogierem do 1.47,4.
Trzeci w klasyfikacji, Jewgienij Nowikow ma w zapasie 1,7 sekundy nad Danim Sordo. Na piąte miejsce awansował Jari-Matti Latvala, drugi w wynikach OS 13.Sebastien Loeb założył miękkie slicki i zimowe opony na krzyż. - Prowadzimy w rajdzie, mamy przewagę i to jest najważniejsze. Wybór opon okazał się bardzo skomplikowany. Jazda nie była zbyt ekscytująca, ale to najszybsza opcja.Sebastien Ogier zgasił silnik na nawrocie pod górę. - Było OK. Jechałem bardzo ostrożnie, absolutnie bez ryzyka. Przy sześciu kilometrach lodu wybór opon nie był łatwy.- Mamy dwie kolcowane opony i dwie śniegowe - informował Jewgienij Nowikow. - To była bezpieczna opcja, bo środkowa sekcja okazała się oblodzona. Nie wiem, jakie zajmujemy miejsce, ale było dobrze.- Jestem zadowolony z przejazdu i z doboru opon - stwierdził Dani Sordo. - Samochód był trochę nadsterowny. Na lodzie kompletnie nie było przyczepności. Jewgienij miał opony na lód.- To był dobry przejazd - uznał Jari-Matti Latvala, wolniejszy od Loeba o 8,7 sekundy. - Jeszcze kilka takich odcinków i będzie dobrze. Mam już zaufanie do samochodu i jestem z tego bardzo zadowolony.- Nie jest dobrze - mówił Mikko Hirvonen. - Było wiele zdradliwych miejsc. Za bardzo hamowałem i przegrzałem hamulce.Juho Hänninen utrzymuje siódmą lokatę. To bardzo fajny odcinek, ale mamy cztery śniegowe opony. Ciekawe, gdzie straciliśmy czas... OK, uczyłem się jazdy w tych warunkach. Mogłem cisnąć trochę więcej. Jutro będzie nowy dzień.Mads Østberg zmieścił się w szóstce na Sisteron. - Myślę, że przejazd był całkiem dobry biorąc pod uwagę to, że mieliśmy absolutnie złe opony. Odrobiliśmy trochę do Juho. Wiele nauczyłem się o jeździe na zimowych oponach na suchym asfalcie. Poprawiło się moje wyczucie samochodu i jestem znacznie bardziej zadowolony.Bryan Bouffier zakończył etap na 9 miejscu. - Rano wpadliśmy w zaspę i straciliśmy dużo czasu. Na ten odcinek założyliśmy cztery kolcowane opony, ale nie były nowe i po kilku kilometrach zgubiliśmy kolce. Na oblodzonej sekcji mieliśmy już tylko zimowe opony bez kolców.- Chcemy dojechać do Monako - zaznaczył Martin Prokop. - Niektóre odcinki były bardzo śliskie. Na tym 30 kilometrów to suchy asfalt, sześć kilometrów to lód. Na slickach było ciekawie. To jest Monte Carlo!Michał Kościuszko wygrał oes z Prokopem o 5,2 sekundy. - Dzisiaj nie mieliśmy żadnych kłopotów. Starałem się jechać swoim tempem. Ten odcinek był trudny, bo wybraliśmy kolcowane opony. Opony się przegrzały i potem trudno jechało się na lodzie.
Fot. Marcin Kaliszka
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.