Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Dwóch Andrettich w Indy

Po raz pierwszy od 1994, dwóch Andrettich wystąpi w kwalifikacjach do Indianapolis 500 - Michael Andretti szykuje come back i 28 maja spróbuje po raz piętnasty wygrać wyścig, który jest dla niego przekleństwem.

Będzie się ścigał ze swoim 19-letnim synem Marco, nowym kierowcą Andretti Green Racing. Poprowadzi czarną Dallarę z numerem 1, reklamami Vonage i Jim Beam, Tonym Cicale w roli inżyniera wozu.

Marco zajął miejsce Dana Wheldona, ale jest za młody, żeby reklamować alkohol, dlatego pakiet sponsorski Klein Tools/Jim Beam przejął Dario Franchitti. Skład AGR uzupełniają Tony Kanaan i Brian Herta. Nie tylko Wheldon uznaje Franchittiego za faworyta przyszłorocznego sezonu IRL.

- Posadziliśmy Marco do samochodu w Michigan, dzień po wyścigu - powiedział Michael Andretti. - Spisał się fantastycznie, był od razu szybki, team był pod wrażeniem. Potem usłyszałem w Fontanie, że Wheldon chce odejść i spróbować czegoś innego. Okazało się, że potrzebujemy nowego kierowcę, sporządziliśmy krótką listę, oczywiście był na niej Marco. Zacząłem wtedy myśleć o come backu w Indianapolis, bo to ostatnia szansa, żeby pościgać się razem z synem. Po kolejnym roku przerwy nie byłbym już wystarczająco szybki. Jestem bardzo podekscytowany. Początkowo zamierzałem wrócić, żeby ścigać się z Marco, ale teraz cel się zmienił. Chcę wygrać wyścig!

43-letni Michael pauzuje od Indy 2003. W 1991 był drugi na Brickyard, ośmiokrotnie finiszował w dziesiątce, cztery razy w piątce. Wygrał 42 wyścigi i brakuje mu tylko tego najważniejszego sukcesu. W 1994 rywalizował w Indianapolis z ojcem, Mario Andrettim. Po raz pierwszy w historii właściciel teamu, który wygrał poprzednią edycję, pokaże się na torze za kierownicą samochodu z jedynką.

Poprzedni artykuł Ruszyła strona Pucharu Kia Picanto
Następny artykuł Kto po Kubicy?

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry