Ferrari w Abu Zabi, Mercedesem w Dubaju
Michał Broniszewski przygotowuje się do ostatniego startu w tym roku – piątej edycji wyścigu Gulf 12 Hours na Yas Marina Circuit w najbliższy piątek, ale miniony tydzień przyniósł inną ważną informację.
Za niewiele ponad miesiąc warszawski kierowca weźmie udział w innym prestiżowym wyścigu w tym samym rejonie świata – 24-godzinnym maratonie w Dubaju. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, tym razem Michał Broniszewski przygotował dla kibiców sporą niespodziankę, bo po raz pierwszy w blisko 10-letniej karierze wyścigowej pojedzie samochodem innym niż Ferrari.- Zespół Black Falcon złożył mi bardzo ciekawą propozycję startu zupełnie nowym Mercedesem-AMG GT3. Nie oznacza to jednak, że zamierzam „zdradzić” Ferrari czy zespół Kessel Racing. Nie ma takich planów, ale zawsze chciałem spróbować swych sił za kierownicą innego samochodu. Cieszę się więc, że trafia się okazja w doskonałym, bardzo renomowanym zespole, w nowym samochodzie, który dopiero rozpoczyna karierę na torach wyścigowych.Partnerami Michała Broniszewskiego w załodze będą w Dubaju dwaj niemieccy kierowcy – Bernd Schneider – prawdziwa legenda DTM oraz Hubert Haupt, Holender Yelmer Buurman oraz znany z tegorocznego startu w Le Mans z Kubą Giermaziakiem Saudyjczyk Abdulaziz al-Faisal. Zespół Black Falcon wygrał trzy z ostatnich czterech edycji 24 godzin Dubaju, a więc i w tym roku załoga samochodu numer 3 będzie należała do grona faworytów.- W 2011 roku ukończyliśmy wyścig w Dubaju na drugim miejscu, co było świetnym wynikiem w stawce blisko stu startujących załóg. Tym razem ambicje sięgają zwycięstwa, ale podczas dobowego maratonu wiele może się zdarzyć. Niczego nie można być pewnym aż do mety. Każde miejsce na podium będzie dobrym wynikiem. Wyścig zapowiada się naprawdę niesamowicie. Został pobity rekord liczby zgłoszeń. Na starcie stanie ponad sto samochodów! Na stosunkowo krótkim torze tłok będzie ogromny. Mercedes i zespół Black Falcon wystawiają nowy model, więc presja na wynik będzie bardzo duża. Jestem w kontakcie z moimi nowymi kolegami w załodze i już na miesiąc przed startem wyraźnie można to wyczuć!Jednak znacznie wcześniej, już najbliższy piątek Michał Broniszewski weźmie udział w krótszym o połowę, dwunastogodzinnym wyścigu na torze Yas Marina w Abu Zabi. Samochód Ferrari 458 Italia GT3 wystawi jak zwykle, szwajcarski zespół Kessel Racing, a zmiennikami polskiego kierowcy będą dwaj Włosi – oficjalny kierowca Ferrari Davide Rigon startujący w barwach zespołu AF Corse w WEC oraz znany już z wcześniejszych wspólnych startów z Polakiem, Giacomo Piccini.- Chciałbym zakończyć udany sezon dobrym wynikiem – mówi Michał Broniszewski, drugi kierowca w końcowej klasyfikacji kategorii Pro Am w tegorocznej Blancpain Endurance Series. – Kilkakrotnie stawałem na podium w Abu Zabi, ale jeszcze nigdy nie udało mi się wygrać, chociaż przynajmniej raz bardzo niewiele brakowało. Można więc powiedzieć, że mam tam coś do zrobienia.Wyścig w Abu Zabi zapowiada się sensacyjnie, bo zespół Kessel Racing wystawi aż trzy samochody, a kierowcą samochodu nr 65 będzie jeden z najlepszym motocyklistów w historii sportu, trzykrotny mistrz świata Loris Capirossi. Na liście zgłoszeń widnieją 22 samochody.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.