6 godzin patrzenia w lusterka
Dwa godzinne wolne treningi rozpoczną jutro program Autosport 6 Hours of Silverstone, czwartej rundy Le Mans Series, piątej Intercontinental Le Mans Cup.
Lista zgłoszeń obejmuje 49 samochodów, jedenaście w LMP1. Audi Sport Team Joest wystawia R18 TDI w obsadzie Timo Bernhard/Marcel Fassler i Tom Kristensen/Allan McNish. Anthony Davidson po złamaniu obojczyka nie odzyskał jeszcze pełnej sprawności. Peugeotem z numerem 7 pojadą Sebastien Bourdais i Simon Pagenaud, ósemkę powierzono Franckowi Montagny'emu i Stephane Sarrazinowi.
W klasie LM GTO Pro, z czternastoma rywalami zmierzą się Michał Broniszewski i Philipp Peter. Ferrari 458 Italia wystawione przez Kessel Racing, otrzymało numer 70.
- Start w Silverstone traktujemy treningowo, jako sprawdzian przed przyszłorocznym sezonem w serii Le Mans - powiedział Michał Broniszewski. - Wynik będzie sprawą o drugorzędnym znaczeniu. Chcemy pokonać jak najwięcej kilometrów, dobrze poznać tor i zdobyć jak najwięcej doświadczeń w kwestii ustawień samochodu i opon. Będzie to nasz pierwszy start nowym samochodem w tak długim wyścigu, a zatem czeka nas i cały zespół spore wyzwanie. Po poprzednim starcie pod koniec sierpnia i problemach elektrycznych, w samochodzie została przebudowana właściwie cała instalacja elektryczna i elektronika. Mamy nadzieję, że samochód wytrzyma ten poważny sprawdzian.
Dotychczas startowaliśmy w klasie GT Am czyli można powiedzieć „amatorskiej”, ale zgodnie z przepisami w kategorii tej może być zgłoszony model samochodu liczący co najmniej rok, a 458 Italia to nowa konstrukcja. Dlatego po raz pierwszy jedziemy w klasie z profesjonalistami, którzy startują cały sezon w serii Le Mans. Konkurencja będzie wyjątkowo silna i liczna. W naszej klasie zgłoszono aż 15 załóg. Wśród kierowców jest wiele prawdziwych sław!
Podobnie, jak większość kierowców wyścigowych, lubię Silverstone, chociaż mówi się, że niedawne zmiany w konfiguracji uatrakcyjniły obiekt bardziej dla widzów, niż dla kierowców. Ścigałem się tam kilka lat temu, jeżdżąc jeszcze w Ferrari Challenge, dlatego nie znam nowego fragmentu toru. Podobno nawierzchnia jest tam bardzo śliska. Dobrze, że zanim wystartujemy w sobotnich kwalifikacjach, mamy trzy godzinne sesje treningowe. Będzie sporo jeżdżenia w ten weekend. Jesteśmy realistami – naszym celem jest miejsce w środku stawki w klasie. Przede wszystkim jednak musimy być na mecie. Aby tego dokonać, trzeba pojechać bezbłędnie i bezkolizyjnie, a na torze będzie bardzo ciasno. Wystartuje łącznie blisko 50 samochodów, w tym o wiele szybsze od nas prototypy, które będą nas wyprzedzać co kilka okrążeń. Jak zwykle trzeba będzie bardzo uważnie patrzeć w lusterka. Najważniejsze to przetrwać 6 godzin. Mogę obiecać, że będziemy walczyć i nie sprzedamy tanio skóry!
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.