Kielce po raz pierwszy.
Niespełna w tydzień po występie na torze w Magny Cours na którym ekipa Stańco-Dziurka-Dobrzański startując samochodem Porsche GT2 zajęła dziewiąte miejsce w swojej klasie, Maciej Stańco pojawił się na torze Kielce.
W Miedzianej Górze stanął do walki o tytuł Wyścigowego Mistrza Polski w Klasyfikacji Generalnej Grand Prix Polski- najszybszej i najbardziej prestiżowej klasie samochodów wyścigowych.
- Auto praktycznie nie zjeżdżało z przyczepy w której transportowane było z Francji. Moi serwisanci jedynie przespali się i doprowadzili do ładu po trudach podróży a już musieli wyjechać do Kielc. Na szczęście nie mieliśmy żadnego problemu technicznego z moim autem podczas trzygodzinnego wyścigu w Magny Cours. Auto cały wyścig spisywało się doskonale. Mieliśmy dwa zjazdy do boksów podczas których mechanicy tankowali auto. W tym samym czasie następowała zmiana kierowców (każdy z nas prowadził 1 godzinę). Naszym głównym celem podczas wyścigu było doprowadzenie samochodu na linię mety. Jest to niezwykle ważne ponieważ, cały tegoroczny sezon mamy zamiar doskonalić nasze umiejętności zarówno w kierowaniu samochodem jak i jego obsługi technicznej podczas wielogodzinnych wyścigów. Doświadczenie zebrane podczas startów w sezonie 2002 za granicami kraju przyczyni się do zgrania naszego zespołu aby w roku następnym myśleć poważnie o starcie w 24 godzinnym maratonie w Le Mans.
W tym roku mamy zamiar wystartować w sierpniu na torze Spa. Sami jesteśmy ciekawi czy podołamy temu wyzwaniu. Wystartuje wówczas czterech kierowców i nie ukrywam, że chcemy sprawdzić jakie są ich i nasze możliwości. Ale zanim to nastąpi mam wyścig w Kielcach i tutaj na naszym podwórku muszę wypaść jak najlepiej. W Polsce będę startować samochodem Porsche GT2 osobiście. Moim celem jest wreszcie zdobycie tytułu Mistrza Polski. W zeszłym roku nie miałem szczęścia do wyścigów na torze w Kamieniu Śląskim-dwa razy nie skończyłem eliminacji. Mam nadzieję a nawet głęboko wierzę, że passa się odwróci i uda mi się zaliczyć sezon bez większych awarii. Samochód na dzień dzisiejszy jest przygotowany praktycznie od zera. Po sezonie 2001 rozebraliśmy go do ostatniej śrubki. Mamy zupełnie nowy silnik o mocy 585 KM i olbrzymim momencie obrotowym sięgającym 780 Nm. Skrzynia biegów oraz pozostałe ważne podzespoły są w idealnym stanie. Auto osiąga maksymalną prędkość 289 km/godz. Testy przeprowadzone przed sezonem dobrze rokują na przyszłość. Jedyną moją obawą jest stan nawierzchni polskich torów. Są one bardzo nierówne a przy szybkościach rozwijanych przez Porsche właściwie można powiedzieć, że tylko od czasu do czasu moje auto ma kontakt z podłożem. Zupełnie inaczej jest na zachodzie Europy. Tam tory są płaskie jak stół- aż dziw bierze, że można tak budować. Szkoda , że nie w Polsce. Dodatkowo , przepisy Wyścigowych Mistrzostw Polski stanowią, iż moje auto musi być dodatkowo dociążone prawie 200 kilogramami ołowiu. Przecież w takiej sytuacji z mojego Porsche-a zaczyna robić się „autobus a nie auto”. Auto musi w Polsce ważyć 1300 kg chociaż nigdzie „indziej” (Europa) jest to nie do przyjęcia. Całe auto jest budowane pod kątem pewnych ekstremalnych obciążeń. Jeżeli dorzucimy do tego 200 KG nie ma sensu cała ta praca, którą zrobiono podczas budowy samochodu. Zaczynają zawodzić hamulce, amortyzatory nie wytrzymują, cierpią inne podzespoły. Są miejsca w których nie mogę zahamować a każdy metr drogi to cenne ułamki sekund. Moi konkurenci mają lżejsze samochody i tu zaczynają się schody. Zaczyna być niebezpiecznie!
Walczymy o to, aby zniwelować ciężar auta wszędzie gdzie się tylko da a tu nagle –Wkladaj 200 kg. To paranoja możliwa tylko u nas.
Mimo wszystko jadę pełny cykl Mistrzostw Polski- wszystkie eliminacje. Na zawodach jest obecna moja żona, która spodziewa się dziecka. Nie mogła wysiedzieć w domu- jest moim najwierniejszym fanem.
Ponadto startuję w cyklu FIA GT Championship. Tu również mam zamiar wystartować we wszystkich eliminacjach oprócz Silverstone (ze względów czasowych). Pod uwagę brani są czterej kierowcy. Zobaczymy co czas przyniesie. Bez budżetu niestety ściganie się na najwyższym poziomie nie jest możliwe. Dlatego też na moim aucie widoczni są nowi sponsorzy - FUCHS i FORSCH. Bez ich wsparcia nie mógłbym nic zdziałać w Polsce. Zobaczymy jak rozwinie się współpraca. Jak na razie wszyscy są zadowoleni.
Kalendarz FIA GT Championship:
21 kwietnia Magny Cours
19 maj Brno
2 czerwiec Jarama(Hiszpania)
30 czerwiec Anderstorp(Szwecja)
14 lipca Oschersleben(Niemcy)
4 sierpień Spa(Belgia)
22 wrzesień Pergusa(Włochy)
6 październik Donington Park(Anglia)
20 październik Estoril(Portugalia)
(informacja prasowa Macieja Stańco)
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.