Mówią po Master Race
PAWEŁ MOLGO: - Po dwóch sobotnich oesach zajmowaliśmy czwarte miejsce i traciliśmy do liderów ponad 6 minut.
Przyczyną tak dużej straty była słaba widoczność, z jaką walczyliśmy na trasie. Przed rajdem, spodziewając się trudnych warunków, postanowiliśmy poeksperymentować i przednią szybę naszego Nissana posmarowaliśmy preparatem, który miał przeciwdziałać jej parowaniu. Niestety w warunkach rajdowych, na trasie pełnej błota i kałuż, rozwiązanie to zupełnie nie zdało egzaminu. Szyba zaparowała, a „magiczny” środek pod wpływem ogrzewania zamienił się w maź, której wycieraczki nie były w stanie zetrzeć. Jechaliśmy niemal zupełnie na ślepo, byliśmy przerażeni! Awaria samochodu Adama Małysza na dodatek zatrzymała nas na trasie, wybijając z rytmu.Dzisiaj wygrany przez nas na początku dnia odcinek wprawił nas w dobre humory i natchnął optymizmem. Na kolejnych oesach konsekwentnie zbliżałem się do załogi Hummera i ostatecznie wyszedłem na prowadzenie, jednak na plecach nieustannie czułem oddech rywali. Gdy nadszedł finałowy oes, postanowiłem postawić wszystko na jedną kartę i choć straciłem trójkę w skrzyni biegów, dałem z siebie wszystko. Oes wygraliśmy, przypieczętowując nasze zwycięstwo w rajdzie!Jako zwycięzca zawodów o rajdzie w Nowym Sączu mogę oczywiście mówić tylko w samych superlatywach. Cieszę się, że wygrałem, choć trasa nie przypadła mi do gustu. Momentami była szybka i wymagająca pod względem technicznym, ale jej duża część to była prawdziwa masakra! Dziury, kamienie, błoto, wąskie przesmyki... Nie mogłem wyjść z podziwu, że nasze samochody to wytrzymują. Mój serwis jak zawsze spisywał się jednak rewelacyjnie. Rajd zaczął się dla mnie nieszczególnie, ale później było już tylko coraz lepiej. Jestem pod wrażeniem znakomitej atmosfery, jaka panowała wśród rywalizujących zawodników. Ukłony dla organizatora za sprawne przygotowanie imprezy i piękną ceremonię zakończenia na rynku!
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.