Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

IX i X eliminacja GSMP w Rościszowie.

Klasyczny odcinek rajdów Elmot i Polskiego, wybrano na miejsce IX i X eliminacji Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski.

Ponad czterokilometrowa trasa z 19 zakrętami bardziej preferuje samochody rajdowe niż klasyczne wyścigówki, stąd też nieobecność jednego z dwóch liderów klasyfikacji generalnej GSMP – Tomasza Wywiała (Alfa Romeo 155 TS). Przed startem do wyścigu wskazywano więc na jednego lidera – „Naczelnika” Jana Kościuszko z Chłopskiego Jadła Racing Team. Wygrany trening obowiązkowy potwierdzał przypuszczenia kibiców. Jednak już podczas pierwszego podjazdu wyścigowego Mitsubishi Lancer odmówił posłuszeństwa; pod koniec podjazdu dosłownie rozsypał się układ przeniesienia napędu. W tej sytuacji „generalkę” IX rundy GSMP wygrał Mariusz Woźniczko (Ford Escort Cosworth), drugi, ze stratą 3,834 s był Mariusz Stec, na trzecim miejscu uplasował się Piotr Knaś (obaj N – grupowymi Lancerami).

Kręta trasa Rościszów - Przełęcz Walimska wybrana została jako miejsce kolejnej sesji treningowej Michała Kościuszko – Juniora. Michał, podobnie jak podczas rajdów Pucharu PZM, wystartował Skodą Felicia kit – car (klasa A 1600), przygotowaną przez zespół mechaników Wojciecha Bełtowskiego. W pierwszym dniu zawodów Junior dojechał na drugim miejscu w klasie, tracąc w dwóch podjazdach do jadącego znacznie mocniejszym i nowocześniejszym Oplem Corsą 1600 Roberta Kusa nieco ponad 6 sekund. Na trzecim miejscu w klasie dojechał Piotr Starczukowski (Nissan Micra).

Przez całą noc połączone siły mechaników Chłopskiego Jadła Racing Team i Bełtowsk,i Motor Sport wymieniali części w Lancerze Kościuszki. Dużej pomocy udzielili specjaliści od rajdowych Lancerów – Zbyszek i Wiesław Stecowie. Na godzinę przed rozpoczęciem niedzielnej, X Rundy GSMP błękitny Lancer wreszcie odpalił.

Druga część 2 Sudeckiego Wyścigu Górskiego rozpoczęła się od jednego obowiązkowego podjazdu treningowego. Znakomicie pojechał Michał Kościuszko, poprawiając czas sobotnich podjazdów o ok. 3 sekundy.

W podjazdach wyścigowych Jan Kościuszko, używając świeżo zamontowanej, seryjnej skrzyni biegów, zdecydowanie wygrał klasyfikacje generalną, wyprzedzając mariusza Woźniczko o 4,1 sekundy i dopisując do swojego konta kolejne 20 punktów. Trzeci w „generalce” tym razem był Krzysztof Tercjak (VW Golf Kit Car). W grupie N zwyciężył Mariusz Stec.

Drugi dzień wyścigów nie przyniósł zmian w klasie A 1600, w której startował Kościuszko „Junior”. Znów zwyciężył Kus, Michał był drugi, na trzecim miejscu dojechał Piotr Starczukowski. Naczelnik wysoko ocenił jazdę syna: „ założony plan Michał zrealizował w stu procentach. Pojechał najszybciej, jak się da autem o tej mocy, w każdym podjeździe różnice czasowe nie przekraczały pół sekundy. Wyścigi górskie to doskonała okazja do treningu na trasach asfaltowych”.

Przed uczestnikami GSMP jeszcze cztery rundy mistrzostw. Walka pomiędzy głównymi pretendentami do tytułu: Janem Kościuszko i Tomaszem Wywiałem zaczyna się od nowa. Również w tej dyscyplinie wyścigów nie będziemy więc narzekali na brak emocji w końcówce sezonu.

(komunikat prasowy)

Poprzedni artykuł Grand Prix w Kamieniu Śląskim.
Następny artykuł Sześciu Polaków na Eurospeedway!

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry