Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
503 Service Temporarily Unavailable

503 Service Temporarily Unavailable


nginx

Kamaz bez Jakubowa

Zespół Kamaz Master pożegnał się z rosyjskimi mediami przed Dakar Rally.

Edytowano:

Konferencję prasową przeprowadzono w moskiewskiej siedzibie agencji Interfax. Producent z Nabierieżnych Czełen wysłał do Limy cztery rajdowe Kamazy 4326 - dla Eduarda Nikołajewa, Ajrata Mardiejewa, Andrieja Karginowa i ojca Ajrata, Ilgizara Mardiejewa. 9,5-tonowe pojazdy napędza 18,4-litrowy turbodiesel V8 o mocy 624 KM, maksymalnym momencie obrotowym 2700 Nm. Cała ekipa liczy 48 osób. Fabryczny zespół zaopiekuje się również Kamazem załogi z Kazachstanu, której kierowcą jest Artur Ardawiczus.Liderem Kamaza pozostaje 28-letni Eduard Nikołajew, zwycięzca Dakaru 2010 jako mechanik Władimira Czagina, za kierownicą trzeci w edycji 2011, w styczniu tego roku wykluczony po kolizji z Toyotą Hilux Marcosa Di Palmy na czwartym etapie.- Walczymy z kierowcami, którzy w poprzednich latach byli rywalami Czagina - powiedział Eduard Nikołajew. - Teraz to nasi rywale. Są od nas bardziej doświadczeni i my to rozumiemy. W krótkim okresie czasu, w ciągu roku staraliśmy się im dorównać. Widzimy, że rośniemy z każdym rokiem. Nasz szef Władimir Czagin mówi nam, że jest progresja. Stara się nam pomóc. Na treningach siedzi z każdym w kabinie. Poświęca nam wiele czasu. On również chce wygrać.W tej edycji Dakaru sytuacja będzie trochę bardziej skomplikowana, ponieważ nie pojedzie z nami założyciel zespołu, Siergiej Jakubow. Z nim czuliśmy się pewniej. Jakubow o nas nie zapomniał, ale jest już trochę z boku i nam go brakuje. Mamy jednak Władimira Czagina, który stara się zastąpić Jakubowa.Oczywiście nie mówimy wprost, że wygramy. Wszyscy jesteśmy przesądnymi sportowcami. Mamy nadzieję, że się uda. Chcemy wygrać Dakar, ale kto nie chce? Nie wszystko zależy od kierowcy. Na wynik składają się dwa czynniki - technika i my. Może zawieść człowiek, może i technika. Przed startem wierzymy w siebie, wierzymy w technikę. W poprzedniej edycji było tak samo, jednak technika zawiodła. Każdy nasz zawodnik chce pokazać, że Kamaz Master był silnym zespołem i takim pozostał.

Fot. kamazmaster.ru

503 Service Temporarily Unavailable

503 Service Temporarily Unavailable


nginx
Poprzedni artykuł Tambay rekordzistą toru
Następny artykuł Długie argentyńskie oesy

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry