Jarama w deszczu.

Andrzej Dziurka i Wojciech Dobrzański przejechali w sumie 260 okrążeń, podnosząc liczbę kilometrów nawiniętych podczas zimowej przerwy na licznik Porsche 911 GT3 Cup do 5970. Pogoda nie sprzyjała polskim kierowcom; uległa znacznemu pogorszeniu w porównaniu z testami w Albacete w ubiegłym tygodniu. Temperatura asfaltu nie przekraczała 8 stopni, a nawierzchnia historycznego toru w San Sebastian de los Reyes - miejsca dziewięciu edycji Grand Prix Hiszpanii Formuły 1 - była przez cały czas mokra.

- Jedynie w poniedziałek na początku zajęć próbowaliśmy jeździć na slickach - powiedział Andrzej Dziurka. - Bezbieżnikowe opony nie chciały się jednak nagrzać do optymalnej temperatury, asfalt był ciągle wilgotny i w dalszej części testów korzystaliśmy już tylko z deszczówek. Od wtorku padało, wiał silny wiatr, na torze tworzyły się kałuże. W środę po południu przerwaliśmy jazdy z powodu fatalnej pogody.

W poniedziałek wieczorem mechanicy Aldy dokonali rutynowej wymiany skrzyni biegów. We wtorek nastąpiła dwugodzinna przerwa w testach, spowodowana awarią instalacji elektrycznej. Poza tym treningowe Porsche spisywało się bez zarzutu.

- Stary tor z kiepską infrastrukturą, ma kilka ciekawych zakrętów, których przetrenowanie powinno nam pomóc w trakcie sezonu podczas wyścigów na obiektach leżących na pofałdowanym terenie, takich jak Donington Park - mówi Andrzej Dziurka. - Oprócz długiej prostej i kilku szybkich łuków, charakterystycznym elementem Jaramy są dwa strome podjazdy, po których następują przejścia przez szczyt. To trudny technicznie fragment, bowiem kierowca aż do szczytu nie widzi kolejnego zakrętu.

W połowie lutego Alda odbiera w Porsche Motorsport w Weissach pod Stuttgartem, nowe, 435-konne Porsche 996 GT3-RS w wersji 2003. 6 i 7 marca organizatorzy mistrzostw zapraszają wszystkich uczestników na prezentację oraz wspólne, oficjalne testy, które odbędą się w Montmelo pod Barceloną. Właśnie tam, na Circuit de Catalunya ruszają 6 kwietnia FIA GT Championship.

(inf. pras.)