Turbo górą na Korsyce

Giandomenico Basso jadący Fiestą RRC, wygrał 25,8-kilometrowy odcinek Pénitencier Coti - Agosta plage, wyprzedzając o 3,4 sekundy Daniego Sordo w Mini. Najszybszy w konwencjonalnym Super 2000, Craig Breen stracił dwie dziesiąte do Sordo. Bryan Bouffier rozpoczął od siódmego czasu, przegrywając z Mikkelsenem, Campaną i Arzeno.- To bardzo trudny, długi odcinek, trudny dla samochodu, hamulców, opon - powiedział na mecie Giandomenico Basso, korzystający z twardych Pirelli.- Było naprawdę dobrze - ocenił Dani Sordo. - To fajny odcinek. Trochę pamiętałem go z 2008 roku.- Jezu, to wygląda na dobry czas! - zaczął Craig Breen. - Mam niesamowite wyczucie samochodu. Setup jest zdumiewający. Jestem naprawdę zadowolony. Pod koniec trzeba było ostro hamować. Pojechałem spokojnie.Andreas Mikkelsen ustąpił Irlandczykowi o 0,2 sekundy. - Przegrzały się opony i hamulce. Musimy je odpowietrzyć.- Nie jest łatwo - stwierdził Pierre Campana. - Na ostatnim zjeździe mieliśmy problemy z przegrzanymi hamulcami.- Było bardzo zabawnie - komentował Mathieu Arzeno. - W drugiej połowie odcinka wystąpiło trochę kłopotów z oponami.- Samochód jest mocno podsterowny i nie mogłem cisnąć - narzekał Bryan Bouffier. - Miałem kłopoty szczególnie na wolnych zakrętach. Robiłem, co mogłem.Jan Kopecky zamknął czołową ósemkę. - Było całkiem OK. Starałem się oszczędzać opony. Mamy przed sobą dwa długie odcinki.Hermann Gassner junior znalazł się na 10 miejscu, za Julienem Maurinem. - Było bardziej ślisko, niż się spodziewałem. Samochód okazał się raczej nadsterowny, niż podsterowny.Sepp Wiegand stracił 32 sekundy do Basso. - Myślę, że jak na pierwszy odcinek było OK. Pod koniec zrobiło się ślisko. Zamierzam mocniej cisnąć na następnych oesach, jechać lepszym rytmem.Fot. Facebook