Śnieg i lód na trasie oraz kłopoty celne na granicy spowodowały odwołanie etapu dla motocyklistów.

- Nie ukrywam, że wszyscy trochę się cieszymy z odwołania pierwszego etapu - powiedział Marek Dąbrowski. - Podczas dojazdówki kilku zawodników, między innymi David Casteu, uległo wypadkom i trochę się poturbowało. Cały czas jestem przeziębiony, a jutro czeka nas 700-kilometrowy istny maraton. Każdy dzień przerwy jest dla mnie ważny by zregenerować siły przed morderczą przeprawą. Szczerze mówiąc mieliśmy świadomość, że warunki będą ciężkie, ale realia nas całkowicie zaskoczyły.

- Przez granicę bardzo długo się jechało, bo na drodze leżał śnieg - opowiadał Jacek Czachor. - Samochody wiozące motocykle podróżowały bardzo wolno przez zjazdy, podjazdy w Andach. Casteu jadący motocyklem, przewrócił się, rozwalił KTM-a, podziurawił zbiorniki. Wszystko długo trwało, bo najpierw przekraczaliśmy granicę argentyńską, później chilijską. Wypisywaliśmy mnóstwo dokumentów. Wszyscy przyjechaliśmy spóźnieni na odcinek specjalny, który by się bardzo późno skończył - dlatego został odwołany. Od jutra już nie będzie problemów. Tutaj śniegu nie ma, jest tylko bardzo zimno. Pojedziemy trasą wzdłuż wybrzeża i będzie coraz cieplej.

ETAP 1: Bariloche - Valdivia 481 km (OS 182 km)

SAMOCHODY

1. Luc Alphand/Gilles Picard (F) Mitsubishi Pajero MPR13 2:53.28

2. Paulo Nobre/Filipe Palmeiro (BR/P) BMW X3 CC +12.01

3. Jose Luis Monterde/Jean-Marie Lurquin (E/B) Nissan Navara +24.07

4. Orlando Terranova/Lee Palmer (RA/AUS) BMW X3 CC +41.23

5. Andres Memi/Daniel Trippar (RA) Mitsubishi L200 +48.33

6. Luis Eguiguren/Juan Pablo Rodriguez (RCH) Mitsubishi Montero +1:16.40

7. Francisco Regunaschi/Angel Blazquez (RA) Toyota Hilux +1:21.12

8. Jorge Latrach/Americo Aliaga (RCH) Toyota Prado +1:27.43

9. Claudio Sampieri/Jose Miguel Aranda (RA/RCH) Nissan Pathfinder +1:34.08

10. Juan Llobet/Oscar Montano (E) Mitsubishi Montero +1:46.24 (1. T2)