Brytyjski pierwszy rząd

W kwalifikacjach, Tandy wyprzedził rodaka o 0,087 sekundy. W drugiej linii ustawią samochody Rene Rast i Jeroen Bleekemolen. Kuba Giermaziak zajmie 9 pole, Robert Lukas startuje z 14 pozycji.

Tandy już po kilku minutach objął prowadzenie. Edwards awansował na P2 tuż przed flagą w szachownicę. Podobnie jak w Montmelo (Edwards) i Monako (Maassen), zespół tolimit wprowadził kierowcę do pierwszego rzędu. - Wolę mieć Tandy'ego przed sobą, niż za sobą - stwierdził autor trzeciego czasu, Rene Rast.

- Wynik jest poniżej oczekiwań - przyznał Kuba Giermaziak. - Tak jak mówiłem, planem minimum była pierwsza ósemka, a ja jestem dziewiąty. Choć strata jest mała, wiem, że można było lepiej pojechać. Na pierwszym komplecie opon na początku sesji - to był ten moment, gdy powinienem był uzyskać lepszy czas. Niestety, popełniłem błąd na jednym z zakrętów i straciłem w zasadzie dziewięć dziesiątych sekundy na tym kółku. Po złożeniu moich najlepszych sektorów wyszłoby szóste miejsce, ale każdy tak może powiedzieć. Trzeba było to po prostu pojechać, ale nie udało się.

Jutro będzie ciężki wyścig. Jest jednak szansa na nadrobienie miejsc, bo prosta jest dosyć długa. W odróżnieniu od bolidów, w Porsche aerodynamika jest mało rozbudowana i choć wyjście z zakrętu jest dosyć szybkie, nie przeszkadza nam to w jeździe bezpośrednio za rywalem z przodu. Ponadto łatwo w tym miejscu popełnić mały błąd, bo od połowy zakrętu jest inny asfalt i wjeżdża się lekkim poślizgiem. Taka pomyłka jest z kolei kosztowna pod koniec prostej, bo prędkość maksymalna jest mniejsza. Dlatego jest szansa na awans, jeśli przeciwnik pomoże. Ale łatwo nie będzie. Mam jednak nadzieję, że jak zazwyczaj, nasze tempo wyścigowe będzie ok i pozwoli nam na nadrobienie kilku pozycji.

- W moim przypadku, była to czasówka w złym wykonaniu - uznał Robert Lukas. - Pierwsze kółko, jeśli chodzi o czas, było bardzo w porządku, ale jechałem za rywalem, który zahamował za późno. Ja zrobiłem tak samo i było po wszystkim. Dwie kolejne rundy po prostu zepsułem i musiałem zdać się na drugi komplet opon. Na nim poprawiłem się o pół sekundy, ale mimo to trochę zabrakło do zadowalającego rezultatu. Jeśli chodzi o strategię wyjazdów – wszyscy tutaj mówią o tej gumie z Formuły 1, ale ja jej jeszcze nigdy nie wyczułem. Warto też zwrócić uwagę, że wielu zawodników swój najlepszy czas uzyskało pod koniec sesji, kiedy tej gumy było najmniej. Strategia na wyścig? Przetrwać pierwsze dwa-trzy okrążenia. Po wczorajszym treningu wiemy, że tempo mamy niezłe, więc powtórzymy to w wyścigu. Przy takim słońcu jak dzisiaj, będzie gorąco, ale na szczęście w Porsche Supercup jeździmy 14 okrążeń, a nie 25, jak w Carrera Cup, więc spokojnie wytrzymamy do końca w dobrej kondycji.

KWALIFIKACJE
1. Nick Tandy (Konrad) 1.49,271
2. Sean Edwards (tolimit) 1:49,358
3. Rene Rast (Al Faisal Lechner) 1:49,405
4. Jeroen Bleekemolen (Al Faisal Lechner) 1:49,479
5. Jaap van Lagen (Bleekemolen) 1.49,512
6. Norbert Siedler (MRS) 1.49,928
7. Jan Seyffarth (MRS) 1.49,951
8. Patrick Huisman (Konrad) 1.49,959
9. Kuba Giermaziak (Verva) 1.49,963
10. Stefan Rosina (Lechner) 1.49,969
11. Sascha Maassen,(tolimit) 1.49,975
12. Walter Csaba (Porsche AG) 1.49,999
13. Matt Halliday (Sanitec/Giltrap) 1.50,074
14. Robert Lukas (Verva) 1.50,126
15. Tim Bridgman (Schnabl/Parker) 1.50,203
16. Alessandro Zampedri (Lechner) 1.50,498
17. William Langhorne (Sanitec/Giltrap) 1.50,713
18. Sebastiaan Bleekemolen (Bleekemolen) 1.50,905
19. Robert van den Berg (Bleekemolen) 1.52,044
20. Khalid al-Qubaisi (tolimit) 1.52,215
21. Thomas Messer (Schnabl/Parker) 1.52,837

Fot. vervaracingteam.pl