Świętują Flodin i Aigner
Dzięki Patrikowi Flodinowi i rosyjskiemu zespołowi Siergieja Uspienskiego, Impreza N14 w końcu odniosła zwycięstwo w rundzie PCWRC.
Awaria silnika Peugeota pokonała Patrika Sandella po 5 kilometrach Port Talbot 2 - i Flodin finiszował z przewagą 1.42 nad Andreasem Aignerem, tegorocznym mistrzem świata.
- Nie wiem, kto wygrał! - zaczął Patrik Flodin na mecie ostatniego odcinka. - My? Ajajaj! Jestem taki szczęśliwy! Na poprzednim oesie urwaliśmy przewód hamulcowy, ale zdołaliśmy zmienić przewód przed tym odcinkiem i cisnąłem, jak diabli. Dziękuję panu Uspienskiemu i firmie Tein z Japonii. To tacy mili ludzie i świetnie się z nimi pracowało. Samochód był niewiarygodny. Wynik jest dobry także dla mnie. Będę się naprawdę starał, żeby zebrać budżet na przyszłoroczne PCWRC.
- Fantastycznie! - mówił mistrz świata, Andreas Aigner. - Jestem bardzo szczęśliwy. To był wyjątkowo trudny rajd. Wystarczy spojrzeć, ile załóg odpadło w PCWRC. Do mety nie dotarło zbyt wiele samochodów. Przez cały weekend naszym celem była czołowa trójka. Juho miał dużego pecha i jest mi przykro z tego powodu. W tej chwili nie mamy planów na 2009 rok.
Guy Wilks zajął trzecie miejsce, drugie za Flodinem w końcowej rundzie mistrzostw Wielkiej Brytanii. Po raz drugi w karierze sięgnął po prymat w kraju. - Przez cały rok walczyliśmy o mistrzostwo i to był nasz priorytet w tym rajdzie. Mitsubishi zdobyło również mistrzostwo producentów, a więc robota została wykonana. Trudno, żeby na tych oponach podobała się jazda w takich warunkach. To było cholerne wyzwanie, ale teraz mamy dużą frajdę. Będę mocno cisnął, żeby w przyszłym roku wystartować w WRC.
Jari Ketomaa wprowadził drugą N14-kę do czołowej czwórki - i jest trzeci w mistrzostwach świata. - Awansowaliśmy, bo niestety, Patrik odpadł. Po tym g... weekendzie wynik jest bardzo dobry. W sumie to świetny rezultat dla Subaru. Spróbujemy znowu w przyszłym roku...
Debiutant w mistrzostwach świata, Jaromir Tarabus zgłoszony przez włoski Motoring Club, doprowadził Punto S2000 do mety na piątej pozycji. - Dla nas to zdumiewający wynik! To nasz pierwszy rajd na szutrze. Na tym oesie mieliśmy duży problem, bo przebiliśmy oponę.
W szóstce zmieścił się Cypryjczyk Spyros Pavlides, korzystający z N14-ki firmy Autotek. - To bardzo ładny rajd, ale powinien być rozgrywany w innej porze roku, albo nie na konrolowanych oponach. Ludzie mogliby zacząć myśleć. Menadżerowie teamów wiedzą, co zrobić, ale musi się włączyć FIA. Ten sport ma dużo problemów i takie drobne kłopoty powinny zostać w końcu rozwiązane.
Fot. Maurice Selden
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.