Antoszewski: To nie talent, to ciężka praca
Jan Antoszewski, zdobywca pole position do pierwszego wyścigu Kia Lotos Race na niemieckim torze Oschersleben podzielił się z nami wrażeniami na koniec pierwszych w tym roku kwalifikacji.- Gratulujemy pole position.
Przed kwalifikacjami mechanicy mocno walczyli z Twoim samochodem, by był sprawny na Q3 i spisali się na medal. Pierwsze pole position w karierze oznacza rewelacyjny dzień dla Ciebie.JA: - Zrobiliśmy duży progres. W Q1 pojawiły się problemy z silnikiem, który mocno przegrzewał się. Mechanik Arek przez pięć godzin walczył z tym i zdołał wymienić wszystkie uszczelki oraz złożył silnik na nowo. Udało się i samochód nie przegrzewał się.- Twoja praca również była rewelacyjna. Pole position nie wzięło się z niczego. Zimą musiałeś ostro trenować.JA: - Zimą jeździliśmy na torze Poznań i braliśmy udział w superoesach w Poznaniu. Pojawiliśmy się również na zapoznawczym weekendzie Kia, który odbył się w Wielkopolsce. Udało się też spędzić dwa dni na Oschersleben. Z okrążenia na okrążenie, z treningu na trening poprawialiśmy nasze tempo. Już w Q2 uzyskałem najlepszy rezultat i powtórzyłem to w Q3.- Wygląda na to, że ten tor pasuje Ci. Może jednak jest odwrotnie i Twoje rezultaty biorą się z Twojego talentu?JA: - To nie talent, to ciężka praca. Ten tor jest specyficzny. Jest wiele trudnych dohamowań i bardzo często trzeba zmieniać biegi z dwójki na trójkę oraz z trójki na czwórkę. Nie można przeciągnąć żadnego z nich i idealnie trzeba trafić w ten wyższy. Osobiście nie mam ulubionych torów. Są trudne i łatwe, a ten jest jednym z trudniejszych.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.