Broniszewski z przygodami
Sześć punktów w niedzielnym wyścigu na Monzy przesądziło o mistrzowskim tytule w GT Open dla Andrei Monterminiego.
Uczestnik 29 wyścigów F1, Montermini był już mistrzem serii w 2008 roku.Po przerwie w ściganiu, trwającej od marca, do International GT Open powrócił Michał Broniszewski. Warszawianin sam prowadził Ferrari z Kessel Racing na całym dystansie obu wyścigów. Weekend przebiegał pod znakiem zmiennej pogody, która wywarła duży wpływ na przebieg rywalizacji.- Zgodnie z planem występ na Monzy potraktowaliśmy wraz z zespołem zdecydowanie treningowo - powiedział Michał Broniszewski. - Skupiliśmy się na poznaniu nowych elementów samochodu, bo chociaż auto jest przygotowane według specyfikacji 2012, musiało zgodnie z przepisami otrzymać kilka zmodyfikowanych elementów, aby mogło w ogóle wystartować w ten weekend. Nowy splitter i tylne skrzydło, których wcześniej nie testowaliśmy, sprawiły sporo problemów z ustawieniami. Na domiar złego straciliśmy drugą godzinę piątkowych testów, gdy zaraz po wyjeździe na tor elektronika odmówiła współpracy. Pierwszy wyścig był bardzo udany. Była realna szansa na miejsce w pierwszej dziesiątce, co w powrocie po długiej przerwie autem w zeszłorocznej specyfikacji byłoby bardzo dobrym wynikiem. Niestety, fragment pękniętego klocka hamulcowego zablokował koło, wskutek czego wypadłem z toru na słynnym zakręcie Parabolica i straciłem ponad 30 sekund. Ostatecznie dojechałem do mety na osiemnastym miejscu, szóstym w klasie Super GT. Gdyby nie ta przygoda, byłoby zapewne podium w klasie.W niedzielę, przed startem drugiego wyścigu nikt nie spodziewał się deszczu, dlatego ustawiliśmy samochód na suchą nawierzchnię. Tymczasem na 5 minut przed startem zaczęło padać. Zmieniliśmy opony na przejściowe, ale przy ustawieniach na sucho samochód nie prowadził się dobrze i nadmiernie zużywał opony. Szybka jazda nie była możliwa. Osiągnąłem metę na szesnastym miejscu, piątym w klasie.W obydwu wyścigach dominowały zdecydowanie samochody teoretycznie słabszej kategorii GTS czyli GT3, które zajęły cztery pierwsze miejsca w sobotę i aż sześć w niedzielę. Pojazdy te, wyposażone w ABS są o wiele mniej wrażliwe na zmiany ustawienia zawieszenia, dlatego ich kierowcy lepiej radzili sobie zwłaszcza w drugim wyścigu na mokrej nawierzchni. Mimo wszystko oceniam weekend na Monzy zdecydowanie pozytywnie. Tempo było bardzo dobre, a przy odrobinie szczęścia wynik mógł być naprawdę satysfakcjonujący. Najważniejsze jednak, że udało się powrócić na tor.
WYŚCIG 1 (38 okrążeń)
1. Giorgio Pantano/Rafael Hideo Suzuki (I/BR) McLaren MP4-12C 1:11.08,663
2. Luiz Razia/Chris van der Drift (BR/NZ) McLaren MP4-12C +7,522
3. Aleksandr Skriabin/Alessandro Pier Guidi (RUS/I) Ferrari 458 Italia GT3 +11,286
4. Pol Rossel/Roman Mawłanow (E/RUS) Ferrari 458 Italia GT3 +24,128
5. Andrea Montermini/Davide Rigon (I) Ferrari 458 Italia GT2 +34,254
6. Aleksandr Talkanica/Aleksandr Talkanica Jr (BY) Ferrari 458 Italia GT2 +41,629
7. Cesar Ramos/Johnny Laursen (BR/DK) Ferrari 458 Italia GT3 +45,416
8. Mario Cordoni/Joël Camathias (I/CH) Ferrari 458 Italia GT3 +57,670
9. Marco Frezza/Lorenzo Bontempelli (I) Ferrari 458 Italia GT3 +1.15,877
10. Miguel Ramos/Nicky Pastorelli (P/NL) Corvette Z06 +1.17,703
18. Michał Broniszewski (PL) Ferrari 458 GT2 +1.46,185
WYŚCIG 2 (23 okrążenia)
1. Pol Rossel/Roman Mawłanow (E/RUS) Ferrari 458 Italia GT3 51.47,970
2. Aleksandr Skriabin/Alessandro Pier Guidi (RUS/I) Ferrari 458 Italia GT3 +1,072
3. Marco Frezza/Lorenzo Bontempelli (I) Ferrari 458 Italia GT3 +11,989
4. Fabio Onidi/Filip Salaquarda (I/CZ) Ferrari Italia 458 GT3 +12,235
5. Cesar Ramos/Johnny Laursen (BR/DK) Ferrari 458 Italia GT3 +34,068
6. Matteo Beretta/Michael Lyons (I/GB) Ferrari 458 Italia GT3 +35,409
7. Giorgio Pantano/Rafael Hideo Suzuki (I/BR) McLaren MP4-12C +35,770
8. Diederik Sitjhoff/Bert Longin (NL/B) Corvette Z06 +38,715
9. Isaac Tutumlu/Dimitris Deverikos (E/GR) Porsche 997 GT3 R +39,724
10. Duncan Cameron/Matt Griffin (GB/IRL) Ferrari 458 Italia GT3 +42,290
16. Michał Broniszewski (PL) Ferrari 458 Italia GT2 +1.16,105
PUNKTACJA GT OPEN
1. Montermini 225, 2. Filippi 168, 3. M. Ramos/Pastorelli 167, 4. Cameron/Griffin 133, 5. Sijthoff 109, 6. Longin 105, 7. Talkanica/Talkanica Jr 101, 8. Bontempelli 87, Pantano/Suzuki 87, 9. Ide/Soulet 69, Toril 69, 39. Broniszewski 3.
Fot. FOTOSPEEDY
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.