Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Wieliczka z Hołowczycem

Dzisiaj o 16:00 minął termin nadsyłania zgłoszeń na drugą edycję Memoriału Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza - impreza odbędzie się w Wieliczce w niedzielę, 24 lutego.

Organizatorzy wprowadzili limit 35 załóg.

- Mamy na liście niemal całą krajową czołówkę - powiedział Autoklubowi dyrektor Memoriału, Andrzej Borowiczka. - Startuje Leszek Kuzaj. Zapowiedział się Krzysztof Hołowczyc, który obiecał, że jeżeli obowiązki nie wyciągną go z Polski, to na pewno przyjedzie. Będą Michał Bębenek, Paweł Dytko, Mariusz Stec, Mariusz Małyszczycki, Marcin Bełtowski, Robert Kus, który utworzy załogę z Jarkiem Baranem.

Michał Sołowow niestety nie dał rady - zadecydowały zobowiązania związane z testami. Tomek Czopik nie posiada samochodu. Michał Kościuszko w piątek odlatuje na Rajd Meksyku. Kombinował, żeby lecieć w niedzielę po południu, ale nie było połączenia.

Na liście są trzy Citroeny C2 R2. Zaprosiliśmy pierwszą trójkę w generalce ubiegłorocznego Pucharu PZM. Obok Mariusza Małyszczyckiego startuje również Sławomir Sawicki. Zabraknie Mariusza Nowocienia, który nie posiada obecnie rajdówki.

Przyjmując zgłoszenia, staraliśmy się dać pierwszeństwo posiadaczom licencji R. Chcieliśmy uniknąć takich sytuacji, jak przed rokiem. Młodzież urywała koła, zaliczała słupy, rozbijała szykany. Następowały przerwy i wydłużała się impreza. Oczywiście, ktoś z czołówki może zrobić to samo, ale szanse są mniejsze.

Trasa pozostanie bez zmian. Był pomysł, żeby ją wydłużyć, jednak uznaliśmy, że nowy fragment jest zbyt niebezpieczny. W końcu zawody mają stanowić pewną formę uczczenia pamięci dwóch wielkich kierowców, a ściganie to drugoplanowa sprawa. Gdyby ulice były szersze, w ogóle zrezygnowalibyśmy z pomiaru czasu i kierowcy mogliby jeździć pod publiczność. Niestety, na tej trasie jest tylko jedno szersze miejsce - nawrót na skrzyżowaniu.

Patrzę za okno i liczymy na poprawę pogody. Po śniegu raczej nie dałoby się jeździć, choć trzymamy pod parą dwa pługi i solarkę! Ale meteorolodzy zapowiadają ocieplenie.

Poprzedni artykuł Trzy N14 w Pieno
Następny artykuł Stara Impreza przed nową

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry