Walczy jak diabli
Sebastien Loeb wygrał komplet czterech odcinków specjalnych na pierwszej sobotniej pętli Rally Norway.
Strata drugiego w wynikach, Mikko Hirvonena, wzrosła do 10,7 sekundy. - Myślę, że kibicom podoba się to, co się dzieje - powiedział Olivier Quesnel. - I obiecujemy, że pod koniec dnia nie będzie żadnej taktyki.
- To był wspaniały poranek, wspaniała walka z Mikko - mówił Sebastien Loeb na przegrupowaniu w Hamar. - Jestem naprawdę zadowolony z mojej jazdy. Próbowałem zwiększyć przewagę, bo jeżeli po południu on będzie pierwszy, to zrobi to samo co wczoraj. Walczę jak diabli! Rano panowały korzystne warunki dla jadących z przodu. Mam nadzieję, że po południu nie będziemy tracić.
- On był naprawdę, naprawdę szybki - uznał Mikko Hirvonen. - Ja jechałem tak szybko, jak potrafiłem. W niektórych miejscach było zwariowanie szybko. Nie mogę pozwolić mu odjechać. Jeszcze się nie poddałem. Wcale nie! Przez cały czas jedziemy blisko limitu i wszystko może się zdarzyć.
- Byłem sfrustrowany po pierwszym oesie - przyznał Jari-Matti Latvala. - Nie mogłem zrozumieć, dlaczego straciłem tyle czasu. Potem to przemyślałem. Chyba za bardzo jeżdżę bokami, nie hamuję wystarczająco pewnie. Naprawdę doceniam szybkość Sebastiena i Mikko. Dotąd chyba nikt nie jeździł tak szybko po śniegu. Ja nie jadę w limicie, bo muszę utrzymać się na drodze. Jeżeli po południu będzie dla mnie za szybko, zadowolę się moim miejscem.
Fot. Mari Henrikke Gunnarsdotter Vandsemb
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.