Angielski zmiennik Kubicy
Oliver Webb przedłużył kontrakt z ByKolles Racing i będzie zmiennikiem Roberta Kubicy w WEC.
25-latek z Manchesteru, Oli zajął 17 miejsce w ubiegłorocznych mistrzostwach świata Endurance. Był szósty w Spa, siódmy w Szanghaju, ósmy w Bahrajnie.- Jestem bardzo zadowolony, że znowu będę ścigał się w WEC w LMP1 razem z ekipą ByKolles i legendą F1, Robertem Kubicą - powiedział Oli Webb. - To wspaniale, że teraz będziemy mieli w naszym samochodzie silnik Nismo. Na 2018 zapowiada się dobra i ostra rywalizacja w kategorii LMP1. W tym roku stawka prywatnych LMP1 będzie bardzo skromna, jednak wykorzystamy ten sezon na przystosowanie samochodu do nowego silnika i poprawę różnych rzeczy. Ponowny start w Le Mans - u boku Roberta - zapowiada się fantastycznie. To dla mnie spełnienie marzeń!Kartingowiec od 9 roku życia, protegowany kierowcy BTCC Michaela Bentwooda, w 2005 Webb przeniósl się do T Cars, a od 2007 ścigał się w Formule BMW, następnie w Formule Renault 2.0. W 2009 zajął trzecie miejsce w Formula Renault UK, rok później był trzeci w British F3. Próbował sił w Indy Lights (siódma lokata w 2012). Spędził 3,5 sezonu w Formula Renault 3.5. Najlepszym wynikiem Anglika pozostało czwarte miejsce na Monzy w 2014.Również w 2014 Oli został mistrzem ELMS z zespołem Signatech Alpine i zajął trzecie miejsce w LMP2 w Le Mans. Przeniósł się do WEC i w 2015 ukończył FIA Endurance Trophy for LMP2 Drivers na 7 pozycji, reprezentując Team SARD-Morand. Po dwóch startach w Asian Le Mans Series, od 2016 rywalizował w LMP1 z zespołem Romulusa i Colina Kollesów. Ekipa zajęła drugą lokatę w FIA Endurance Trophy for Private LMP1 Teams.
- Przy jego doświadczeniu i tempie robiącym wrażenie, Robert z pewnością zapewni nam duże doładowanie - oświadczył Boris Bermes, kierownik operacyjny ByKolles Racing. - Dodatkowo możemy polegać na Oliverze, który udowodnił swoją jakość w naszym zespole i będzie bardzo dobrze współgrał z Robertem. W tym roku zamierzamy przeprowadzić dużo prac rozwojowych i znacznie się poprawić. Robiąc to nie stracimy jednak z oczu ścigania. Choć nie mamy rywali w naszej bezpośredniej kategorii, dla nas liczy się tylko jedna rzecz - pełny gaz i wynik w generalce! Wkrótce ogłosimy naszego trzeciego kierowcę.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.