Mówią po prologu
RAFAŁ SONIK: - Pojechałem w prologu spokojnie, bo nie byłem pewny, czy w tak mocnej obsadzie motocyklowej zmieszczę się w pierwszej piętnastce, która wybiera miejsca startowe.
Pomyliłem się o dokładnie siedem sekund, bo zaplanowałem sobie, że pokonam tę trasę w trzy minuty. I były trzy. Plus siedem sekund. Pozycje startowe wyglądają teraz dokładnie tak, jak chciałem. Ignacio startuje jako 10. zawodnik – ja jako 22. Oczywiście nie mogę przewidzieć, jak potoczy się rywalizacja, ale sytuacja wyjściowa jest bardzo dobra. W teorii powinienem odrobić dwie, może trzy pozycje do momentu, kiedy dogoni mnie czołówka motocyklistów. Najlepsi z najlepszych ustawili się na samym końcu. Jeżeli uda mi się do nich podłączyć na jakiś czas, powinienem dogonić Chilijczyka i wtedy nie pozwolę mu już uciec. Wybór Ignacio jest dość zaskakujący. Gdyby mój rywal, jako ósmy zawodnik prologu wybrał ósmą pozycję od końca, to byłoby mu znacznie trudniej uchronić się przed dużą stratą czasową. Można po tym wnioskować, że on czuje się tu pewnie. Zgodnie z regułami rajdu, to ja jestem w lepszej sytuacji, ale kto wie, czy on nie będzie hasał po tej pustyni jak polny konik? Jak swojego czasu robił to Sebastian Husseini, który o ile nie miał awarii lub wypadku, był niedościgniony. Nigdy też nie porównaliśmy na twardo możliwości Yamahy i Hondy. Szykuje się więc bardzo ciekawy dzień.
JAREK KAZBERUK: – Mieliśmy możliwość sprawdzić, czy Raptor nie ma już żadnych usterek, ale najważniejsza była jazda po wydmach. Minęło już sporo czasu, odkąd ostatnio trenowaliśmy na piasku, więc była to kluczowa sprawa przed startem w tak trudnym rajdzie. Pokonaliśmy kilkadziesiąt kilometrów po pustyni, nabraliśmy pewności, a przy okazji porządnie wytarmosiliśmy samochód. Dziś wyjechaliśmy samochodem czystym, a wróciliśmy brudnym. Teraz jedyne, co musi zrobić serwis, to porządnie umyć Raptora, bo na kolejnych etapach raczej nie będzie już problemu błota przyklejonego do kół i błotników.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.