Gościnnie z pole position

Już dawno w historii Supercupu nie zdarzyło się, by kierowca który nie rywalizuje o punkty, zostawił wszystkich za sobą w kwalifikacjach. Armindo korzystający z 997-ki Al Faisal Lechner Racing, pokonał o 0,092 sekundy Nicka Tandy'ego. Z drugiego rzędu startują jutro o 11.45, Christian Engelhart i Rene Rast.

Robert Lukas uzyskał swój najlepszy wynik w Supercupie, kwalifiując się z 9 czasem. Bielszczanin stracił do Armindo 0,330 sekundy. Drugi kierowca Verva Racing, Kuba Giermaziak rozpocznie wyścig z 13 pola.

- Patrząc na różnice czasowe, które – jak oczekiwałem – były bardzo małe, jestem zadowolony ze swojego wyniku - powiedział Robert Lukas. - Do pierwszego kierowcy straciłem niewiele ponad 0,3 sekundy. Niestety, bliższa analiza czasów sektorowych wskazuje, że coś było nie tak i to z mojej strony, ponieważ w pierwszym sektorze straciłem do Armindo około 0,4 sekundy. Dlatego wiem, że mogło być dużo, dużo lepiej. Dziewiąte miejsce nie jest jednak złym wynikiem. Warunki na torze były OK. Problem był za to taki, że w dalszej fazie czasówki często natykaliśmy się po drodze na wolniejszych kierowców, co utrudniało przejechanie optymalnego okrążenia. Stawka jest bardzo ciasna i dlatego sądzę, ze w jutrzejszym wyścigu będzie wyrównana walka. Mam nadzieję, że wszyscy zachowają się fair, bo to sprawi, że wyścig będzie dla nas bardziej emocjonujący. Jeśli chodzi o prognozy pogody, z moich informacji wynika, że ma być sucho.

- Oczywiście, nie jestem zadowolony ze swojego wyniku - przyznał Kuba Giermaziak. - Początek był OK, ale potem na drugim okrążeniu pomiarowym, które powinno być najszybsze, nie udało mi się poskładać sektorów. Poza tym różnice są bardzo małe, więc strata każdej setnej sekundy była bolesna. Niestety, wylądowaliśmy z tyłu i oczywiście nie możemy być szczęśliwi. Będziemy musieli walczyć jutro. Po zjeździe do boksu od razu powiedziałem, że stać nas było na czas w okolicach 1.42,7 – 1.42,6, bo wiedziałem, gdzie popełniłem błędy. Wyścig musimy jednak skończyć minimum w pierwszej ósemce, ale wiele będzie zależało od pogody. Dzisiaj warunki były w porządku, choć tor był bardzo mało przyczepny, wbrew temu, czego oczekiwaliśmy. Uważam jednak, że trafiliśmy z ustawieniami i do pewnego momentu wszystko grało. Wiedzieliśmy, że tor będzie mało nagumowany i przewaga z jazdy po Formule 1 tutaj niekoniecznie zadziała, dlatego pierwszy wyjazd wykonałem bardzo wcześnie, później przejechałem okrążenie na oponach zużytych, a potem znowu założyliśmy nowe ogumienie. Nie jestem pewien czy przez te ostatnie trzy okrążenia ciśnienia były dobre, ale i tak najlepsze okrążenie należało przejechać na początku sesji.

KWALIFIKACJE
1. Nicolas Armindo (Al Faisal Lechner) 1.42,516
2. Nick Tandy (Konrad) 1.42,608
3. Christian Engelhart (Sanitec/Giltrap) 1.42,696
4. Rene Rast (Al Faisal Lechner) 1.42,697
5. Jan Seyffarth (MRS) 1.42,734
6. Sebastiaan Bleekemolen (Bleekemolen) 1.42,776
7. Stefan Rosina (Lechner) 1.42,785
8. Norbert Siedler (MRS) 1.42,843
9. Robert Lukas (Verva) 1.42,846
10. Martin Ragginger (Schnabl/Parker) 1.42,890
11. Patrick Huisman (Konrad) 1.42,895
12. Jaap van Lagen (Bleekemolen) 1.42,904
13. Kuba Giermaziak (Verva) 1.42,980
14. Sean Edwards (tolimit) 1.43,022
15. Jörg Hardt (Schnabl) 1.43,075
16. Matt Halliday (Sanitec/Giltrap) 1.43,091
17. Mathias Lauda (Porsche AG) 1.43,210
18. Sascha Maassen (tolimit) 1.43,269
19. Alessandro Zampedri (Lechner) 1.43,302
20. Tim Bridgman (Schnabl/Parker) 1.43,398
21. Raffi Bader (Konrad) 1.43,582
22. William Langhorne (Sanitec/Giltrap) 1.43,982
23. Robert van den Berg (Bleekemolen) 1.44,187
24. Thomas Messer (Schnabl/Parker) 1.45,203
25. Khalid al-Qubaisi (tolimit) 1.45,324

Fot. vervaracingteam.pl