Apetyt na lepsze wyniki

Po tureckiej inauguracji sezonu, tym razem pucharowe 997-ki będa się ścigać na Circuit de Catalunya. Gościnnie startuje francuski zespół Pro GT Philippe'a Almerasa, wystawiający Porsche dla ubiegłorocznego zwycięzcy Le Mans w GT1, Rolanda Berville'a oraz szefa firmy farmaceutycznej, Henry'ego Hassida. Ekipa planuje również rundę w Monako.

Verva Racing Team ma apetyt na poprawę rezultatów z Istanbul Park. - Powiem szczerze, że tor w Barcelonie nie wzbudza we mnie szczególnie miłych wspomnień, bo nigdy nie udało mi się tam uzyskać jakiegoś fantastycznego wyniku, a poza tym w zeszłym roku zostałem tam zdyskwalifikowany - mówi Kuba Giermaziak. - Niesłusznie i potem decyzja została cofnięta, ale było już po wyścigu. Mieliśmy jednak w tym roku testy, które pokazały, że możemy być tam naprawdę szybcy, a ja tor Catalunya znam doskonale, bo bardzo dużo tam testowaliśmy i Formułą Renault, i Porsche, a nawet bolidem Formuły 3. Miałem więc dużo okazji, żeby tam jeździć i trasę w zasadzie znam od podszewki. Myślę, że jeśli uda nam się odnaleźć te ostatnie części sekundy, które tracimy jeżdżąc po gumie zostawionej przez bolidy Formuły 1, to będziemy mogli walczyć z czołówką. Celem jest pierwsza piątka, a ja chciałbym walczyć o czołową trójkę. Myślę, że w Barcelonie będziemy mieli szansę na naprawdę dobry wynik.

- Z niecierpliwością czekam na kolejny wyścig - powiedział Stefan Rosina. - Myślę, że będzie w nim się działo więcej niż w Turcji. W pierwszym wyścigu nie było zbyt dużo wyprzedzania. Sam nie byłem zadowolony ze swojego rezultatu, więc zobaczymy, co stanie się w Barcelonie.

Fot. Verva Racing Team