Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Awans Sawickiego

W drugim wolnym treningu SEAT Leon Eurocup na Oschersleben, Damian Sawicki awansował o jedno miejsce w porównaniu z poranną sesją i uzyskał trzeci czas.

Kierowca z Dolnego Śląska zanotował swój najlepszy wynik na czwartym z 15 przejechanych okrążeń, zatrzymując stoper na 1.37.791. Damian stracił do najszybszego, Włocha Massimiliano Pedali cztery dziesiąte sekundy. Jednocześnie był najszybszym zawodnikiem na torze korzystającym z używanego ogumienia. Pierwsza dwójka treningu (Pedala i Holender Tim Coronel) wyjechali na nowych oponach symulując sesję kwalifikacyjną.

O ile rano nad Motorsport Arena świeciło słońce, to popołudniowa sesja była rozgrywana przy zachmurzonym niebie i niższej temperaturze. Damian Sawicki skupił się na dostrajaniu Leona do warunków wyścigowych. Aby to zrobić, wykonał dwa długie przejazdy, po 8 i 7 okrążeń, na przetartym ogumieniu i sprawdzał różne ustawienia auta oraz ciśnienia opon.

Pierwszym liderem treningu został partner Damiana z zespołu GAG Racing - Czech Petr Fulin. Szybko jego czas poprawił zwycięzca pierwszego treningu, Norbert Michelisz. Po Węgrze przez 4 minuty liderował Polak, siedzący za kierownicą auta z numerem 48. Pod sam koniec treningu Tim Coronel i Massimiliano Pedala wykonali dwa krótkie przejazdy na nowych oponach i przesunęli kudowianina na trzecią pozycję.

30-minutowa sesja kwalifikacyjna decydująca o ustawieniu na starcie do jutrzejszego pierwszego wyścigu SEAT Leon Eurocup, rozpocznie się dziś o godz. 18:30.

Damian Sawicki: - Jest naprawdę bardzo dobrze. Skupiliśmy się teraz na długich przejazdach i dopracowywaliśmy set-up Leona na podstawie bazy, jaką znaleźliśmy rano. W tym momencie jedyne, czego mogę się obawiać to wytrzymałość opon na długim dystansie. Pirelli ma inną charakterystykę i już wiemy, że opona kończy się po 15 kółkach. Wyścig liczy 14 plus jedno formujące, a więc idealnie na styk. Jeśli zbytnio będzie się szarżowało na początku, to pod koniec dystansu wyścigu można bardzo dużo stracić. Dlatego poza odpowiednim ustawieniem sprzętu ważna jest rozwaga i rozsądek kierowcy oraz jego taktyczne podejście do zawodów.

Najlepszym dowodem tego, że w ciągu godziny treningów doszedłem do czołówki mistrzostw Europy jest sytuacja z początku drugiej sesji. Przez 2-3 okrążenia jechał za mną w niewielkim odstępie Norbert Michelisz, najszybszy na pierwszym treningu oraz lider punktacji mistrzostw Europy. Obaj notowaliśmy wtedy prawie identyczne czasy. Potem nagle zacząłem mu odskakiwać, aż w pewnym momencie Węgier popełnił błąd i wypadł z toru na trawę.

TRENING 2
1. Massimiliano Pedala (Rangoni) 1.37,369
2. Tim Coronel (SUNRED) 1.37,460
3. Damian Sawicki (GAG) 1.37,791
4. Norbert Michelisz (Zengo) 1.38,022
5. Michael Rossi (SUNRED) 1.38,052
6. Petr Fulin (GAG) 1.38,101
7. Michal Matejovsky (SUNRED) 1.38,435
8. Fredy Barth (SUNRED) 1.38,687
9. Oleg Petrikow (Team Russia) 1.38,701
10. Jean-Marie Clairet (Clairet) 1.38,707

Poprzedni artykuł Czwarty czas Sawickiego
Następny artykuł Kie w Poznaniu

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry