Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Grand Prix Polski: Adam Gładysz liderem.

Niezwykle dramatyczny przebieg miała trzecia runda Grand Prix Polski - Na torze w Kamieniu Śląskim spodziewać można było się wszystkiego.

Ten „najszybszy” tor w Polsce, na którym zawodnicy osiągają prędkości rzędu 280 km/godzinę, preferuje samochody o najwyższych mocach. Faworytem tych zawodów był Maciej Stańco (PORSCHE GT2). Po oficjalnych treningach zawodnicy GRT zajmowali bardzo dobre 2 (Adam Gładysz) i 4 (Marcin Gładysz) miejsce. Start do pierwszego wyścigu odbył się podczas bardzo niepewnej pogody(deszcz). Ponieważ na kilka minut przed startem zaświeciło wreszcie słońce, większość zawodników licząc na przeschnięcie toru postanowiła zmienić opony na slick, przewidziane do jazdy po suchym torze. Niestety, nie był to dobry pomysł. Na większości toru zalegały jeszcze kałuże a dodatkowo po kilku okrążeniach spadł deszcz. Opanowanie w takich warunkach samochodów dysponującymi ogromnymi mocami nie było sprawą łatwą. Od startu prowadzenie objął Tadeusz Myszkier (BMW M3 E36 DTM). Z okrążenia na okrążenie oddalał się od rywali. Adam Gładysz po „przepychance” na prostej startowej spadł z drugiej na czwartą pozycję. Po chwili udało mu się wyprzedzić Piotra Bednarka rozpoczynając pogoń za Pawłem Hildebrańskim (ALFA ROMEO 155ST). Za plecami miał swego brata Marcina. Na mecie różnica między Hildebrańskim a Adamem Gładyszem wyniosła zaledwie 1,5 sekundy. Za plecami Adama trwała zażarta walka o czwartą pozycję. Z wolna wysychający tor w końcówce biegu pozwolił przyspieszyć jadącemu na piątym miejscu Maciejowi Stańco. Jego Porsche zbliżało się do Marcina Gładysza w zastraszającym tempie. W ostateczności Marcin przejechał linię mety z przewagą zaledwie 0,16 sekundy nad Stańco, broniąc doskonałego, czwartego miejsca w klasyfikacji generalnej. Jednocześnie zajął on drugie miejsce w klasie H-2000 ustępując jedynie Pawłowi Hildebrańskiemu. Trzeci w tej klasie był Wojciech Myszkier (BMW M3 E30).

Po przerwie serwisowej zawodnicy wystartowali do drugiego biegu. Tym razem tor był już suchy. Po doskonałym starcie, na pierwszym prawym zakręcie, Adam Gładysz został bardzo mocno uderzony w tylne prawe koło przez Pawła Hildebrańskiego. Uszkodzeniu uległa geometria zawieszenia oraz wypadła półoś. Samochód zaczął dziwnie się zachowywać-był nadsterowny. Mimo tej awarii Adam Gładysz dojechał do mety na czwartym miejscu zdobywając cenne punkty w klasyfikacji generalnej GRAND PRIX POLSKI. Po trzech eliminacjach prowadzi w klasyfikacji generalnej oraz zajmuje pierwsze miejsce w klasie H-3500.

Adam Gładysz: - Jestem bardzo zadowolony z wyniku. Dzięki rozsądnej jeździe dojechałem do mety w drugim biegu i zdobyłem cenne punkty. Auto jest tylko nieznacznie uszkodzone. Audi trzeba przeglądnąć, naprawić geometrię przed następnymi zawodami, które odbędą się na początku sierpnia również w Kamieniu Śląskim. Ten tor nie jest torem technicznym. Tutaj trzeba mieć piekielnie mocne auto i „długą” skrzynię biegów. Moje Audi osiąga jedynie 225 km/godzinę a moi konkurenci podobną jeżdżą nawet 280 km/godzinę. To duża różnica. Za to, moje auto znacznie lepiej hamuje i tutaj te olbrzymie dysproporcje w szybkości maksymalnej poszczególnych aut się wyrównują. Tor jest taki, jaki jest i nie ma co biadolić. Większe szanse będę miał w Poznaniu czy Kielcach.

Marcin Gładysz: – Podczas pierwszego wyścigu przyjechałem na czwartym miejscu za Adamem. Cieszę się, że już udało mi się „wjeździć” w Audi. Kilkakrotnie zaatakowałem nawet brata. Przed tymi zawodami okazało się , że pierwsze dwie eliminację jechałem z zepsutym układem wspomagania. Teraz usunęliśmy tą awarię i czasy mówią same za siebie. Jeżdżę lepiej i pewniej. Mam pełną kontrolę nad autem. Cieszę się, że udało mi się odeprzeć atak Maćka Stańco w pierwszym wyścigu. W drugim wyścigu „zaspałem” na starcie i dlatego musiałem później odrabiać dystans. W końcu wyprzedziłem wszystkich oprócz Maćka Stańco, który na tym torze jest nie do pokonania. Moc jego samochodu jest tak duża, że razem z bratem możemy marzyć tylko o deszczu. Wtedy mamy większe szanse a nasze czteronapędowe Audi spisuje się w takich warunkach świetnie. Gdyby przez cały wyścig lał deszcz to myślę, że bylibyśmy tutaj na dwóch pierwszych miejscach w generalce. Nawet Maciek by sobie z nami nie poradził. W tej chwili zajmuję drugie miejsce w klasie H-2000 za Pawłem Hildebrańskim. Dzieli nas jedynie jeden punkt. Muszę zaatakować następnym razem. Szkoda, że podczas pierwszej eliminacji w Poznaniu ukręciłem półoś –nie wystartowałem wtedy do wyścigu i dlatego muszę teraz gonić innych zawodników. Następne zawody w Kamieniu Śląskim mogą być podwójną eliminacją. Nie jest to na rękę zawodnikom ponieważ w przypadku poważniejszej awarii nie będzie możliwości naprawienia samochodów w ciągu jednej nocy. Jak los potrafi być zmienny świadczy przypadek Tomka Wywiała. On wystartował moim VW Beatle ponieważ awarii uległa półoś w jego AUDI. Żeby nie tracić punktów wystartował samochodem którym ja miałem tu startować. Przed zawodami wykryliśmy pewną usterkę w samochodzie mojego brata. Ponieważ on miał lepszą sytuację w klasyfikacji generalnej dlatego podczas zawodów miał on pojechać moim samochodem a ja VW Beatle. Usterkę udało się usunąć. Pojechaliśmy swoimi autami i wtedy o pomoc poprosił Tomek Wywiał. Tak bywa. Postanowiliśmy mu pomóc chociaż, jest naszym największym rywalem. Taki jest ten sport.

I WYŚCIG (10 okrążeń x 3,600 km = 36,000 km)

1. Tadeusz Myszkier – BMW M3 E36 DTM 17.04,140

2. Paweł Hildebrański – Alfa Romeo 155 TS +8,198

3. Adam Gładysz – Audi A4 Quattro +9,694

4. Marcin Gładysz – Audi A4 Quattro +10,314

5. Maciej Stańco – Porsche 911 GT2 +10,474

6. Piotr Bednarek – BMW M3 E36 GTR +19,951

7. Tomasz Myszkier – BMW M3 E36 +30,157

8. Tomasz Wywiał – Volkswagen New Beetle –1 okr.

9. Wojciech Myszkier – BMW M3 E30 –1 okr.

10. Michał Starnawski – BMW M3 E30 –1 okr.

II WYŚCIG (10 okrążeń)

1. Maciej Stańco – Porsche 911 GT2 15.12,237

2. Marcin Gładysz – Audi A4 Quattro +13,828

3. Piotr Bednarek – BMW M3 E36 GTR +19,112

4. Adam Gładysz – Audi A4 Quattro +31,572

5. Tomasz Myszkier – BMW M3 E36 +39,253

6. Paweł Hildebrański – Alfa Romeo 155 TS +57,849

7. Wojciech Myszkier – BMW M3 E30 –1 okr.

8. Michał Starnawski – BMW M3 E30 –1 okr.

9. Tomasz Wywiał – Volkswagen New Beetle –1 okr.

Najszybsze okrążenie: Stańco (7) 1.29,885 – rekord toru.

PUNKTACJA GRAND PRIX POLSKI

1. Adam Gładysz 166

2. Tomasz Wywiał 147

3. Marcin Gładysz 144

4. Maciej Stańco 142

5. Paweł Hildebrański 141

6. Tadeusz Myszkier 136

7. Tomasz Myszkier 118

8. Piotr Bednarek 95

9. Wojciech Myszkier 71

10. Michał Starnawski 32

Poprzedni artykuł GP Polski: Stańco pobił rekord.
Następny artykuł F3 Euro Series, Le Mans: Klien wygrywa, Kubica punktuje.

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry