Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Walka do ostatnich metrów

Startująca w miniony weekend w Rallye Presov, polska załoga w składzie Grzegorz Grzyb/Przemek Zawada, ukończyła zawody na drugim miejscu w klasyfikacji generalnej rajdu oraz pierwszym w klasie Super 2000.

Sukces smakuje szczególnie dobrze, gdyż został osiągnięty po pasjonującej walce, trwającej do ostatnich metrów rajdu. Nasz eksportowy duet wyprzedził, jadącego Lancerem Evo IX, Jaroslava Orsaka o jedyne 0,7 sekundy! Zwycięzca rajdu - jadący Skodą Fabią WRC mieszkaniec Preszowa - Igor Drotar, był dla naszej załogi w sobotę poza zasięgiem.

Grzesiek Grzyb już przed rajdem spodziewał się takich rozstrzygnięć: "Stosunkowo króki rajd oraz szybkie oesy stawiające auta klas WRC i N4 w nieco uprzywilejowanej sytuacji sugerowały, iż różnice dzielące nas na mecie nie będą duże. Rzeczywistość potwierdziła, że nasze przeczucia okazały się słuszne. Mieliśmy z Przemem niesamowitą frajdę ze sportowej walki, toczonej z zaciekle nas goniącym Jaroslavem Orsakiem. Chciałbym również jasno podkreślić, iż o wyniku ostatniego oesu zadecydowało niebywałe wręcz wsparcie naszych kibiców! Chyba nigdy nie widziałem za granicą tylu polskich flag powiewających przy drodze. To również dzięki Wam udało nam się wykrzesać tę "odrobinę więcej", która zadecydowała o naszym sukcesie na mecie."

Przemek Zawada również docenia rolę kibiców: "Tak, to prawda - widząc tyle polskich flag oraz dziko wymachujących rąk, aż chciało pojechać się najszybciej jak potrafimy. Przed ostatnim oesem mieliśmy z Grześkiem krótką pogawędkę na temat strategii - rozważnie zachowujemy pozycję przed Josefem Beresem Jr. i Andrasem Hadikiem czy też walczymy do ostatnich metrów o drugie miejsce z Jaroslavem Orsakiem. Podjęta decyzja okazała się słuszna - dzięki strategii nazywanej przez naszych południowych sąsiadów "dobra palba", udało nam się utrzymać drugie miejsce w rajdzie o przysłowiowe oka mgnienie."

Kolejne starty załogi Grzyb/Zawada to zbliżające się wielkimi krokami Rallysprint Kopna oraz Salgo Gemer Rally. Grzesiek z Przemkiem mają nadzieję, iż zobaczą tam przy oesach podobną ilość kibiców. Wielkie dzięki za wsparcie!

Fot. rufa-sport.sk

Poprzedni artykuł Opinie po Lużickych Horach
Następny artykuł Przygoda na Červenicy

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry