Zmiana lidera w Meksyku

- Nadal czuję się chory, nie mogę jeść, biorę tylko pigułki i mam nadzieję, że zadziałają.

- Założyliśmy twarde gumy, mocno cisnę, dobrze czuję samochód i na razie wszystko jest OK. To będzie długi, gorący dzień - powiedział na mecie oesu Sebastien Loeb, nowy przodownik Corona Rally Mexico.

- Nie mam wyboru, muszę zastosować maximum attack. Po raz pierwszy naprawdę mogę walczyć o zwycięstwo i to jest bardzo ekscytujące - oświadczył Mikko Hirvonen, wyjeżdżając z hali Poliforum w Leon. Po szczycie, 1,7 km od rozpoczęcia oesu, Focus Fina wykonał rolkę do rowu. Aby wyciągnąć samochód, konieczna będzie pomoc dźwigu. Matthew Wilson, zmagający się z gorączką, również wypadł z drogi na pierwszych 9 km, stanowiących fragment odwróconego OS 1 i 4. Po 4 km uderzył w skarpę na wyjściu z prawego zakrętu i uszkodził układ kierowniczy.

Xevi Pons miał sprzątać trasę, lecz nie skorzystał z SupeRally, pojawili się natomiast Marcus Grönholm, Chris Atkinson (po całonocnym remoncie Imprezy) i Luis Perez Companc. - Jest szansa na punkty w mistrzostwach producentów i niewielka na jedno oczko w klasyfikacji kierowców - powiedział Marcus. - Nie mogę jechać pełnym gazem, bo znowu czyszczę drogę.

Leszek Kuzaj wrócił do punktowanej ósemki w PCWRC. Uzyskał piąty czas, pokonując m.in. Latvalę, który urwał tylną półoś. Pierwszym pechowcem dnia okazał się Fumio Nutahara. Gabriel Pozzo wyruszył na trasę, ale nie dotarł do trzeciego międzyczasu.