Dobra robota Loeba
Poniedziałkowa część Coupes de Paques w Nogaro, przyniosła Sebastienowi Loebowi ósme miejsce w wyścigu Porsche Matmut Carrera Cup France, a następnie dwunaste w mistrzostwach Francji GT - siódme w GT1.
Zmiennik Sebastiena, Ange Barde wykonał piruet i po nieplanowanym pit stopie Ferrari 550, ekipa Solution F straciła dwa okrążenia.
Drugi wyścig 20 pucharowych Porsche rozegrano na wysychającym torze. - Dzisiaj lepiej wystartowałem i to pozwoliło mi początkowo utrzymać się w czołowej grupie - mówił Sebastien Loeb po ósmej lokacie. - Na pierwszych kilometrach miałem za sobą mojego kolegę z zespołu, Frederica Gabillona, ale zrobiłem mu miejsce, żeby go nie blokować. Potem jechałem niemal takim samym tempem, jak kierowcy z przodu. Trochę mi brakowało, żeby się do nich przykleić. Nadal robię postępy. W porównaniu z moim ostatnim występem w Albi, zmniejszyłem stratę do najlepszych, co jest pozytywne. Muszę poprawić kwalifikacje, bo to bardzo ważne dla wyniku w tej dyscyplinie.
Potrójny sukces odnieśli kierowcy Graff Racing. Renaud Derlot wyprzedził Ludovica Badeya i Juliena Canala. W punktacji prowadzi Derlot. Sebastien Loeb z 5 punktami, zajmuje 9 miejsce.
Tym razem Loeb rozpoczynał wyścig GT. Nie licząc kontaktu z Saleenem Oliviera Porty, zaliczył świetną zmianę. Z 9 pola startowego, do pit stopu przesunął się na czwarte miejsce w GT1. Ange Barde popsuł wynik, po piruecie wypadając w piasek. Trzeba było zjechać do depo i sprawdzić stan 550-ki. Zwycięstwo przypadło Soheilowi Ayariemu i Bruno Hernandezowi w Corvette C6.R Team Luc Alphand Aventures.
Fot. sebastienloeb.com
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.