Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mimo, że krótki to jego magia przyciąga niespotykaną ilość załóg, kibiców i mediów. Dla nas będzie to już 6 start w Barbórce. W ubiegłym roku nie dopisało nam szczęście i zdefektował nam samochód. Mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej i znajdziemy się na Karowej. Przygotowania do tej imprezy były dość intensywne. Samochód mamy przygotowany dobrze, choć podczas ostatnich testów mieliśmy awarię skrzyni biegów. Głównie liczę na świetną zabawę i jak już wspomniałem, na Karową.

TOMASZ KUCHAR: - Rajd Barbórka to wyjątkowy rajd z wielu względów. Jest to święto dla wszystkich fanatyków tego sportu. To chyba jedyna okazja, żeby z bliska podziwiać śmigające po odcinkach rajdowe maszyny, poczuć zapach palonych opon i wysokooktanowej benzyny. Sam epilog rajdu, czyli Karowa to już tak magiczne i wręcz kultowe miejsce, że chyba nie można tam nie być. Jestem dobrej myśli i spróbuję zawalczyć nawet z teoretycznie bezkonkurencyjnymi autami WRC. W rajdzie wystartujemy Subaru Imprezą N12, którą w zeszłym roku wygrałem, a trzy i dwa lata temu zająłem drugie miejsce. Mam nadzieję, że i tym razem nas nie zawiedzie.

ZBIGNIEW STANISZEWSKI: - Tak się do tej pory niefortunnie układało, że na Barbórce spotykał nas duży pech. Sezon przejeżdżaliśmy bez większych awarii, a potem jak na złość, w Warszawie przytrafiały nam się awarie. Jednak zła passa nie może trwać wiecznie. Mam nadzieję, że los się odwróci i zrobimy dobry wynik. Co roku było nieźle do czasu, gdy na Karowej grzebaliśmy szanse miejsca na podium. Mam nadzieję, że w tym roku praca włożona w przygotowanie samochodu zaprocentuje i obędzie się bez większych niemiłych niespodzianek. Odbyliśmy 10 treningów. To dużo. Uważam, że jest to liczba nawet przekraczająca nasze potrzeby. Ostatni trening to udział w olsztyńskim Grand Prix GAZCUP. Jest to bardzo ciekawa impreza, która na stałe wpisała się w kalendarz olsztyńskiego sportu motorowego. Dla mnie tym bardziej ważna, gdyż po raz drugi z rzędu zwyciężyłem. Nie nastawiałem się na rywalizację, bardziej chodziło o ostry trening przed Barbórką. Samochód jest bardzo silny. Moc 400 KM może dać nam bardzo dobry czas, ale zarazem może sprawić kłopot. Lancer bardzo szybko się rozpędza, a ratowanie się gazem podczas sytuacji podbramkowych często zamiast wyciągnięciem, kończy się mieleniem kół. Mam nadzieję, że treningi zaprocentują odpowiednim czuciem samochodu. Trenowaliśmy zarówno na suchym, mokrym, jak i na śniegu. Warunki atmosferyczne nie będą dla nas problemem. Bez względu na aurę pojedziemy swoim dobrym tempem.

KAJETAN KAJETANOWICZ: - Po tak udanym, a jednocześnie ciężkim sezonie, Barbórka Warszawska jest nagrodą, zarówno dla nas, jak i naszych sponsorów – firm: STP, Platinum, BRE Leasing, SJS, BF Goodrich, MAX Computers oraz MapaMap, którzy wspierali nas w tym sezonie. Imprezy takie jak Barbórka są bardzo potrzebne i dają wiele frajdy. Uzyskiwanie dobrych czasów i jazda po tych trasach są bardzo trudnym zadaniem dla zawodników, ponieważ trzeba się maksymalnie skoncentrować na bardzo krótkim odcinku. Jeśli popełni się najmniejszy błąd, później nie będzie czasu na odrobienie strat. Walka toczy się o setne sekundy, ale frajda z jazdy jest ogromna. Chciałbym jechać nie walcząc o sekundy, tylko dla zabawy, choć presja jest spora. Wystartuję dopiero drugi raz w tym rajdzie, ale czekam z niecierpliwością na słynną Karową. Wiem, że zgłosiło się wielu dobrych zawodników i mam nadzieję, że naszym nieco mocniejszym niż zwykle Lancerem, będziemy się dobrze bawić. Zaangażowałem się także w dość niecodzienną rozgrywkę – będziemy z niewidomym kierowcą Bartkiem cywilnymi samochodami pojedynkowali się na krótkiej próbie - slalomie, a także zaproszę na prawy fotel swojego auta (po przejechaniu OSu Bemowo duet) osobę, która zwycięży w licytacji i wesprze idee Samochodowego Pucharu Osób Niepełnosprawnych organizowaną przez Bractwo Rajdowe.

MICHAŁ BĘBENEK: - Kolejny sezon rajdowy dobiega końca. Jak co roku, na zakończenie startów spotykamy się w Warszawie, aby podziękować sponsorom, kibicom oraz wszystkim sympatykom rajdów samochodowych za udzielone wsparcie w mijającym sezonie. 46. Rajd Barbórka nie będzie dla nas wyjątkiem: Lancerem w barwach tegorocznych sponsorów planujemy pojechać bardzo widowisko, dając swoją jazdą jak najwięcej satysfakcji zgromadzonym fanom rajdów. Myślę, że nasza jazda będzie się podobać. Liczymy na gorący doping (szczególnie przy mojej ulubionej pierwszej „beczce” na Karowej) oraz bezpieczne kibicowanie na wszystkich oesach
Ponadto zapraszam na przebudowaną stronę internetową www.bebenek.pl
Sponsorami naszej załogi podczas 46. Rajdu Barbórka są firmy: Tedex, GetinBank, Blachstal, Igloo, Imex, AQQ i Makton. Patronat medialny nad załogą objął serwis internetowy Wirtualna Polska – www.wp.pl

MAURYCY KOCHAŃSKI: - Jestem bardzo szczęśliwy z możliwości startu w 46 Rajdzie Barbórka, gdyż spełniło się moje wieloletnie marzenie. W sezonie 2008 zdobyłem czwarty już tytuł Mistrza Polski w Formule 2000 i występ w Barbórce jest uwieńczeniem całego sezonu 2008. Obok mnie w Mitsubishi Lancer ze stajni Stec Ralliart zasiądzie jeden z najbardziej doświadczonych i utytułowanych pilotów, Krzysztof Gęborys. Jest to mój debiut w samochodzie rajdowym i na wstępie pragnę podziękować Krzysztofowi za czas, który mi poświęcił na naukę opisu trasy i wprowadzenie mnie w świat rajdów, który dla mnie jest nowością. Jesteśmy już po pierwszych testach Lancera i optymistycznie patrzymy na nasz start w rajdzie. Zawsze uważałem, że Rajd Barbórka jest przede wszystkim wielkim świętem motoryzacji i zawsze doceniałem starty kierowców z innych dyscyplin w tej imprezie. Mam nadzieję, że to nie będzie mój jedyny start w rajdach samochodowych, ale na razie plany Motozone Racing na sezon 2009 dotyczą startów w Formule 3. Postaramy się dać z siebie wszystko i sprawić frajdę kibicom.
Nasz występ nie byłby możliwy bez wsparcia takich sponsorów jak: Banninger, Bottari, Polcourt, Drukarnia ART, oraz Motozone. Patronat medialny objął Auto Świat oraz Cyfrowy Polsat. Wszystkim partnerom dziękujemy za wsparcie, a kibiców zapraszamy gorąco już 13 grudnia.

KLAUDIA PODKALICKA: - Jestem już po testach Subaru GT. Po raz pierwszy będę miała okazję wystartować w tak prestiżowej imprezie samochodem czteronapędowym, który nie jest już najświeższym modelem, ale zbudowanym na bazie najnowszych standardów. Będzie to dla mnie nowe doświadczenie, ponieważ dotychczas ścigałam się samochodami przednionapędowymi o małych mocach. Rajdy zaczynają być moją nowa pasją i mam nadzieję, że zadomowię się tu na dłużej. Trzymajcie za mnie kciuki!
Bardzo chciałam podziękować firmie GOT2B oraz ekipie Tomasza Kuchara za możliwość startu w Rajdzie Barbórka - a także patronowi medialnemu TOP GEAR.

PIOTR MACIEJEWSKI: - Barbórka ma bardzo charakterystyczny i niepowtarzalny klimat, ponieważ rozgrywa się praktycznie w centrum miasta. Odcinki są krótkie i bardzo specyficzne, a nawet najmniejszy błąd może spowodować, że załoga nie znajdzie się w finale na ulicy Karowej. Lubię ten rajd, bo jest tutaj dosyć kręto, bardzo ślisko i od samego początku trzeba jechać na maxa. Z pewnością nie będzie łatwo, ponieważ startujemy w najliczniejszej klasie, gdzie jest przynajmniej kilkudziesięciu zawodników z szansami na zwycięstwo. Nie ukrywam, że chcemy się pokazać warszawskiej publiczności z jak najlepszej strony i obiecuję, że postaramy się stworzyć jak najlepsze widowisko.

MACIEJ LUBIAK: - Bardzo się cieszę, że mogę znowu wsiąść do rajdówki - będzie to Lancer Evo IX z Race Rent. Ostatnio startowałem w Rajdzie Wisły, więc mam bardzo duży apetyt na jazdę. Zrobimy wszystko, aby zapewnić naszemu sponsorowi - firmie DPD - i kibicom jak najlepsze widowisko na odcinkach specjalnych. Pomimo, że rajd będzie krótki, odcinki specjalne wymagać bedą dużej koncentracji. Niektóre pokonywać będziemy w dwie strony. Będzie ślisko, kręto i przez to widowiskowo. Wygra ten, kto popełni najmniej błędów. Chcielibyśmy pokazać się z jak najlepszej strony, szczególnie na Karowej, którą zdobyłem w 2003 roku. Tak wspaniała impreza, mocna obsada z Tommi Mäkinenem na czele, gwarantują wszystkim wiele mocnych wrażeń. Do zobaczenia na trasie.

JACEK PTASZEK: - Oczywiście, chcemy powalczyć o czołowe miejsce, ale głównie chodzi o to by zaprezentować się warszawskiej publiczności i dobrze się bawić. Samochód jest już przygotowany do startu. Tradycyjnie ostatnich wskazówek udzieli nam Krzysztof Hołowczyc. Wziąłem udział treningowo w dwóch eliminacjach Rajdowych Mistrzostwach Torunia, co pozwoliło mi na sprawdzenie auta przed Barbórką. Paweł Szkopek jako pilot w zeszłym roku sprawdził się znakomicie. Dyktował bezbłędnie, a atmosfera w aucie była bardzo dobra. Jeśli tylko będzie miał ochotę, na kolejnych edycjach Rajdu Barbórka ma zagwarantowane miejsce na prawym fotelu w mojej rajdówce. Cenię Pawła za jego osiągnięcia w wyścigach motocyklowych i za to, że jest prawdziwym twardzielem.

MARCIN BEŁTOWSKI: - Bardzo się cieszymy, że będziemy mogli pokazać się na zakończenie sezonu w tak prestiżowej imprezie, jaką jest Barbórka Warszawska. Wiadomo, że jest to najbardziej medialna impreza rajdowa w naszym kraju i wielkie święto dla fanów tego wspaniałego sportu. Liczymy na to, że pogoda i kibice dopiszą i będzie to prawdziwa uczta rajdowa. Odcinki są tu bardzo specyficzne i trudne technicznie, szczególnie na Cytadeli będzie bardzo ciasno i trzeba uważać na wysokie krawężniki. Każdy, nawet najdrobniejszy błąd może kosztować utratę cennych sekund, co na tak krótkiej trasie jest bardzo trudne do odrobienia. Liczymy na świetną zabawę, wspaniały doping kibiców i na udane zakończenie sezonu 2008.

ŁUKASZ WITAS: - Dość niespodziewanie dostałem od Filipa Nivette propozycję startu w Rajdzie Barbórka, ponieważ jemu odnowiła się kontuzja kręgosłupa uniemożliwiająca w chwili obecnej starty. Bez chwili zastanowienia zgodziłem się! To dla mnie okazja do przypomnienia się kibicom, których serdecznie zapraszam na rajd i obiecuję widowiskową jazdę! Dzięki wsparciu MASTERLEASE POLSKA pojadę Lancerem przygotowanym przez NIVETTE MOTORSPORT. Przyznam szczerze, że dość długa przerwa w startach wpływa na mnie niezwykle mobilizująco i już nie mogę doczekać się powrotu na rajdowe trasy! Nie stawiam sobie sportowych celów w tym rajdzie, chcę go po prostu pojechać widowiskowo, poczuć znów adrenalinę, a Filipowi podziękować za ten wspaniały gest. Do zobaczenia na oesach!

MARCIN TURSKI: - Na przyszły sezon widzę dla siebie miejsce w klasie S2000, ale na razie koncentruję się na bliskiej już Warszawskiej Barbórce, w której wystartuję Abarthem S2000 wraz z Tadeuszem Burkackim. Auto dostarczy nam czeska stajnia JM Engineering ze Zlinu. Pojedziemy w barwach Proline Rally Team, mamy także wsparcie firm Fiskars oraz PetroEltech. Wierzę, że i na sezon 2009 uda mi się zgromadzić satysfakcjonujšcy budżet. Liczę też na współpracę z doświadczonymi pilotami, w pierwszym rzędzie z Tadeuszem Burkackim, ale także z Dariuszem Burkatem lub z Emilem Horniaczkiem.

MARIUSZ ŁOŚ: - Nastawienie mamy bojowe, jak w każdej rywalizacji będziemy walczyć o zwycięstwo. Zamierzam ostro cisnąć od pierwszych metrów. Nie chciałbym jechać po śniegu czy lodzie, bo jak wiadomo, w górach nie mamy zbyt wielu okazji do jazdy na oponach zimowych... Na szczęście prognozy nie przewidują opadów. Na testach przejechaliśmy pięciokrotnie dłuższy dystans niż wynosi trasa Rajdu Barbórka. Start w tych zawodach to jednak głównie zabawa i na pewno nie zapomnimy o dostarczeniu radości kibicom. Jazda na okrągło jakoś mnie tu nie kręci, chociaż wiadomo, że przynosi lepsze rezultaty czasowe. Mam nadzieję, że doświadczenie z Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski w połączeniu z rajdową agresją, da odpowiednie rezultaty. Dziękuję firmie 4Turbo.pl za świetne przygotowanie Lancera i jak zawsze pozytywną atmosferę!

JAN DEMBSKI: - Przez wiele lat przychodziłem na Rajd Barbórki w roli kibica. Teraz spełnia się moje marzenie i wystartuję w Warszawskiej Barbórce jako zawodnik. Będzie to debiut w tym rajdzie, debiut z nowym pilotem. Start traktuję jako kolejny etap zbierania doświadczenia, które zaprocentuje w przyszłości. Wspólnie z Piotrkiem Bogdańskim mamy zamiar pojechać tak, aby popełnić jak najmniej błędów. Liczę tu szczególnie na doświadczenie Piotrka, który wtedy, kiedy będzie trzeba, "ostudzi" moje emocje. Trochę po cichu jeszcze liczymy na to, że spadnie śnieg. Sukcesem dla nas będzie osiągnięcie mety. Samochód poddawany jest jeszcze ostatnim poprawkom. Niestety nie mieliśmy zbyt wielu czasu na testy z powodu przygotowywania auta do ostatniej chwili. Konkurencja w samej naszej klasie 3 jest bardzo silna, blisko 40 załóg w najmocniejszych autach - a 108 ogólnie robi wrażenie, dlatego tym bardziej cieszymy się z udziału w tej imprezie. Liczę na gorący doping dla mojej fioletowo-białej Imprezy. Największe podziękowania dla firmy developerskiej WILLA-KWIRYNÓW i Gminy Stare Babice poza tym MTS Rally , Rally Shop oraz Subaru Bajeczna i wszystkim, którzy pomagali.

SŁAWOMIR GÓRALEWSKI: - Barbórka Warszawska przyciąga jak magnes i stąd decyzja o powrocie do czynnego udziału w ściganiu. Pojedziemy Subaru Imprezą N12 od Maćka Oleksowicza, a nasz start wspierany będzie przez firmy TRW, SKF i VALEO - głównych partnerów projektu szkoleń dla mechaników eXponentia. Choć nigdy nie startowałem autem czteronapędowym, wierzę, że łatwo się w nim odnajdę. Wymarzoną pogodą byłby śnieg i mróz, albo chociaż deszcz, jednak nie mam sumienia, żeby życzyć deszczu, ze względu na kibiców, tak tłumnie przyjeżdżających na odcinki. Siedem lat przerwy w startach pozwoliło nabrać mi dystansu, a ułańską fantazję zastąpiło racjonalne myślenie. Nie oczekuję cudów, jednak w głębi duszy chciałbym ukończyć rajd w pierwszej połowie stawki w klasie 3, a tak naprawdę to marzę o dostaniu się na Karową. Myślę, że w realizacji tego planu bardzo pomocne będzie doświadczenie Tomka Ochmana, który zgodził się usiąść na moim prawym fotelu.

ADAM TOMASZEK: - Ogromnie się cieszę, że otrzymałem możliwość startu w topowo przygotowanym samochodzie, wśród najlepszych kierowców. Te kilkadziesiąt kilometrów testowych w Kielcach pozwoliło na zapoznanie się z autem. Lancer Evo IX z 4Turbo.pl wywarł na mnie ogromne wrażenie, wszystko dzieje się inaczej niż w seryjnych samochodach, którymi do tej pory jeździłem. Hamulce są potwornie skuteczne i dobranie odpowiednich punktów hamowania może zastanawiać. Musiałem się też przyzwyczaić do podtrzymania turbo, które mocno daje o sobie znać. Po raz pierwszy wystartuję z pilotem na prawdziwy opis i z użyciem interkomu. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby pojechać jak najlepiej i za niewątpliwy sukces uznam zakwalifikowanie się na Karową. Chciałbym serdecznie podziękować firmie 4Turbo.pl za wypożyczenie samochodu i wsparcie.

WOJCIECH KOCZESKI: - Serdecznie zapraszamy na trasę rajdu do kibicowania naszej załodze! Mamy nadzieję dostarczyć wszystkim niezapomnianych wrażeń. W tym sezonie niestety nie mieliśmy jeszcze szansy na pełne zaprezentowanie naszych możliwości i po Rajdzie Elmot auto musiało zostać dodatkowo przebudowane. Odnoszę wrażenie, że najtrudniejszy okres mamy już za sobą i sprzęt będzie spisywać się zdecydowanie lepiej niż dotychczas. Specjalnie dla naszych kibiców Subaru Legacy 2.0 T został oklejony dokładnie tak, jak startował w latach 90-tych. To taki nasz "Colin McRae Tribute" - dla wspaniałego kierowcy i historycznego samochodu, który był prekursorem późniejszych sukcesów marki Subaru. Do zobaczenia na rajdzie!
Start naszej załogi możliwy jest dzięki firmom: Noel Studio Technologia Reklamy, Poweron. Wsparcie medialne zapewnia Classic Auto. Serdecznie dziękujemy wszystkim sponsorom, rodzinom i innym osobom wierzącym w sukces tego projektu.

MICHAŁ KOŚCIUSZKO: - Start w Rajdzie Barbórka to dla każdego kierowcy duży zaszczyt. Ten wyjątkowy rajd jest bowiem doskonałą okazją do zaprezentowania się przed kibicami, zwłaszcza na ulicy Karowej. W tegorocznej Barbórce wraz z Maćkiem Szczepaniakiem wystartujemy w zespole Warszawa Team Suzuki Swiftem S1600 i będziemy walczyć o pierwsze miejsce w klasie. Mamy zamiar dać dużo frajdy kibicom, którzy na Rajd Barbórka przyjeżdżają z całej Polski.
Był to dla mnie udany sezon, kolejne kilometry oesowe, doświadczenia i pierwsze w historii, zwycięstwo Polaka w rundzie JWRC. Tylko się cieszyć! Jestem zdecydowanie szybszy niż w 2007 roku. Tak dobrą formę chcę utrzymać
w sezonie 2009.

HANNES DANZINGER: - To będzie polski debiut wyczynowego samochodu, zasilanego sprężonym gazem ziemnym (CNG). Ta technika doskonale sprawdziła się w Austrii, więc może nadeszła już dobra pora, by pomyśleć o popularyzacji w Polsce? O Rajdzie Barbórka wiem tyle, że to jest krótki i bardzo widowiskowy rallysprint, w którym nie wolno popełnić żadnego błędu, bo straty są nie do odrobienia. Jedziemy przede wszystkim po to, żeby polskiej publiczności pokazać wielki potencjał rajdowego auta CNG. Ufam, że to będzie duża atrakcja dla sympatyków sportu samochodowego, a przy okazji ważny argument za propagowaniem tego bardzo ekologicznego i ekonomicznego paliwa alternatywnego. Skoro CNG bardzo rozwija się w Austrii i zyskuje kolejne rzesze użytkowników, to wierzę, że nasz start zachęci także Polaków do korzystania z samochodów zasilanych naturalnym, sprężonym gazem.
Przyjeżdżamy do Warszawy jako team CNG Auto na zaproszenie Automobilklubu „Centrum”, stołecznego salonu Volkswagen Auto Viva oraz Gazowni Warszawskiej. Pojedziemy w Barbórce tak, żeby polscy entuzjaści mogli w pełni docenić walory nie tylko sportowe, ale i ekologiczne naszego Volkswagena Golfa IV Kit Car. Liczymy nie tylko na dobry efekt sportowy, ale przede wszystkim na to, że nasz występ przyczyni się w Polsce do promocji zasilania sprężonym gazem ziemny wszelkich pojazdów powszechnego użytku - nie tylko aut osobowych i dostawczych, ale także ciężarowych i autobusów. To leży w dobrze rozumianym interesie i ekonomii, i przede wszystkim ekologii!

MAREK KWAŚNIK: - Organizatorzy w tym roku postarali się, aby kibice nie nudzili się podczas zmagań na odcinkach - i każdy z nich będzie przebiegał w innej konfiguracji, co z pewnością podniesie poziom rywalizacji. Kryterium kończy się oczywiście na Pani Karowej, niestety tylko dla wybranych, bo według regulaminu kwalifikuje się do przejazdu tylko 5 pierwszych załóg z poszczególnych klas. Dla nas będzie to wielkie wyzwanie, ponieważ obsada w naszej klasie jest bardzo mocna: zwycięzca tegorocznego Pucharu PZM Piotrek Sopoliński, Michał Kościuszko, Piotrek Jędrusiński, Paweł Hankiewicz i wymieniać by można jeszcze długo, bo klasa liczy sobie prawie czterdzieści załóg. Ale oczywiście, nie składamy broni i z naszej strony gwarantujemy walkę do ostatniego kilometra OS-owego.
Startem w Ogólnopolskim Kryterium Asów chcemy podziękować wszystkim, którzy wspierali podczas startów w Pucharze PZM w sezonie 2008. A wspierali nas: Sponsorzy HulaKula - Rodzinne Centrum Rozrywki, Firma Alwar, Piekarnia Chle-Buś, Chłopaki z MP Serwisu w składzie Marcin, Franek, Śledziu i Beżyk, no i oczywiście Kibice, którzy dzielnie nas dopingowali.

JAROSŁAW SZEJA: - Bardzo cieszymy się z bratem, że startujemy w Rajdzie Barbórki Warszawskiej. Najlepsi zawodnicy ze wszystkich dyscyplin motorowych będą w ten weekend w Warszawie. Marzeniem będzie start na Karowej, na którą kwalifikuje się 5 najlepszych z naszej klasy. Tym trudniej w tak doborowym towarzystwie, 40 mocnych samochodów i walka o ułamki sekund. Super sprawa. Ten start wieńczy nasz sezon 2008, w którym były lepsze oraz gorsze chwile. Jedziemy aby podziękować sponsorom oraz kibicom za wsparcie udzielone w tym roku.

ADRIAN MIKIEWICZ: - Tegoroczny start w Rajdzie Barbórka będzie naszym drugim występem w tej imprezie. W zeszłorocznym debiucie sprawiliśmy sporą niespodziankę, awansując starym Oplem Astrą na Karową. W tym roku oczywiście mamy ochotę tę sztukę powtórzyć, jednak przede wszystkim liczymy na dobrą zabawę i pozostawienie po sobie jak najlepszego wrażenia na kibicach. Wraz z Wojtkiem Pakosińskim, który usiądzie na fotelu pilota po rocznej przerwie, pojedziemy Barbórkę w zmienionych nieco barwach. Tym razem na nadwozie Hondy powędrowały naklejki firm GORAN, NextTel oraz ROGOWSKI DEVELOPMENT. Dzięki tym firmom będziemy mogli wystartować w tej prestiżowej imprezie. Zapraszamy do kibicowania i życzymy udanej zabawy!

JANEK CHMIELEWSKI: - W minionym roku startowaliśmy w Barbórce Warszawskiej Renault Clio i udało nam się zakwalifikować na Karową. W tym roku chciałbym powtórzyć ten sukces, choć patrząc na frekwencję wiem, że to nie będzie łatwe. W ubiegły weekend odbyliśmy testy w warunkach podobnych do warszawskich odcinków, aby móc jak najlepiej się przygotować. W międzyczasie miałem zaszczyt stawić się w Wersalu w siedzibie Citroen Sport, wyróżniony nagrodą w postaci kitu do budowy C2-R2 MAX. Teraz jesteśmy już w Warszawie, więc po gorącym okresie pozostało skupić się na jeździe, bo próby są krótkie i od razu trzeba jechać naprawdę dobrze. Uczestnictwem w stołecznym rajdzie chcę przede wszystkim podziękować wszystkim sponsorom, całemu zespołowi oraz sympatykom sportu samochodowego za świetny dla mnie przebieg sezonu 2008.

RADEK TYPA: - Mam za sobą niezbyt udany sezon i chciałbym zrehabilitować się na Barbórce. Rok temu byliśmy tutaj najszybszą ośką i nie ukrywam, że teraz też chcemy zaatakować. Śliski Żerań i kostka na Cytadeli nawet przy braku śniegu sprawiają, że moc samochodów schodzi na dalszy plan. Cieszę się także, ze startu Roberta i Wojtka. Robert Kanclerz to mój przyjaciel, który ciężko pracuje na to abym mógł się ścigać. Start w Barbórce to moje podziękowanie dla niego za wspaniałą współpracę.
Zapowiada się wspaniały rajd, chociaż fakt ten przyćmiły ostatnie problemy zdrowotne w mojej rodzinie. Myślami będę nie tylko w rajdówce a głównie przy moich bliskich ale mam nadzieję, że niedługo wszystko pomyślnie się poukłada. Bardzo dziękuję wszystkim moim sponsorom: markom „Primavera”, „Makita”, „Dorma”, „Unimil”, „Warmia-Mazury”, włodarzom mojego rodzinnego miasta Orneta, moim rodzicom i firmie „Radex” za ten jakże trudny sezon.

ARIEL PIOTROWSKI: - Jak wiadomo, Barbórka Warszawska jest rajdem kończącym każdy sezon. Jest to bardzo medialny rajd i dlatego każdy chce się pokazać z jak najlepszej strony, tak samo jak my. Głównym założeniem - i chyba każdego na tym rajdzie, jest uzyskanie wyniku, który pozwoli zaprezentować się na Karowej.
Na prawym fotelu zasiądzie podobnie jak w 2005 roku, Norbert Kacprzak. Start naszej załogi jest możliwy dzięki firmom: Nilfisk - Alto, MARES, PHU ADA - którym serdecznie dziękujemy!

LESZEK KAPŁAN: - Gdyby ktoś powiedział mi w kwietniu, kiedy debiutowałem, że pojadę Barbórkę, popukałbym się w czoło z niedowierzaniem. Ta impreza będzie dla nas zwieńczeniem bardzo udanego sezonu 2008. Mimo, iż uciekło nam 3 miejsce w klasie na koniec Pucharu PZM, przepadł znakomity wynik z Rajdu Dolnośląskiego i Barbórki Cieszyńskiej, życzyłbym sobie takich sezonów jak najwięcej. Ukończyliśmy wszystkie rajdy, w których wystartowaliśmy, ani razu nie zawiódł nas samochód, a tym bardziej serwis - który spisywał się znakomicie, tak więc nie śmiem prosić losu o więcej. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że jedziemy ten magiczny rajd i postaramy się wypaść jak najlepiej. Traktuję go jako ukłon w kierunku sponsorów, serwisu, rodziny oraz wszystkich Dobrych Dusz, które podczas tego sezonu wspierały nas w startach na różne sposoby. Miło mi również poinformować, że udało nam się pozyskać nowych sponsorów: firmy: HYDROTEX - wyłącznego dystrybutora PIRELLI i SABELT - oraz VERNER. Ponadto w stołecznej imprezie wspierają nas: BBK AUTO CZĘŚCI, AUTOSERWIS SANECZNIK oraz ZAKŁAD PRODUKCYJNO USŁUGOWY BŁAŻEJ KACZMARCZYK. Jak zwykle zachęcam wszystkich do aktywnego, ale mądrego kibicowania. Do zobaczenia na trasie!

MICHAŁ KLUZIEWICZ: - Po prawie trzech latach przygotowań wreszcie wystartuję w Rajdzie Barbórka 2008, moim pilotem będzie Kamil Heller. Po kilkunastu startach w rallysprintach będzie to debiut na prawdziwych oesach.
Ponieważ moc naszej rajdówki nie przekracza 100 KM, liczymy na opady deszczu, które nieco zniwelują różnice sprzętowe i zapewnią dobrą zabawę dla załóg i widowisko dla kibiców. Nie sposób wymienić wszystkie osoby, które przyczyniły się do startu, ale w szczególności chciałbym podziękować sponsorowi głównemu - firmie NIRAS Polska.
Zachęcam do kibicowania naszej załodze w najbliższą sobotę, a już teraz zapraszam do obejrzenia krótkiego filmu z ostatniego treningu pod adresem: http://pl.youtube.com/watch?v=SL5VMvcwYqA

ROBERT KANCLERZ: - Poważne rajdy znam głównie ze strony strefy serwisowej i załatwiania spraw sponsorskich. Moje dotychczasowe ściganie to KJS-y i finał konkursu „As bezpiecznej jazdy Auto Świat”. Na prawym fotelu zasiądzie Wojtek Jermakow, który również towarzyszył nam na rajdach w tym sezonie. Zapowiada się dobra zabawa w gronie przyjaciół.

MICHAŁ KOCHANOWSKI-LAREN: - Na koniec sezonu jak co roku spotykamy się w Warszawie, aby podziękować kibicom oraz sympatykom rajdów samochodowych. 46. Rajd Barbórka planujemy pojechać bardzo widowiskowo, dając swoją jazdą jak najwięcej satysfakcji zgromadzonym fanom rajdów. To moje drugie podejście do nowego modelu Citroena C2 R2 Max. Po Barbórce Cieszyńskiej odkryłem wielki potencjał samochodu, teraz chciałbym go wykorzystać w 100%. Liczymy więc na gorący doping, szczególnie jeżeli uda nam się zakwalifikować na ulubioną przez wszystkich "Panią Karową". Chcemy pokazać się z jak najlepszej strony, licząc również na zainteresowanie przyszłych sponsorów. Do zobaczenia na trasach, trzymajcie kciuki!

JACEK PŁONKA: - Po bardzo długiej absencji, dzięki ogromnemu wsparciu firm SpecBau Polska, Kris, Beskidzka Agencja Ubezpieczeniowa, Key-Polska, wraz z moim pilotem Krzysztofem Barnatem powracamy do rywalizacji wystawiając w Warszawie Peugeota 206 XS. Samochód został wypożyczony od Arka Przybylskiego, który potraktował mnie bardzo ulgowo, za co jestem Arkowi niezmiernie wdzięczny i chciałbym mu w tym miejscu podziękować za okazane nam zaufanie. Pomimo tego, że Rajd Barbórka należy potraktować raczej z przymrużeniem oka, to do startu po tak długiej przerwie podchodzimy bardzo poważnie. O ile podczas porannych odcinków będziemy próbowali wykręcić jak najlepsze czasy, tak aby zakwalifikować się do finałowej rozgrywki, o tyle podczas jazdy po słynnej Pani Karowej będziemy próbowali przejechać jak najwięcej zakrętów bokiem, tak aby nacieszyć oczy i zmysły kibiców, którzy z roku na rok nie zważając na pogodę, bardzo licznie i dzielnie dopingują wszystkich zawodników oczekując od załóg rewanżu w postaci efektownej jazdy. Pomimo tego, że ten rajd traktowany jest raczej jako pokazowa impreza, wraz z Krzyśkiem mamy ogromną prośbę do wszystkich kibiców. Prosimy wszystkich aby kibicowali rozważnie, mądrze i stosowali się do poleceń służ zabezpieczających rajd. Dbajmy wspólnie o bezpieczeństwo tak nas samych, jak i przypadkowych kibiców, którzy nie wiedzą jak zachować się podczas imprez motoryzacyjnych. Reagujcie na wszystkie próby łamania zasad bezpieczeństwa, a będziemy mieli fantastyczne motoryzacyjne święto. Pozdrawiamy i trzymajcie mocno kciuki za nasz start, tak abyśmy mogli zabawić Was naszą jazdą po ul. Karowej.

TOMASZ NOWAK: - W tym roku na prawy fotel ponownie zaprosiłem Kamila Sokołowskiego - kolegę z rallycrossowych torów. Wystartujemy moją Skodą Fabią 1600 w specyfikacji Div 1A RC. W zeszłym roku udało nam się zająć trzecie miejsce w klasie i awansować do Kryterium Karowa. W sobotę chcielibyśmy powtórzyć przynajmniej tak dobry wynik, choć biorąc pod uwagę rekordową ilość zgłoszonych załóg w klasie 1, z pewnością lekko nie będzie. Mimo wszystko nie odczuwam tremy - dzięki regularnym startom w Mistrzostwach Europy w Rallycrossie jestem przyzwyczajony do rywalizacji w licznej stawce bardzo dobrych kierowców.
Nasz start jest możliwy przede wszystkim dzięki firmie Bella. Dodatkowo wsparło nas też Texaco. Po więcej informacji zapraszam na stronę www.tomasznowak.pl

Poprzedni artykuł Latvala na czele
Następny artykuł Barbórka, potem Arctic

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry