WRC w 2014
Citroen planuje przesunięcie Roberta Kubicy w 2014 roku do mistrzostw świata w samochodzie WRC.- Plan jest taki, żeby zaliczyć rok w ERC i WRC 2 - powiedział Autosportowi Yves Matton.
- Potem chcemy przesunąć Roberta na najwyższy poziom. Ocenimy sytuację rajd po rajdzie, a pod koniec roku podejmiemy decyzję.- Nie myślę o mistrzostwach świata - oświadczył Robert Kubica. - Myślę o chwili obecnej, o tym co dzisiaj robię i co będę robił w tym roku. To jest ważne...Na Wyspach Kanaryjskich wykorzystałem moje doświadczenie z F1, wprowadzając pewne zmiany w ustawieniu samochodu. Nie powiem, o co dokładnie chodzi. Team nie wprowadzał dotąd takich zmian. W F1 byliśmy do tego przyzwyczajeni, ale w rajdach dotąd tak się nie pracowało. Myślę jednak, że to dobry kierunek.- On przyjechał na rajd i powiedział, że ma już opis - informował Jan Kopecky. - Nie mogłem zrozumieć, jak on to zrobił, skoro wcześniej tu nie startował, ale Robert wytłumaczył, że wykonał notatki oglądając onboardy. To nie jest łatwe do wykonania, jednak Robert to wyjątkowy facet. On jest najlepszym kierowcą na świecie, w przekroju całego motorsportu.Inni uczestnicy Rally Islas Canarias nie analizowali swoich onboardów, ale Robert wstał w sobotę o piątej rano i zajął się taką analizą. - To jest konieczne - wytłumaczył. - To trzeba zrobić. To mi pomaga i wiedziałem przed wyborem rajdów, że będę miał sto razy więcej pracy niż na torze. Nie boję się pracy, raczej ją lubię i to jest najważniejsze.- Zapytajcie go, jak długo bawi się w rajdowych samochodach - powiedział Jan Kopecky. - To już będzie siedem lub osiem lat. W 2006 byłem na Grand Prix Niemiec. Jakoś zdobyłem przepustkę do depo i spacerowałem tam, gdy ktoś podszedł do mnie i powiedział: "Hej, jestem Robert. Od dawna śledzę twoją karierę. Podoba mi się twój styl jazdy". Byłem bardzo zaszokowany!- Trochę trudno porównać Roberta z Kimim Räikkönenem - przyznał szef Citroen Racing Technologies, Benoit Nogier. - Obydwaj bardzo podobnie i fajnie przekazują wrażenia z jazdy, jednak w odmiennej sytuacji trafili do rajdów. Robert kiedy do nas przyszedł, był bardziej zaawansowany od Kimiego. Był bardziej obeznany z tym sportem. Posiadał kilka rajdowych samochodów, dużo rozmawiał o rajdach i miał wielu przyjaciół w tej dyscyplinie. Kimi tak naprawdę był tego pozbawiony, kiedy z nami zaczynał.Robert trochę więcej wie o rajdach i może powiedzieć: "OK, samochód tak się zachowuje i chcę, żeby zmienić to i to". Takie informacje pomagają w decyzjach dotyczących setupu. Kimi ma dużo wyczucia i potrafił nam wytłumaczyć, jak zachowuje się samochód, ale trochę trudności sprawiało mu przekazanie tego, czego potrzebuje.Robert jest bardzo zmotywowany. Kimi na początku też był taki. Być może tracił trochę motywacji miesiąc po miesiącu, kiedy zdał sobie sprawę z tego, że czeka go długa droga na szczyt.
Fot. ERC
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.