Sugestie Sainza.
Carlos Sainz domaga się wprowadzenia w rajdowych mistrzostwach świata stałego zespołu ratowniczego takiego jaki istnieje w Formule 1.
"Myślę, że powinniśmy rozważyć możliwość wprowadzenia stałej załogi ratowniczej z tym samym lekarzem na każdym rajdzie. Mamy stałych ludzi od sprawdzania samochodów, od bezpieczeństwa. Czułbym się bezpieczniejszy, gdyby także była stała załoga ratownicza, gotowa do akcji w każdych warunkach"- skomentował Sainz.
Do takich rozważań Sainza skołnił oczywiście wypadek jego kolegi z zespołu Colina McRae, a właściwie to to co działo się po nim. Przypomnijmy, że Szkot był uwięziony w swoim aucie przez trzy kwadranse.
Wypadek McRae nie był jedynym na Korsyce. W sumie podczas rajdu rannych zostało 6 osób. M.in. opuszczający drogę Tommi Makinen ranił jednego z fotografów. Po zdarzeniu Makinen stwierdził, że rajdy stały się bardziej niebezpieczne po tym jak wprowadzono przepis, który pozwala przejechać trasę odcinka tylko dwukrotnie.
"Niebezpiecznie może być oczywiście wszędzie. Na Korsyce jest o tyle trudniej, że trasy są bardzo długie i kręte. W takiej sytuacji trudno jest dobrze opisać drogę podczas dwóch przejazdów"- dodał Makinen, dla którego to nie pierwszy poważny wypadek na Korsyce. W 1997 roku uderzył on w stojącą na drodze krowę i spadł w dół ze skarpy.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.