Kupcikas najszybszy w Brnie

Przeprowadzono trzy 25-minutowe sesje testowe. Zadebiutował Autoklub Racing Team - w pierwszej sesji Marcin Biernacki uzyskał najlepszy wynik 2:31,5. Stwierdził, że slicki Pirelli są zbyt miękkie, szybko się zużywają i może to stanowić problem w trakcie sezonu.

Przy konkurencji w postaci czeskich Audi A4, Ferrari Modena, BMW M3 GTR - najszybsze były Porsche 997 GT3 z Maciejem Stańcą i Maciejem Marcinkiewiczem za kierownicą. Obydwaj uzyskali 2:11, zaliczając po 25 okrążeń. Marcinkiewicz z opóźnieniem wyjechał na pierwszą sekcję i wykonał tylko trzy rundy. Stańcy zabrakło paliwa w trzeciej sesji. Porsche zaparkowało na podjeździe do mety.

- Mało jeżdżenia i tłok na torze - powiedział Maciej Stańco. - Mijaliśmy Cinquecento, Golfy, Kię Picanto. W drugiej sesji spadła mżawka, ale odczekaliśmy i dalej jeździliśmy na slickach. Czeka mnie ciężki sezon, Maciek jest bardzo szybki, no ale przecież o to chodzi, żeby była mocna konkurencja.

- 997-ka dobrze się prowadzi, podobnie jak RS. Jestem bardzo zadowolony z samochodu - stwierdził Maciej Marcinkiewicz. Karolina Czapka jeździła Clio. Na torze pokazała się również pucharowa Kia Picanto. - Uczymy młodego Steinhofa - stwierdził Jakub Golec, obecny w roli trenera. - Jutro mam podpisać umowę na starty Leonem w Grand Prix Polski. Dwa samochody dopiero budują w Martorell. Do Brna Seat Deutschland powinien podstawić VIP-owski pojazd z Supercopy. Jest jeszcze opcja, żebym nadal jeździł w Golfie, ale bardzo nie chcę. Na 99 procent zastąpi mnie Artur Czyż.