Ari jest zachwycony
Ari Vatanen ma za sobą pierwszy kontakt z torem w Alpe d'Huez i z BMW Serie 1, którym wystartuje w rundzie Trophee Andros.
Pierwszy występ Vatanena w serii miał miejsce w 1990 roku, kiedy były rajdowy mistrz świata otrzymał fabryczne BMW na 24 godziny Chamonix.
- Być może z wiekiem ubywa trochę szybkości, ale nigdy nie traci się wyczucia - powiedział Ari po pierwszych jazdach w Alpe d'Huez. - To trochę skomplikowane. Szczególnie muszę się przyzwyczaić do czterech kierowanych kół. Ale wszystko będzie OK. Jestem tu przede wszystkim dla frajdy.
- Nie, nie znam Alaina Prosta - oświadczył Vatanen. - Kto to jest? On chyba nigdy nie jeździł w rajdach (śmiech)! Właśnie przyjechałem i jeszcze nie spotkałem wszystkich. Wygląda na to, że Trophee Andros jest niezwykle profesjonalną serią, a poziom stale rośnie. To genialne dla dyscypliny, że startują tu kierowcy kalibru Alaina Prosta. Biedak, przez całą karierę w F1 musiał jeździć jak na szynach! Nigdy się nie poślizgał. W końcu na emeryturze może mieć trochę frajdy (śmiech). To jest duch Trophee Andros. Chodzi o poważną rywalizację, ale jednocześnie ma się frajdę.
- Ari Vatanen to wielkie nazwisko w sporcie samochodowym, były mistrz świata - powiedział szef Sainteloc Racing, Sebastien Chetail. - Fantastycznie, że go tutaj mamy. Jestem z St Etienne i kiedyś oglądałem go na St-Bonnet-le-Froid podczas Rajdu Monte Carlo. Wygląda na to, że Ari nic nie stracił ze swojego talentu. Szybko wszedł do gry. Bardzo fajnie, że zgodził się u nas jeździć. Nie znaliśmy się, ale skontaktował nas Bertrand Balas. Ari jest zachwycony, że tutaj przyjechał - i widać to na torze.
Fot. tropheeandros.com
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.