Wywrotka Przygońskiego
Marc Coma, najszybszy na drugim dzisiejszym odcinku specjalnym, powiększył przewagę nad Andreą Mancinim w Sardegna Rally Race do ponad 8 minut.
Trzeci w łącznych wynikach, Cyril Despres traci niemal 10 minut do Comy. Pierwszy, 113-kilometrowy oes na trasie do Muravery, zakończył się nieoczekiwanym sukcesem Nicoli Pietribiasiego.
Druga część etapu maratońskiego nie była szczęśliwa dla Jakuba Przygońskiego. Najmłodszy motocyklista ORLEN Team pierwszy dzisiejszy OS ukończył na trzeciej pozycji, a następnie miał wypadek. Wywrotka nie okazała się groźna i Przygoński dojechał do mety. Stracił jednak sporo czasu. Wypracowana wcześniej przewaga pozwoliła mu zachować czwartą lokatę w klasie pow. 450. Po dzisiejszym etapie również nie zmienili pozycji pozostali zawodnicy ORLEN Team. Marek Dąbrowski jest ósmy w klasie, a Jacek Czachor dziewiąty.
- Organizator nie przygotował się do dzisiejszego etapu. Kiedy wstałem nie było już śniadania - powiedział Jakub Przygoński. - Zjadłem owoc i z takimi zasobami energii ruszyłem do ścigania. Pierwszy OS pojechałem bardzo dobrze. Byłem trzeci w tym trudnym terenie. Drugą próbę chciałem pojechać również szybko. Na piątym kilometrze popełniłem błąd, uderzyłem w kamień i spadłem z motocykla. Na szczęście maszyna nie ucierpiała zbytnio i można było kontynuować jazdę. Mam zbitą nogę. Straciłem trochę czasu na tym upadku, ale w dalszym ciągu jestem na mocnej, czwartej pozycji.
- Utrzymałem swoją pozycję w klasyfikacji generalnej - mówi Marek Dąbrowski. - Bardzo dobrze jechało mi się na pierwszym odcinku specjalnym, który został poprowadzony po poligonie. Tam wielu zawodników popełniło błąd, mi udało się bezbłędnie nawigować i to przekłada się na dobry czas.
- Dnia nie udało nam się rozpocząć od śniadania - komentował Jacek Czachor. - Startowaliśmy o ósmej. Dopiero w punkcie pomiędzy dwoma pomiarami czasu mogliśmy się posilić tym, co dostaliśmy od mechaników. Na pierwszym odcinku popełniłem ten sam błąd nawigacyjny co większość zawodników. Drugą próbę przejechałem znacznie lepiej.
PO 3 ETAPIE
1. Marc Coma (E) KTM EXC 530
2. Andrea Mancini (I) Husqvarna TE 450
3. Cyril Despres (F) KTM EXC 530
4. Jordi Viladoms (E) Husqvarna TE 450
5. Matteo Graziani (I) KTM EXC 530
6. Helder Rodrigues (P) Yamaha WR 450F
7. Paolo Ceci (I) Beta RR 450
8. David Casteu (F) Sherco 450
9. Alex Zanotti (I) Aprilia RXV 450
10. Jakub Przygoński (PL) KTM EXC 530
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.