Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Gościnnie pierwszy

Sobotni, przedostatni w tym sezonie wyścig cyklu Porsche GT3 CCCE zaskoczył wszystkich – zarówno widzów, jak i jego bohaterów.

Na torze pod Brnem działo się tyle, że tych emocji wystarczyłoby na trzy wyścigi. Autorem całego zamieszania był deszcz, który postanowił urozmaicić rywalizację tuż przed samym startem. W tych zmiennych warunkach najlepiej poradził sobie Bartosz Opioła.Po kwalifikacjach, podczas których kierowcy jeździli w deszczu, popołudniu nad torem imienia Masaryka wyszło piękne słońce i szybko wysuszyło wilgotną nawierzchnię toru. Nic więc dziwnego, że cała stawka wyjechała do wyścigu na slickach. I tuż przed samym startem – pierwsza niespodzianka – zawodnicy ustawili się na polach startowych i zaczął kropić deszcz.Mariusz Miękoś, który startował z pierwszego pola, popełnił błąd i ruszył za wcześnie, za co został ukarany karą przejazdu przez pit-lane. Jego główny konkurent – Andrzej Lewandowski także musiał zameldować się w boksie, ale nie z powodu kary, lecz przez problem techniczny. Lider klasyfikacji zjechał po pierwszym okrążeniu, ale zaraz powrócił na tor.Na drugim kółku deszcz przybrał na sile, więc jazda na slickach nie należała do najłatwiejszych. Jako pierwszy decyzję o zmianie opon na deszczowe podjął Opioła. Ten ruch, choć dobry, nie dał mu zbytniej przewagi, bowiem chwilę później opady zaczęły być już tak intensywne, że na tor musiał wyjechać samochód bezpieczeństwa.Na dobre walka rozpoczęła się na dwa okrążenia przed końcem wyścigu po zjeździe samochodu bezpieczeństwa. Kolejność za SC była następująca: Ceyisakar, Durmaz, Oguzhan, Opioła, Budzyński, Biliński, Moczulski, Hladik, Oskan, Mikrut, Miękoś, Kukucka i Lewandowski. Po restarcie do zdecydowanego ataku przeszedł Opioła, który w ciągu dwóch okrążeń wyprzedził całą turecką trójkę i na mecie zameldował się jako pierwszy.Podium uzupełnili Budzyński i Biliński, który dzięki temu przed ostatnim wyścigiem skrócił dystans do Lewandowskiego, który zakończył wyścig na przedostatniej pozycji.WYŚCIG 1 (10 okrążeń)1. Bartosz Opioła (PL) 28.23,5362. Jarosław Budzyński (PL) +3,2553. Stefan Biliński (PL) +4,1204. Grzegorz Moczulski (PL) +6,7255. Vladimir Hladik (CZ) +9,3866. Yadel Oskan (TR) +13,4067. Rafał Mikrut (PL) +16,9128. Emre Durmaz (TR) +49,9899. Cenk Ceyisakar (TR) +50,23810. Cengiz Oguzhan (TR) 1.14,06011. Andrzej Lewandowski (PL) -1 okr.12. Mariusz Miękoś (PL) -2 okr.Klasyfikacja Porsche GT3 CCCE1. Andrzej Lewandowski 1472. Stefan Biliński 1243. Mariusz Miękoś 1184. Jarosław Budzyński 1075. Rafał Mikrut 916. Grzegorz Moczulski 787. Vladimir Hladik 588. Cengiz Oguzhan 409. Mateusz Lisowski 3810. Csaba Walter 36= Emre Durmaz 3612. Florian Scholze 3513. Yadel Oskan 2614. Bartosz Opioła 2015. Matej Konopka 18= Isaac Tutumlu 1817. Cenk Ceyisakar 1718. Patrik Tkac 1419. Kalman Bodis 1420. Arif Suyabatmaz 8

Poprzedni artykuł Na zakończenie van der Garde
Następny artykuł Stańco mistrzem strefy

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry