Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Frajda z jazdy buggy

Żarłocznie pokonują wydmy, skaczą i pewnie lądują nawet na największych nierównościach - buggy z napędem na dwa koła zapewniają duże show podczas Rajdu Dakar.- Moim duchowym ojcem jest Jean-Louis Raimondi, który zaprojektował pierwsze buggy w latach osiemdziesiątych.

Podstawą był Garbus. Potem dodano rurową ramę, a do środka pakowano co się chce - powiedział Thierry Delli-Zotti, pilot Isabelle Patissier (załoga nr 338/Delli-Zotti Buggy). - Możliwości buggy ogranicza jedynie tylko twoja wyobraźnia. Jesteśmy rzemieślnikami w prawdziwym tego słowa znaczeniu. Ja buduję swój samochód u siebie w garażu.Twórcy buggy mają wolną rękę przy rozwoju swoich projektów. W przypadku samochodów spore znaczenie ma już sam wygląd.- Zaprojektowałem małe buggy z silnikiem od motocykla. Z technicznego punktu widzenia działa dobrze, ale nie podoba mi się, więc zamierzam go dopracować - dodał.Eric Vigouroux w tym roku wystawia buggy dla Guerlaina Chicherita, który wczoraj odpadł z rywalizacji, oraz dla BJ Baldwina.- Jedną z fajniejszych rzeczy jeśli chodzi o buggy, to że można nimi skakać przez szczyty. To bardzo atrakcyjne dla publiczności - powiedział Eric Vigouroux.To nie znaczy, że projektanci buggy nie myślą o zwycięstwach w walce z czteronapędowymi samochodami.- Do tej pory mistrzem buggy był Jean-Louis Schlesser, udało mu się wygrać Dakar, ale to dla tego, że był jego częścią. Być może jego następca jeszcze się nie narodził. Amerykanie wykonują świetną robotę, ale nie mają takiego podejścia do szczegółów - uznał  Delli-Zotti.- Projektanci buggy zdają sobie sprawę, że nie są już tak daleko z tyłu - uznał Eric Vigouroux. - Muszą jednak zainwestować ogromne kwoty, aby zniwelować stratę, która nadal się utrzymuje.

fot. Team Dessoude

Poprzedni artykuł Awarie to codzienność
Następny artykuł Bleekemolen o 2 tysięczne

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry