Master: Dzień biało-czerwonych.

W klasyfikacji etapowej motocykli Marek Dąbrowski zajął dziś pierwsze miejsce, zaś wśród samochodów załoga Komornicki-Marton uplasowała się na drugiej pozycji. W nocy w rejonie Noworosyjska mocno padało. Zgodnie z wczorajszymi informacjami organizatorzy zdecydowali, że podczas sobotniego etapu odbędzie się tylko jeden 54-kilometrowy odcinek specjalny (Khvebtovoe-Mirni). Komornicki z Martonem pojechali jak obiecywali – na 150 procent. Do mety dotarli na pierwszym miejscu, ale później okazało się, że zwycięzcą odcinka został Misslin. Młody Francuz wyprzedził jednak Polaków z „Orlenu” tylko o 2 minuty! O skali trudności górskiego oesu może świadczyć fakt, że lider rajdu Jean Louis Schlesser jechał od reszty wolniej – jego tylnonapędowe buggy Renault Megane dojechało dopiero na 20. pozycji w klasyfikacji etapowej. Wynik uzyskany na dzisiejszym odcinku nie wpłynął niestety na układ „generalki”. Komornicki z Martonem nadal zajmują – tak jak wczoraj – 16. miejsce wśród aut. Nie wiadomo, czy nie będzie to pozycja ostateczna Polaków z ekipy „Orlenu”, bo nadal nie wiadomo, czy odbędzie się jutrzejszy oes na plaży w Noworosyjsku.

-„To był zdradliwy odcinek, z przepaściami, śliski i błotnisty– mówi Łukasz Komornicki. Dokładnie w takich warunkach jeździ mi się najlepiej, ale nie sądziłem że pojedziemy aż tak szybko. Sądzę, że gdyby nie te wszystkie kłopoty techniczne, a zwłaszcza nieszczęsne wyplątywanie drutu z wału, myślę że kibice w kraju byliby z nas naprawdę zadowoleni. Szkoda, że nie będziemy na „pudle”, ale „Master Rally” to dopiero początek. Z czasem na pewno się rozkręcimy!”.

W klasyfikacji aut najlepszy jest nadal Jean Louis Schlesser, który o blisko godzinę wyprzedza Rosjanina Khrola (Mitsubishi). Na trzecim miejscu plasuje się Hiszpan Monterde (Mitsubishi), tracąc do Schlessera blisko 3 godziny (+2,57 h)

Doskonale wypadli dziś motocykliści „Orlen Team”. Marek Dąbrowski i Jacek Czachor kończą „Master Rally” w bardzo dobrej formie i – co najważniejsze – na niemniej wysokich pozycjach. Dąbrowski wygrał dzisiejszy oes, wyprzedzając Francuzów: Sireyjola i Flicka o (odpowiednio) – 34 i 51 s, umacniając się na trzecim miejscu w klasyfikacji motocykli. Jacek Czachor uzyskał piąty czas odcinka (+2,12 min) i awansował na siódme miejsce w „generalce”. W klasyfikacji motocykli na pierwszym miejscu utrzymuje się Szwed Lundmark przed Francuzem Flickiem i Markiem Dąbrowskim.

-„Bardzo lubię takie odcinki, jak ten dzisiejszy – mówi Marek Dąbrowski. W podobnych warunkach często trenujemy z Jackiem (Czachorem) w polskich górach. Stosunkowo krótki dystans nie męczy, chociaż w błocie i na szutrze niemal przez cały czas muszę jechać na stojąco. Cieszę się jednak z tego, że rajd się już kończy – „Master” potrafi nieźle zmęczyć. Cieszę się również z tego, że pokazałem co potrafimy. Ci, którzy jeżdżą w rajdach crosscountry, wiedzą już kim jesteśmy i co sobą prezentujemy”.

Jutro oficjalne zakończenie rajdu „Master Rally 2002”. Zanim jednak wszyscy spotkają się na podium w Noworosyjsku, do przejechania pozostał im jeszcze jeden odcinek – pierwszy samochód wyrusza na plażowy „superstage” o 9.05 czasu miejscowego. Wyniki ostateczne zostaną podane jutro w godzinach wieczornych.

(Michał Wojdan)