Więcej rajdów, mniejsza presja
Pierre-Louis Loubet uważa, że pełny sezon startów wcale nie zwiększyłby ciążącej presji, a wręcz przeciwnie - pozwoliłby prezentować lepsze występy.
Loubet po wygraniu WRC 2 w 2019 roku postanowił wejść na kolejny szczebel rajdowej drabinki i w sezonie 2020 zadebiutował w światowym czempionacie za kierownicą auta WRC. Dwuletnia kampania z Hyundaiem przygotowywanym przez 2C Competition nie przyniosła jednak sukcesów. Francuz często nie kończył rajdów, zarówno na skutek swoich błędów, jak i usterek technicznych.
Przed rozpoczęciem tegorocznej kampanii Loubet - syn Yvesa, mistrza Europy z 1989 roku - porozumiał się z M-Sportem na temat programu w Fordzie Puma Rally1. Pilotowany przez Vincenta Landaisa, 25-latek zaliczył siedem występów w WRC.
Otwarcie w Chorwacji nie było szczęśliwe. Szanse na dobry wynik przekreśliły trzy kapcie, złapane już podczas otwierającej rajd pętli. Z Portugalii udało się przywieźć siódme miejsce, z Sardynii czwarte. Tuż za podium Loubet i Landais uplasowali się również w Grecji, gdzie prowadzili w trakcie pierwszego etapu. Mety nie zobaczyli w Estonii na skutek uszkodzenia zawieszenia na finałowej próbie oraz w Finlandii (awaria techniczna). Program zakończyli dziesiątą pozycją w Rajdzie Katalonii.
Loubet już kilka tygodni temu przyznał, że chciałby wziąć udział w większej liczbie rund. Wtedy Richard Millener, szef ekipy M-Sport Ford WRT, pochwalił formę Francuza, ale dodał, iż zaangażowanie w pełnym cyklu zwiększyłoby presję. Sam kierowca twierdzi, że stałoby się dokładnie odwrotnie.
- Gdybym jechał pełne mistrzostwa, presja byłaby mniejsze - przekonuje Loubet, pytany przez oficjalny serwis WRC. - W tym roku zaliczyłem siedem rajdów. To tylko jeden start na dwa miesiące.
- W takim przypadku masz tylko jedną szansę i potem przerwa. Sądzę, że teraz mogę spokojnie myśleć o dłuższym programie.
Podsumowując starty w 2022 roku, Loubet nie ukrywał zadowolenia.
- Poza Estonią, gdzie uderzyliśmy w kamień w naprawdę podstępnym miejscu, generalnie w trakcie sezonu ustrzegliśmy się poważnych błędów. Z tego jestem dumny i zadowolony. Biorąc pod uwagę niedawną przeszłość, wygrywanie teraz oesów jest pozytywne.
- Cieszę się, że mogę podjąć walkę. Widzieliśmy to w Hiszpanii. W piątek straciliśmy minutę, ale pokazaliśmy później niezłe rzeczy, łącznie z Power Stage, gdzie walczyliśmy z czołówką. To pokazuje, do czego jesteśmy zdolni na asfalcie.
Polecane video:
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.