Mówią po Rajdzie Śląska
Komentarze i opinie zawodników po Rajdzie Śląska, ostatniej tegorocznej odsłonie RSMP oraz FIA ERC.
Jarosław Szeja, Marcin Szeja, Skoda Fabia Rally2 evo
Autor zdjęcia: Wojciech Anusiewicz
JAROSŁAW SZEJA: - Nie wiem co mam powiedzieć. To spełnienie naszych największych marzeń. Poświęciliśmy na ten cel kawał naszego życia. Jesteśmy rajdowymi mistrzami Polski i to jest uczucie nie do opisania. Dziękuję mojemu bratu, z którym od lat dzielimy tę piękną drogę. Dziękuję całej mojej rodzinie, przyjaciołom, kibicom, naszemu fantastycznemu zespołowi. Przede wszystkim dziękuję naszym partnerom, bez których ten sukces nie byłby możliwy. Oni obdarzyli nas swoim zaufaniem, a my pokazaliśmy, że warto podążać z nami tą wspólną ścieżką. Dzisiaj my wszyscy jesteśmy nowymi mistrzami Polski.
Mikołaj Marczyk, Szymon Gospodarczyk, Skoda Fabia RS Rally2
Autor zdjęcia: Vandraq Studio
MIKOŁAJ MARCZYK: - Jesteśmy na mecie finałowej rundy sezonu Rajdowych Mistrzostw Europy, czyli Rajdu Śląska. Kończymy kampanię ERC na podium w klasyfikacji całego sezonu, co traktujemy jako wielki sukces. Cieszę się, że przypieczętowaliśmy ten sukces podczas naszej domowej rundy. Na Śląsku walczyliśmy do samego końca, zajmując 2. miejsce na Power Stage oraz 4. w klasyfikacji generalnej całego rajdu. Do 2. miejsca w rajdzie zabrakło nam nieco ponad 5 sekund. To oczywiście pozostawia pewien niedosyt, natomiast w ten weekend skupialiśmy się przede wszystkim na wyniku w całym sezonie i tutaj mamy swoje powody do zadowolenia. Nasze ambicje sportowe są cały czas bardzo wysokie. Mam nadzieję, że w przyszłości uda nam się powrócić na trasy Rajdowych Mistrzostw Europy i powalczyć o jeszcze wyższe pozycje na podium. To był dla nas dobry rajd i dobry sezon. Dziękuję wam wszystkim za kibicowanie – na trasach Rajdu Śląska było was mnóstwo i czuliśmy z Szymonem wasze wsparcie.
SZYMON GOSPODARCZYK: - To był naprawdę bardzo trudny rajd. Odcinki specjalne w Województwie Śląskim są skomplikowane – miejscami śliskie i podbijające. W dodatku zadania nie ułatwiała pogoda, która płatała nam różne figle. Tym bardziej cieszymy się z wyniku i z tego, że zajmujemy 3. miejsce w klasyfikacji całego sezonu Rajdowych Mistrzostwach Europy. Przy okazji tej zaciętej rywalizacji wygraliśmy Rajd Śląska w stawce załóg zgłoszonych do mistrzostw Polski, co bardzo nas cieszy.
Kajetan Kajetanowicz, Maciej Szczepaniak, Skoda Fabia RS Rally2
Autor zdjęcia: atWorld
KAJETAN KAJETANOWICZ: - Za nami pracowity, ale przede wszystkim bardzo przyjemny weekend, spędzony na Rajdzie Śląska, który jest bliski mojemu sercu. W województwie śląskim urodziłem się, wychowywałem i to tutaj zaczynały się moje sukcesy. Mieszkam tu nadal i tutaj wracam z rajdów, które są rozrzucone po całym świecie. Startując w mistrzostwach świata, rzadko mamy okazję występować w Polsce. Na Rajdzie Śląska pojawiliśmy się w nietypowej roli, jechaliśmy zerówką, a więc byliśmy ostatnimi oczami organizatora – patrzyliśmy, czy kibice stoją w bezpiecznych miejscach. Cieszę się, że wszystko odbyło się bez żadnych problemów. Rajd Śląska był dla mnie wspaniałą okazją do tego, żeby spotkać się z kibicami, ale też przypomnieć sobie asfalty, na których nie ścigałem się już 11 miesięcy – od zeszłorocznego Rajdu Japonii. Ostatnia runda ERC pomogła mi trochę w przygotowaniach do asfaltowej części sezonu WRC, która będzie krótka, ale bardzo intensywna. Przed nami Rajd Europy Centralnej, a tuż po nim Rajd Japonii.
ŁUKASZ BYŚKINIEWICZ: - Rajd Śląska zamykał bardzo interesujący i emocjonujący dla nas sezon Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Od pierwszej rundy w kwietniu w Świdnicy byliśmy świadkami zaciętej rywalizacji na ułamki sekund. Podobnie było na Rajdzie Śląska, na którym dawaliśmy z siebie wszystko, aby zająć jak najwyższą pozycję w Mistrzostwach Polski. Przy okazji sprawdziliśmy, jak wypadamy na tle najszybszych załóg startujących w Mistrzostwach Europy. To było miłe doświadczenie stawać na przegrupowaniach i dojazdówkach obok fabrycznego kierowcy z Nowej Zelandii Haydena Paddona, który ostatecznie na Śląsku sięgnął po tytuł Mistrza Europy. Początek rajdu był dla nas bardzo udany. Pokazaliśmy nasze dobre tempo dające nam 3. miejsce w Polsce i 7. w Europie. Byliśmy w walce o podium. Niestety nasze plany nieco pokrzyżowała pogoda, ponieważ spadł deszcz, na który się nie przygotowaliśmy. Na samochodzie mieliśmy założone Micheliny M21- to świetne „slicki” do jazdy na suchej nawierzchni, a musieliśmy pojechać po mokrej. Ponieśliśmy spore starty czasowe i wiadomo było, że podium w rajdzie odjechało. Sezon Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski zakończyliśmy 5. miejscem w Rajdzie Śląska i również 5 w punktacji sezonu. Mimo, że nie zdobywamy tytułu, uważamy z Danielem, że był to dobry sezon, w którym jeździliśmy jeszcze szybciej niż w 2023 roku. Bardzo dziękuję naszym Partnerom za wspólną rajdową przygodę i już teraz zapraszamy na grudniowy Rajd Barbórka w Warszawie.
DANIEL SIATKOWSKI: - Wielka szkoda, że sezon Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski dobiegł końca. Uważam, że kończymy go w dobrym stylu, choć oczekiwania były zdecydowanie większe, ponieważ rok temu zdobyliśmy tytuł Wicemistrzów Polski w klasyfikacji generalnej. Ten sezon był jeszcze bardziej zacięty i wyrównany niż poprzedni, a Rajd Śląska to potwierdził. To były bardzo trudne dla nas zawody. Jechaliśmy dobrym tempem trzymając się czołówki RSMP. Na nasz wynik wpłynęły pogoda i nietrafione decyzje oponiarskie. No cóż… w rajdach oprócz umiejętności, sprzętu trzeba mieć także szczęście. Cieszymy się ze szczęśliwej mety pod Stadionem Śląskim i z tego, że dojechaliśmy w jednym kawału, ponieważ nie było to takie oczywiste.
JAKUB MATULKA: - Nie był to na pewno nasz rajd. Natomiast myślę, że trzeba patrzeć na to wszystko przez pryzmat całego sezonu, bo zrobiliśmy kawał dobrej roboty. Na początku roku wsiedliśmy do samochodu Rally2 i założyliśmy, że będziemy się go uczyć i zbierać doświadczenie. W debiutanckim sezonie w tej klasie cztery razy byliśmy na podium, wygraliśmy swój pierwszy rajd w RSMP i do końca byliśmy w walce o mistrzostwo. Jestem z tego bardzo dumny, jak i z całego zespołu LOTTO Matulka Rally Team. Wiem też, że mogło być lepiej, ale właśnie dlatego obraliśmy sobie taki cel na ten sezon, by czerpać z niego jak najwięcej nauki. Bardzo dziękuję Danielowi i ekipie EvoTech za ten sezon oraz naszym partnerom i kibicom za nieocenione wsparcie. Wkrótce znów zobaczymy się na oesach!
Polecane video:
Oglądaj: Rajd Śląska 2024 - Podsumowanie RSMP
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.