Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Roma przed Hołowczycem

Nani Roma wygrał drugi etap Abu Dhabi Desert Challenge, na 250-kilometrowym oesie wyprzedzając o 74 sekundy Krzysztofa Hołowczyca.

Po wykluczeniu Lucio Alvareza, Roma prowadzi w łącznych wynikach drugiej rundy Pucharu Świata. Hołowczyc awansował z 31 na 10 lokatę.

Dzisiaj był dla nas dość dobry dzień - napisał na FB Krzysztof Hołowczyc. - Bardzo trudny etap przejechany bez większych przygód, choć dwa razy się zakopaliśmy, ale o to tutaj naprawdę łatwo i chyba każdemu to się przynajmniej ze 2-3 razy dziennie przytrafia. Początek mieliśmy całkiem szybki, objęliśmy nawet prowadzenie, ale potem raz na 3 a raz na 10 minut zakopaliśmy się i w efekcie przegraliśmy pierwsze miejsce z Nanim, naszym kolegą z Monster Energy X-raid Team, który umocnił się na pozycji lidera. My przesunęliśmy się na koniec pierwszej dziesiątki. Przed nami jeszcze sporo piachu do przejechania, więc może uda się przesunąć o parę oczek do góry. Trzymajcie kciuki!

- To był bardzo trudny odcinek, dlatego dobrze być na mecie - stwierdził Martin Kaczmarski, piętnasty na etapie, jedenasty w rajdzie. - Wydmy były praktycznie przez 90 % trasy. Nie mogliśmy sobie pozwolić na chwilę dekoncentracji. Zakopaliśmy się z 10 razy, częściowo z powodu naszych błędów, częściowo przez pęknięcie dźwigni zmiany biegów. Łataliśmy ją plastikowymi opaskami - straciliśmy na to dobre 20 minut, ale znowu czegoś się nauczyliśmy. Teraz auto jest w serwisie, na jutro będzie jak nowe. Cały czas zbieramy doświadczenie, poznajemy rzeczy, o których do tej pory nie mieliśmy kompletnie pojęcia. To nasza pierwsza tak poważna impreza. Chcemy z niej wynieść jak najwięcej nauki.

Kaczmarski/Boba



Motocykliści i quadowcy wznowili rywalizację po wczorajszej przerwie, spowodowanej burzą piaskową. Etap wygrał Sam Sunderland, w sobotę najszybszy w prologu. 23-letni Anglik pochodzący z Dorset, mieszkaniec Dubaju, Sunderland wyprzedził o dwie minuty Marc'ka Comę. Kuba Przygoński zajął piąte, Tadeusz Błażusiak - siódme miejsce. Rafał Sonik był czwarty w quadowej stawce, gdzie również najszybszy okazał się zawodnik z Dubaju - Sebastian Husseini.

Sunderland startował jako 51 i prowadził na wszystkich punktach kontroli czasu. Coma od CP2 zajmował drugie miejsce w wirtualnych wynikach. Kuba Przygoński wyruszył na oes jako drugi, minutę za C.S. Santoshem. Motocyklista Orlen Teamu przyjechał na CP1 kwadrans przed Hindusem i jako pierwszy dotarł na metę. 9 minut później pojawił się Sunderland, mający tuż za sobą Comę. jako następni finiszowali Goncalves i Błażusiak.

- Musiałem wytyczać dziś szlak dla pozostałych zawodników - mówi Kuba Przygoński. - Nie było to łatwe zadanie. Tutaj są otwarte przestrzenie i trzeba bardzo precyzyjnie wyznaczać kierunek. Zawsze jest tak, że pierwszy jedzie trochę wolniej, a goniący go rywale mają łatwiej. Najszybsi jechali z dalszych pozycji. W tym kontekście jestem całkiem zadowolony z dzisiejszego wyniku. Jechałem szybko i nie popełniłem wielu błędów. Jutro na pewno będę miał lepsze miejsce startowe, dzięki czemu zyskam możliwość nadrabiania straty do lidera.

- Startowałem dziś z przodu stawki  - powiedział Tadek Błażusiak. - Na szczęście przede mną jechał Kuba, który zakładał pierwszy ślad na piachu. Dzięki temu było trochę łatwiej. Cały czas się uczę nieznanych mi dotąd rzeczy w nowej dla mnie dyscyplinie, jaką jest cross-country. Jestem jednak zadowolony z dotychczasowego tempa i liczę, że będę mógł sukcesywnie przyśpieszać.

Dziś dobra czwarta pozycja - informuje na FB Rafał Sonik. - Uległem tylko jednemu lokalnemu zawodnikowi, Sebastianowi Husseini, który znany jest z doskonałych umiejętności jazdy po wydmach. Dwóch pozostałych, z którymi przyjechałem na metę, czyli Nicholas Black i Colin Mercer, to kierowcy będący w moim zasięgu. Wyprzedzenie ich na trasie pozostaje tylko kwestią czasu.

Rafał Sonik | Fot. Facebook



Etap 2: ADNOC 399 km (OS 250 km)

SAMOCHODY
1. Nani Roma/Michel Perin (E/F) Mini All4 Racing 4:09.54
2. Krzysztof Hołowczyc/Andreas Schulz (PL/D) Mini All4 Racing +1.14
3. Guilherme Spinelli/Youssef Haddad (BR) Mitsubishi ASX +5.09
4. Bernhard ten Brinke/Matthieu Baumel (NL/F) HRX Ford +11.09
5. Yasir Saeidan/Sebastian Telauny (SA/F) Polaris RZR 900 XP +16.36 (1. T3)
6. Jean-Louis Schlesser/Konstantin Żilcow (F/RUS) Schlesser Original +18.13
7. Miroslav Zapletal/Maciek Marton (CZ/PL) Hummer H3 Evo +28.05
8. Erik van Loon/Wouter Rosegaard (NL) HRX Ford +33.10
9. Leonid Ogorodnikow/Anton Nikołajew (RUS) Toyota Hilux +49.33
10. Yahya al-Helei/Abdul Haleem Zayed (UAE) Nissan Patrol +50.15 (1. T2)
15.  Martin Kaczmarski/Bartłomiej Boba (PL) Toyota Hilux +1:27.14

PO ETAPIE
1. Roma 6:06.57, 2. Spinelli +17.10, 3. ten Brinke +36.41, 4. van Loon +36.49, 5. Schlesser +50.53, 6. Zapletal +1:00.30, 7. Saeidan +1:17.26, 8. Ogorodnikow +1:29.51, 9. al-Helei +1:32.11, 10. Hołowczyc +1:52.26, 11. Kaczmarski +1:57.14.

MOTOCYKLE
1. Sam Sunderland (GB) Honda CRF 450X 3:39.19
2. Marc Coma (E) KTM 450 +2.09
3. Paulo Goncalves (P) Speedbrain SB 450 +2.49
4. Pål Anders Ullevålseter (N) KTM 450 +14.32
5. Kuba Przygoński (PL) KTM 450 +19.31
6. David McBride (GB) KTM 500 EXC +21.42
7. Tadeusz Błażusiak (PL) KTM 450 +25.05
8. Juan Carlos Salvatierra (BOL) Honda CRF 500X +29.13
9. Miran Stanovnik (SLO) KTM 450 +31.40
10. Khalid Khamis Ozair (UAE) Honda CRF 450X +35.45
23. Łukasz Juszkiewicz (PL) Honda CRF 450X +2:23.25

PO ETAPIE
1. Sunderland 3:41.00, 2. Coma +2.13, 3. Goncalves +2.54, 4. Ullevålseter +14.38, 5. Przygoński +19.38, 6. McBride +21.56, 7. Błażusiak +25.14, 8. Salvatierra +29.22, 9. Stanovnik +31.51, 10. Ozair +35.59, 23.  Juszkiewicz +2:24.12.

QUADY
1. Sebastian Husseini (UAE) Honda TRX 700 3:59,44
2. Colin Mercer (GB) Honda TRX 700 +21.59
3. Nicholas Black (ZA) Yamaha Raptor 700 +22.31
4. Rafał Sonik (PL) Honda TRX 700 +23.33
5. Obaid al-Kitbe (UAE) Honda TRX 700 +30.02
6. Mohammed Abu Issa (Q) Yamaha Raptor 700 +30.14
7. Eugene Moolman (ZA) Honda TRX 700 +38.58
8. Adel Hussain Abdulla (Q) Suzuki LTR 450 +44.04
9. Camelia Liparotti (I) Yamaha Raptor 700 +50.38
10. Atif al-Zarouni (UAE) Honda TRX 700 +1:44.29

PO ETAPIE
1. Husseini 4:01.26, 2. Mercer +22.03, 3. Black +22.32, 4. Sonik +23.37, 5. al-Kitbe +30.11, 6. Abu Issa +30.13, 7. Moolman +39.08, 8. Abdulla +41.05, 9. Liparotti +51.54, 10. al-Zarouni +1:44.33.

Fot. Marian Chytka / Facebook

Poprzedni artykuł Pojedynek Wielorybów
Następny artykuł Komentarze po Hockenheimringu

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry