Mówią po I etapie
JAROSŁAW KALINOWSKI: - Odcinki bardzo szybkie.
Mimo padającego całą noc deszczu nie było wody i błota. Po południu wyszło słońce i bałem się, że pojawi się kurz bo piasek szybko wysychał. Bardzo dobrze się jechało, chociaż jest kilka wolnych miejsc, trudnych technicznie. Po pierwszym dniu jestem na drugiej pozycji w klasie Quad Q2 w Mistrzostwach Europy FIM. Jutro trzeba kontrolować sytuację i w miarę możliwości podjąć atak.AREK BERNAT: - To bardzo udany dzień dla naszego zespołu i dla mnie – prowadzę w klasie Q1 w Mistrzostwach Europy FIM. Plan na jutro? Zapominam o wyniku po pierwszym dniu i jadę swoje. Pełna koncentracja i dalsza nauka jazdy z nową jednostką napędową. Nasze silniki na sezon 2015 mają znacznie lepszą charakterystykę niż te, którymi dysponowaliśmy dotychczas. Mam nadzieję, że dowiozę wynik do mety.ADRIAN BERNAT: - Zajmuję trzecie miejsce po pierwszym dniu co jest dla mnie miłym zaskoczeniem. Na oesie nr 3 zająłem drugie miejsce, więc jest dobrze! Cieszą mnie też pozycje pozostałych zawodników Bernat Sport. Liczę, że oprócz dobrych wyników indywidualnych razem powalczymy też o pierwsze miejsce w klasyfikacji sponsorskiej. Sama trasa jest mniej wymagająca w kwestii nawigacji niż ta w Drawsku gdzie posypały się kary za jej pomylenie. Jutro będzie dość ciężko dla quadów 2x4 bo już na drugim przejeździe miejscami na zakrętach były głębokie koleiny. Oczywiście, wszyscy będziemy mieć tak samo. Fot. Igor Kurkowski.
Serwis podczas przerwy sprawnie posklejał szybę i mogliśmy ruszać do walki na kolejny oes. Po naprawie mieliśmy jednak ograniczoną widoczność, dlatego postanowiliśmy jechać bardziej zachowawczo, oszczędzając auto i siły na niedzielne odcinki. Pech nie chciał nas jednak opuścić... 20 kilometrów przed metą strzeliła półoś, co zapewne było pokłosiem wcześniejszego rolowania. Od tego momentu wyraźnie zwolniliśmy, dlatego 2. czas, który uzyskaliśmy na mecie, był dla mnie dużą niespodzianką W niedzielę czeka na nas 160 kilometrów, więc wszystko się jeszcze może wydarzyć. Jeżeli sprzęt nas nie zawiedzie, planujemy atakować. Do załogi z drugiego miejsca brakuje nam stosunkowo niewiele, ale lider ma już nad nami sporą przewagę. Nie będzie to łatwe zadanie, bo oba auta – zarówno Piotra Białkowskiego, jak i Maćka Stańco – jadą bardzo ładnie i szybko. Awans na drugie miejsce uznałbym za ogromny sukces. Fot. Mariusz Bodnar.
Trasa jest ciężka, sporo dziur, więc wszystko może się jeszcze wydarzyć. Mamy przed sobą 160 kilometrów oesowych. Wymieniliśmy półosie, założyliśmy nowe opony i jutro chcemy pojechać szybciej. Fot. Sandra Biegun.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.