Adam Gładysz Mistrzem Polski!!!
Po ubiegłorocznym zdobyciu tytułu I-go Wice-Mistrza Polski w klasie do 3500 ccm, Adam Gładysz przed tym sezonem miał jeden cel - wywalczenie tytułu mistrzowskiego.
Przed finałową rundą WSMP, która rozegrana została w ubiegły weekend na torze w Poznaniu, kierowca z Tarnowa miał bezpieczną przewagę nad drugą w punktacji Karoliną Czapką. Tym samym już przed startem w Poznaniu młodszy z braci Gładyszów mógł czuć się Mistrzem Polski w sezonie 2008. Mimo tego w swoim ostatnim wyścigu sezonu w WSMP Adam postanowił powalczyć o wygraną. Sobotni wyścig przyniósł dużo emocji, a wśród samochodów, które zgłoszone były w tej samej klasie pojemnościowej co VW Jetta Gładysza trwała zacięta rywalizacja. Startujący w barwach Gładysz Racing Team zawodnik do ostatniego w tym sezonie sprintu zakwalifikował się z trzeciego pola (w swojej klasie - przyp. aut). Wyścig mimo braku opadów rozegrany został w trudnych warunkach atmosferycznych. Brudny po wyścigu Kia Picanto tor w połączeniu z mokrą nawierzchnię, wpłynął na to, iż warunki panujące na wyścigu w Poznaniu nie zaliczały się do łatwych.Po starcie wyścigu było wiadomo, że młodszy z braci Gładyszów będzie miał pełne ręce roboty. Przez cały wyścig kierowca VW Jetta stoczył pasjonujący pojedynek z Megane Czapki. Co prawda wyścig wygrał Michał Słomian, Karolina przyjechała na drugim miejscu, ale Adam swoją postawą zaprezentował się z bardzo dobrej strony. Zawodnik z Tarnowa w kończącym sezon biegu zajął trzecie miejsce, ale najważniejszą informacją dnia dla zespołu Gładysz Racing Team było wywalczenie tytułu Mistrz Polski. W wyścigu długodystansowym VW Jetta w składzie Adam Gładysz/Marcin Gładysz startując z trzeciego pola w swojej klasie, dojechał do mety na drugim miejscu wśród aut z pojemnością do 3500 ccm. W klasyfikacji generalnej całego wyścigu Adam Gładysz wraz ze swoim bratem zajęli dobrą, piątą lokatę. Przed ostatnim biegiem na torze w czeskim Brnie zajmują: drugie miejsce w klasie oraz piąte w generalce. Wyścig o punkty do DSMP odbędzie się w ramach czeskiego biegu o nazwie Epilog. Zakończy on tegoroczne zmagania o punkty w Mistrzostwach Polski oraz Czech. Ten zapowiadający się wiele interesująco wyścig rozegrany zostanie w ostatni weekend października na torze w Brnie.
Adam Gładysz: - Sprint się ułożył po mojej myśli i już przed wyścigiem miałem zapewniony tytuł. Nie ukrywam, że warunki w początkowej fazie wyścigu były trudne. Po udanym starcie przesunąłem się przed Porsche 997, na drugim okrążeniu wyprzedziłem Ferrari Macieja Marcinkiewicza, a na następnym Renault Megane Czapki. Bardzo dobrze mi się jechało, a wykorzystując mokry tor udawało mi się nawiązywać wyrównaną walkę z samochodami Porsche jadącymi w wyższej klasie pojemnościowej. W połowie wyścigu zaczęło przesychać i w tym momencie te mocniejsze samochody zdołały mnie wyprzedzić na prostej. Walka była bardzo zacięta do samego końca. Przyjechałem trzeci w klasie, zdobyłem tytuł mistrzowski, a w całym sezonie wygrałem 5 wyścigów. Jestem więc bardzo zadowolony. W długim dystansie przyjechaliśmy na drugim miejscu w klasie i piątym w klasyfikacji ogólnej. O tym komu przypadną tytuły zadecyduje ostatni wyścig w Brnie. Zawody w Poznaniu były bardzo udane. Walki na torze było sporo, a wszystko skończyło się pozytywnie. Taktyka na trzygodzinny bieg była słuszna. Bardzo się cieszę z wywalczonego po przerwie tytułu Mistrza Polski. Chciałbym podziękować tacie, sponsorom oraz całemu zespołowi. Do zobaczenia na finałowych zawodach w Brnie. Teraz już powoli planuję przyszły sezon w którym zamierzam wystartować w pucharze SEAT Leon Eurocup.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.