Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Ferrari w centrum uwagi

Już od jutra hipersamochody Ferrari 499P znajdują się w centrum uwagi. W tym tygodniu bowiem Długodystansowe Mistrzostwa Świata zawitały na Autodromo Enzo e Dino Ferrari.

Paddock preparation

Pięćdziesiąt dni po inauguracyjnym wyścigu sezonu w Katarze, gdzie zespół Ferrari-AF Corse zajął szóste i dwunaste miejsce odpowiednio z autami nr 50 i 51, fabryczne 499P stawią czoła włoskiemu torowi podczas 6-godzinnego wyścigu na Imoli, gdzie powalczą o cenne punkty w klasyfikacjach kierowców i producentów.

Taki jest cel Antonio Fuoco, Miguela Moliny i Nicklasa Nielsena, którzy dzielą hipersamochód oznaczony numerem 50, oraz Alessandro Pier Guidiego, Jamesa Calado i Antonio Giovinazziego, w maszynie nr 51.

W nadchodzącym wydarzeniu rzecz jasna nie zabraknie 499P numer 83 zespołu AF Corse, wystawianego w kolorze Giallo Modena, z Yifei Ye, Robertem Szwarcmanem i Robertem Kubicą w składzie. Załoga ta zajęła czwarte miejsce w generalce Qatar 1812 km i drugie w pucharze świata, w klasyfikacji przeznaczonej dla niezależnych zespołów.

Czytaj również:

- Imola to bardzo ważny tor dla Ferrari i włoskiego kierowcy, takiego jak ja - nie ukrywał Fuoco. - Jestem pewien, że podczas tej rundy Długodystansowych Mistrzostw Świata będzie panowała wyjątkowa atmosfera: mam nadzieję, że zobaczę trybuny wypełnione mnóstwem fanów, którym chcemy dostarczyć wielu emocji w ten weekend. Na poziomie technicznym nie spodziewam się łatwego wyścigu. Przy tak dużej liczbie samochodów na starcie, dysproporcja osiągów między kategoriami Hypercar i LMGT3 będzie wymagała intensywnego wyprzedzania, a także jak najlepszego zarządzania sytuacją na torze.

- Układ obiektu jest charakterystyczny, z bardzo specyficznymi zakrętami, takimi jak Tosa i Acque Minerali, przeplatanymi szybkimi łukami z wąskimi strefami wyjazdowymi. Musimy jechać bezbłędnie i wykorzystać potencjał naszego samochodu, unikając błędów - dodał.

- Ściganie się we Włoszech to zawsze wyjątkowe doświadczenie dla kierowcy Ferrari - przyznał Giovinazzi. - Dlatego jestem pewien, że 6 Hours of Imola będzie miało szczególny urok dla całego naszego zespołu. Po Qatar 1812 km, pechowym dla nas wyścigu, przyjeżdżamy do Imoli z zamiarem uzyskania pozytywnego wyniku, aby świętować z naszymi fanami. Wejście na podium przed, jak się spodziewam, dużą publicznością, będzie znaczącym osiągnięciem. Bardzo lubię tor Imola. Oferuje dużą przyczepność i średnio szybkie zakręty, dzięki czemu jazda nawet prototypami jest przyjemna.

W klasyfikacji producentów po pierwszej rundzie Ferrari jest trzecie. Prowadzi Porsche przed Toyotą.

Harmonogram weekendu 6 Hours of Imola:

Piątek, 19 kwietnia
12:00 - Trening 1
17:15 - Trening 2

Sobota, 20 kwietnia
11:10 - Trening 3
14:45 - Kwalifikacje

Niedziela, 21 kwietnia
13:00 - Wyścig

Czytaj również:

Oglądaj: 4 Hours of Barcelona 2024 - Skrót wyścigu

Poprzedni artykuł „Drugi” debiut Peugeota
Następny artykuł Porsche na dwóch frontach

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry