Kotor odwołany

W sobotę przed podjazdami treningowymi kibice spontanicznie zablokowali ruch drogowy w tunelu Vrmac, uniemożliwiając dojazd do Kotoru. Na przedostatnią rundę FIA CEZ Hill Climb Trophy stawiło się 63 kierowców, dwóch z Polski - Grzegorz Duda i Bartek Wiśniowski.- Z naszych wyliczeń wychodzi, że udało mi się już teraz po raz drugi zdobyć tytuł Mistrza FIA CEZ Hill Climb Trophy w grupie A - mówi Grzegorz Duda. - Prowadzę również w klasyfikacji generalnej kategorii I, czyli samochodów z dachem. To bardzo skomplikowane liczenie, bo punkty przeliczane są z grup, a w tym roku bardzo pozytywnie ułożyło się to dla mnie. Będziemy walczyć o utrzymanie tej pozycji podczas ostatnich zawodów w sezonie, które rozegrane zostaną we Włoszech 13 i 14 października. Na finałowe zawody wybiera się z nami nowy kierowca Bartek Wiśniowski, który zadebiutuje w grupie N.

Niestety, jego występ w Czarnogórze, jak i mój nie doszedł do skutku. Zawody w Kotorze zostały nagle odwołane w sobotę tuż przed podjazdami treningowymi. To bardzo skomplikowany temat, ale rozumiem organizatora, który nie chciał podkładać się. Zachował się również bardzo honorowo oddając zawodnikom pieniądze za wpisowe oraz zwrócił za dojazd na zawody. My mieliśmy ponad 1000 km, ale decyzją naszych sponsorów nie odebraliśmy tych pieniędzy wiedząc, ile trudu w organizację włożył lokalny klub. Chciałbym bardzo podziękować naszym sponsorom, no i przeprosić wszystkich kibiców. Z pewnością będziemy chcieli się zrewanżować na zakończenie sezonu i przypieczętować tytuł Mistrza grupy A, no i zaprezentować naszego nowego zawodnika.