Lisowski wykorzystał pole position
Po czwartym zwycięstwie w sezonie, Mateusz Lisowski powrócił na czoło klasyfikacji VW Castrol Cup.
Ósmy w pierwszym wyścigu, kierowca z Wieliczki znalazł się na pole position po odwróceniu miejsc pierwszej ósemki. Lisowski dotarł do mety 2,9 sekundy przed Rasmusem Mårthenem, który przesunął się na trzecią lokatę w serii i jest najlepszym zagranicznym zawodnikiem VWCC. Po raz pierwszy na podium dotarł Maciej Steinhof, trzeci w wyścigu.
Lisowski prowadził od startu do mety. Tuż za nim toczyła się emocjonująca walka o drugie miejsce pomiędzy Michałem Słomianem, Maciejem Steinhofem i Rasmusem Mårthenem. Przez większą część dystansu wydawało się, że zwycięsko wyjdzie z niej Słomian. Tak się jednak nie stało i zawodnik z Oleśnicy dotarł do mety tuż za podium.
Bohaterem drugiego wyścigu z pewnością był dotychczasowy lider Volkswagen Castrol Cup, Jan Kisiel, który startował z końca stawki. 19-latek z Warszawy umiejętnie jednak korzystał z systemu Push - to - Pass i sukcesywnie przebijał się do czołówki. Ostatecznie wyścig ukończył na siódmym miejscu.
Podczas drugiego w tym roku spotkania w Poznaniu kierowcom wyścigowym towarzyszyła wspaniała, upalna pogoda dzięki czemu rywalizację śledziły na żywo tysiące kibiców. Z pewnością magnesem był dla nich udział w Volkswagen Castrol Cup takich nazwisk jak Jerzy Dudek czy Przemysław Saleta. Przed nami dwumiesięczna przerwa w Volkswagen Castrol Cup. Piąta runda odbędzie się na Red Bull Ringu.
Wypowiedzi po drugim wyścigu
Mateusz Lisowski: - Jestem niesamowicie szczęśliwy nie tylko z wygranej w wyścigu, ale przede wszystkim z odzyskania prowadzenia w klasyfikacji generalnej Pucharu. Gdy minąłem linię mety nie mogłem uwierzyć, że zwyciężyłem.
Rasmus Mårthen: - Popełniłem błąd podczas startu i przez to straciłem trochę czasu. Nie do końca jestem zadowolony ze swojej pozycji, bowiem jak wiadomo ten, kto zajął drugie miejsce, jest pierwszym przegranym.
Maciej Steinhof: - Wreszcie jestem zadowolony ze swojej jazdy. Przede wszystkim dlatego, że po raz pierwszy stanąłem na podium. Walka z konkurentami była bardzo ostra i cieszę się, że udało mi się obronić swoją pozycję.
Michał Słomian: - Zostałem uderzony przez Rasmusa Mårthena, który wypchnął mnie na trawę. To nie do końca było sportowe zachowanie. Cieszę się, że jestem na mecie, chociaż wynik mógłby być dużo lepszy.
Jerzy Dudek: - Co prawda, nabrałem trochę wprawy w jeździe wyścigowej, ale zdaję sobie sprawę, że już nigdy nie osiągnę poziomu czołówki. Jazda w Volkswagen Castrol Cup daje mi jednak bardzo dużo frajdy i jeżeli jeszcze kiedyś nadarzy się taka okazja, to chętnie jeszcze zasiądę za kierownicą Golfa GTI.
WYŚCIG 2
1. Mateusz Lisowski (PL) 24.58,292
2. Rasmus Mårthen (S) +2,915
3. Maciej Steinhof (PL) +3,744
4. Michał Słomian (PL) +5,986
5. Jakub Litwin (PL) +6,136
6. Robertas Kupčikas (LT) +8,257
7. Jan Kisiel (PL) +8,615
8. Krystian Korzeniowski (PL) +8,932
9. Marcus Fluch (S) +9,393
10. Mateusz Tyszkiewicz (PL) +11,421
11. Martin Wirkijowski (PL) +12,026
12. Tiki Ivosević (HR) +15,796
13. Maciej Dreszer (PL) +16,495
14. Klaudia Podkalicka (PL) +29,352
15. Łukasz Tyszkiewicz (PL) +36,073
16. Jacek Jurecki (PL) +37,846
17. Aleksandra Furgał (PL) +49,777
18. Jerzy Dudek (PL) +57,318
19. Aleksandra Bursiak (PL) +1.30,276
20. Sebastian Ramirez (MEX) -1 okr.
21. Przemysław Saleta (PL) -1 okr.
22. Patrik Nemec (SK) -3 okr.
PUNKTACJA VWCC
1. Lisowski 266, 2. Litwin 256, 3. Mårthen 251, 4. Kisiel 241, 5. Korzeniowski 232, 6. Steinhof 206, 7. Kupčikas 192, 8. Fluch 189, 9. Wirkijowski 148, 10. Ivosević 138.
Fot. Facebook
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.