Sukces Grzybka i Małyszczyckiego

Małyszczycki okazał się najszybszy na siedmiu z 9 oesów. Grzybek uzyskał najlepszy czas na końcowych sześciu próbach.

- Wyjątkowo od pierwszego kilometra świetnie się jechało - powiedział Autoklubowi Bartek Grzybek. - Rozpoczęliśmy rajd z dobrym nastawieniem. Może dlatego, że było mniej stresu, bo start miał raczej treningowy charakter. Na OS 2 był błąd w wynikach - Kamionki wygraliśmy z Pawłem i po pętli to my prowadziliśmy z przewagą dwóch dziesiątych. Założenie było takie, żeby pościgać się ze Zbyszkiem Gabrysiem, jadącym takim samym samochodem, też na 17-kach i seryjnym paliwie. Wychodziło nam to aż nadto dobrze. Na drugiej pętli złapał nas deszcz na Walimu. Obróciliśmy się, auto zgasło i chyba przegraliśmy nawet z Pucharem PZM. Na trzeciej pętli wypróbowaliśmy 18-ki. Była duża różnica. Na Świdnicy urwaliśmy 2,5 sekundy. Przed Kamionkami założyliśmy na przód medie, ale niepotrzebnie, bo cały oes był suchy. Walim pojechaliśmy już na czterech slikach.

Za Grzybkiem sklasyfikowano Grzegorza Siekluckiego (+1.27,4) i Dariusza Kuca (+5.37,0). W Pucharze PZM, za Małyszczyckim, który świętował drugie zwycięstwo w sezonie, w wynikach znaleźli się Sławomir Sawicki (+58,4), Radosław Pogan (+1.31,8), Paweł Danys (+1.34,4), Mariusz Nowocień (+1.40,7), Arkadiusz Urbanowicz (+1.47,9), Maciej Krzyszycha (+2.38,4) i Witold Stando (+3.00,0). W punktacji PPZM prowadzi Nowocień (36) przed Małyszczyckim (25) i Sawickim (21).